TEMAT:

Witam serdecznie !
Jak już napisałem w dziale "przywitaj się " jestem muzykiem zawodowym o kierunku - chóralistyka. Stosunkowo niedawno zainteresowałem się możliwościami VST i VSTi . Niestety - moja wiedza w tej materii jest mizerna , jako że wszelkie tutoriale dostępne zarówno w formie pisanej jak i filmowej (youtube) posługują się językiem angielskim ,którym ja się, niestety, nie posługuję.
Wobec tego miałbym - o ile to możliwe - prośbę , aby ktoś zechciał w przystępny sposób opisać cała tę "filozofię" posługiwania się instrumentami z możliwością wykorzystania wtyczek VSTi i to najchętniej w muzyce tzw. "poważnej" czy ilustracyjnej typu : teatralna, filmowa.
Wraz z kartą dźwiękową EMU0404 otrzymałem oprogramowanie Cubase i Cakewalk ,które obsługuje takie wtyczki.
W jaki sposób - po kolei - i przez jakie elementy oprogramowania rozkaz z MIDI przenosi się do programu typu Miroslav Philharmonik (zainstalowałem sobie -dla próby - jego dziesięciodniową wersję,ale nic nie chciało grać tak , jak bym sobie tego życzył...!) kiedy i jaka ingerencja w ten proces potrzebna jest z mojej strony , żeby w końcowym efekcie osiągnąć założone brzmienie ?
Być może komuś wyda się poznawanie takiego procesu zbyteczne , ale ja wychodzę z założenia , że aby się świadomie i dobrze posługiwać jakimś instrumentem, trzeba go wpierw dokładnie poznać! Także jego budowę i możliwości. Podobnie , jak każdy "naturalny " instrument - np. głos ludzki, gitarę czy inną trąbkę...
Dla wyjaśnienia:- to dopiero absolutne minimum tego , czego chciałbym się dowiedzieć o możliwościach wszelkiego rodzaju składników takiego "domowego studia" , ale od czegoś trzeba zacząć ... :)
Pozdrawiam wszystkich Twórców serdecznie i życzę samych sukcesów!!!!
Bodziomierz.
PS.Podobno sample Vienna są do tego o co mi chodzi najlepsze , ale ze względu na dzisiejszy notoryczny brak sponsorów , raczej proszę mi ich -ze względu na cenę - nie proponować... :)

Miroslava używałem tylko raz, także wersje demonstracyjną, jednak faktyczne brzmienie nie urzekło mnie jakoś specjalnie. Długo szukałem biblioteki odpowiedniej dla moich potrzeb i dzisiaj używam właśnie East West Quantum Leap Orchestra Gold.

Tutaj link: www.soundsonline-europe.com/Symphonic-Orchestra

W zakładce demos są przykłady muzyczne stworzone przy pomocy właśnie tej biblioteki sampli :). Jest to coś co mogę na prawdę polecić. Cena Gold Complete to około 450€ więc także dosyć dużo JEDNAK firma EW robi często promocje 2 w cenie jednego lub 50% taniej, wtedy cena wynosi około 225€ czyli niecałe 950zł, cena jak najbardziej znośna jak na inwestycje w profesjonalne dźwięki na których można zbić fortunę ;). Może nie od razu, ale wiadomo o co chodzi.

W filmach używają oczywiście prawdziwej orkiestry oraz/lub zamiast z mniejszym budżetem właśnie EWQL SO oraz/lub Vienna Symphonic Library. Różnica polega na tym, że Vienna ma bardziej suche brzmienia, nagrane bezpośrednio przed instrumentem, EW stosuje z kolei technikę nagrywania z dalszych odległości z naturalnym pogłosem sali. Obie są równie dobre, ale sposoby posługiwania się nimi są zupełnie inne. W jednym trzeba kombinować ze znalezieniem naturalnego pogłosu, w drugim poprawienia wyrazistości brzmienia. Oba te problemy można rozwiązać używając ich jednocześnie, suche brzmienia wraz z realistycznymi :).

Tyle w kwestii czego dzisiaj używać aby mieć jak najlepsze efekty.

VST i VSTi to format wymyślony przez firmę Steinberg, czyli właśnie twórców Cubase. VST to format efektów które przetwarzają dźwięk do niego podłączony i wypuszczają obrobiony, np. z dodatkowym pogłosem, equalizacja, kompresja itd. VSTi to format instrumentów, czegoś co generuje dźwięk samo z siebie. Zazwyczaj są to syntezatory które generują same dźwięk lub samplery które odtwarzają wcześniej nagrane próbki dźwiękowe. Tak działa właśnie każda biblioteka orkiestry symfonicznej - każdy instrument jest nagrany nuta po nucie w wielu artykulacjach i poziomach głośności, innej techniki gry itd. Smyczki jest niezwykle trudno odwzorować dlatego takie brzmienia są drogie i zawierają masę dźwięków.

Cubase jak wiele innych programów takich jak Pro Tools, Logic, FL Studio, REAPER czy Ableton Live należą do programów typu DAW czyli Digital Audio Workstation, po polsku Cyfrowa Stacja Robocza :). Innymi słowy jest to wirtualne studio muzyczne które składa się z podstawowych elementów takich jak sekwencer midi który zapisuje nuty oraz inne parametry i wysyła je do odpowiednim instrumentów działających właśnie w formacie VSTi lub innym mniej popularnym. Taki dźwięk z instrumentów następnie idzie do miksera gdzie mogą być wpięte wtyczki VST poprawiające dźwięk, można dokonać tam także kontroli głośności. Wszystko w mikserze trafia na kanał Master, czyli główny i z tego miejsca jest to co słychać w głośnikach, wszystko co będzie zapisane do pliku pochodzi stąd. To tylko podstawa, większość programów jest znacznie bardziej rozbudowana, ale idea jest ta sama :).

Do standardowego pisania muzyki właśnie w oparciu o ścieżki oraz MIDI świetnie nadaje się taki Cubase więc dobrze przy nim pozostać. Pełna wersja jest dosyć droga, ale zawiera też dużo instrumentów wewnętrznych, dobre efekty, świetną współpracę z MIDI, nawet pokazuje zapis nutowy :). Ja używam do takich standardowych prac (ale i nie tylko) Cockos REAPER, znacznie tańszą aplikację, pozbawioną dodatkowych narzędzi, co dla mnie jest odpowiednie bo mam już nazbierane swoje wtyczki które używam, a funkcje programu są takie same jak innych DAW, czasami nawet lepsze, za niższą cenę :). Po zapoznaniu się z Cubase łatwo się kiedyś przenieść bo filozofia jest bardzo podobna, żadnych udziwnień.

Nie wiem co jeszcze dodać, temat jest bardzo obszerny, ale opanowanie podstawowej obsługi danego programu to już jest sukces. Fakt, że znaczna większość instrukcji obsługi oraz języków samego programu jest właśnie po angielsku, po polsku nie ma praktycznie nic. Rozumiem sytuację i nie ma co radzić aby się trochę poduczyć, chociaż z czasem i tak specyficzna terminologia przyjdzie sama :).

Bardzo dziękuję ! To mi wyjaśnia wiele .
Ale - ze szczegółowych spraw , pozostając na razie przy tym "nieszczęsnym" Miroslavie - jeżeli idea jest ta sama.
Kiedy i gdzie zmieniam np. artykulację wykonania jakiegoś fragmentu z legato na portato (obojętnie zresztą z czego na co)? Bo - jak rozumiem - w midach będzie to cd,cello lub violin bez żadnych zmian.
Czy to się zmienia w Cubasie czy w Miroslavie ? To był moment w którym "wyleciałem " z idei zastosowania tego programu.
Po wgraniu do Cubase'a utworu w formacie midi , po wywołaniu pluginu VSTi ,otwarciu mixera i "podłączeniu" midów pod wewnętrzny XG-midi którym dysponuje EMU ,a następnie wywołaniu Miroslava literką stylizowaną "e" z Cubase'a pokazywał się cały "stół wykonawczy" :) Miroslava , ale... kompletnie pusty! Gdzie mam zaznaczać i czym , że od taktu np.26 do 38 wiolonczele mają grać staccato lub portato, a potem znów legato?
I jeszcze serdeczna prośba: czy mógłbym usłyszeć choćby kawałek jakiegoś Twojego utworu ?
Choćby krótką próbkę. Będę bardzo zobowiązany . Przy okazji dałoby mi to jakiś pogląd na brzmienia polecanego przez Ciebie programu.(NB. Miroslav jest - z tego , co zauważyłem -bardzo delikatny w brzmieniu i -jeśli zdążę nauczyć się obsługiwać ten cały "kombajn" w odpowiednio krótkim czasie , chętnie napisałbym jakiś fragment , do którego charakteru pasowałyby - w/g mnie -właśnie takie brzmienia .)
Dziękuję za dotychczasową wiedzę i serdecznie proszę o jeszcze.
Jeśli to nie sprawi Tobie kłopotu , oczywiście.
Serdecznie Pozdrawiam.
Bodziomierz.

PS.Przed chwilą skończyłem przesłuchiwać dema "Miroslava" i EW Symphonic Orchestra.
Mimo uszkodzonego słuchu (komplikacje pogrypowe - niestety..-od dłuższego czasu.) w pełni popieram opinię na temat tych sampli.
W porównaniu do Miroslav są bezkonkurencyjne...
A tak na marginesie - jedno z pytań , które zadam w najbliższym czasie : czy mając próbki w formacie np.WAV można samodzielnie zrobić z nich wtyczkę VSTi? (Dosyć trudno dzisiaj o "leżący" , niepotrzebny 1000PLN , więc trzeba trochę czasu na jego "złożenie'"... :) Tym bardziej , że dla mnie to bardziej nowa przygoda z muzyką i frajda niż nastawianie się na robienie z tego pieniędzy...
Pozdrawiam serdecznie i ponownie dziękuję za poświęcony mi czas.
Bodziomierz.

Więc tak - żeby zrobić wtyczkę VSTi trzeba ją zaprogramować od zera lub użyć programów do ich tworzenia, które jednak są ograniczone funkcjonalnie ale równie trudne obsłudze. To raczej nie na nasze wszystkich muzyczne głowy, bardziej zabawa dla czystych techników którzy lubią nad setkami parametrów i ich zależności siedzieć tygodniami :).

Zapewne chodzi Ci o to czy można załadować jakąś próbkę muzyczną i nią grać. Tak, da się to zrobić, do tego służą samplery do których można wrzucić jakiś plik i nim grać, odtwarzać lub nawet rozciągnąć na całą klawiaturę, jednak wtedy dźwięk jest bardzo nienaturalny, np. Native Instrument Kontakt może takie coś, jednak znowu - dosyć droga zabawka, sam posiadam tylko wersję Elements bez możliwości ładowania dźwięków zewnętrznych a jedynie grania dołączonymi barwami. Raczej nie ma co się bawić w tego typu eksperymenty z dźwiękami czysto akustycznymi, nawet jeżeli jest nuta po nucie, ciężko zmontować coś co brzmi dobrze.

Przy okazji - Komplete 8 Elements posiada także brzmienia orkiestrowe które pochodzą z bibliotek Vienna Symphonic Library :). Są dosyć mocno ograniczone, ale brzmią świetnie, szczególnie do mniejszych prac czy jako tło do innych bibliotek.

Tutaj link: www.native-instruments.com/#/en/products...komplete-8-elements/

Na górze w Featured Media znajdują się przykłądowe nagrania, w best of komplete elements można posłuchać. Wygląda to tak, że są 2 instrumenty - Strings Section oraz Brass Section. W każdym jest 6 artykulacji, a wszystkie instrumenty z danej kategorii są ze sobą połączone na całej długości klawiatury. Jak wiadomo większość instrumentów nakłada się więc jest to trochę dziwne, ale brzmi nieźle mimo to. To tak podaje bardziej jako ciekawostkę, nie wiem czy ma sens kupować to jako główne brzmienia ;). Cena jednak to 49€, w sklepach polskich można znaleźć za 200zł.

Wracając jednak do Miroslava i zmiany artykulacji. Nie pamiętam dokładnie jakie możliwości ma ten odtwarzacz próbek jednak jak to mówią, jest kilka szkół na ten temat ;).

Pierwszy sposób na zmianę artykulacji to tzw Key Switching czyli przełączanie klawiszami. Działą to tak, że są załadowane jakieś artykulacje dla np. wiolonczeli, a przełączać je można wklepując odpowiednie nuty w danych miejscach np. na C0, D0, E0 itd. Co i jak to już zależy od aplikacji, czy Miroslav ma takie coś to niestety nie wiem. EWQL posiada takie coś jednak jest... Niedopracowane. Nie można ustawić własnych artykulacji, można załadować tylko kilka ustawionych z góry albo wszystkie co po prostu zapycha całą pamięć i nie pozwala pracować. Ludzie mówią, że sposób wygodny jednak ja tego nie stosuję.

Druga opcja to wykorzystanie kanałów MIDI i działa to w każdym przypadku. Standard MIDI ma coś takiego jak kanały, zazwyczaj w standardzie jest to 16 i tyle też każda wtyczka może ich mieć. Polega to na tym, że ładując do wtyczki dane brzmienia, np. Violins legato oraz staciatto pierwszemu można przypisać kanał 1 a staciatto kanał 2. Teraz nagrywając już rysując dane nuty w sekwencerze trzeba przypisać do jakiego kanału będą się odnosić, w standardzie jest to zawsze pierwszy. Jak to się odbywa to już kwestia aplikacji, w tym przypadku Cubase, a niestety nie wiem jak to tam wygląda. Najprościej jednak ustawić kanały w samych nutach. Po prostu do gry legato wtedy nuty mają kanał 1, a do staciatto kanał 2. Wszystko odbywa się na tej samej ścieżce, tylko wartości są inne. Korzystam z tego sposobu i w moim przypadku bardzo mi służy.

Pokażę jak to u mnie wygląda.



Jak widać załadowałem cztery artykulacje dla 18 Violins, w nawiasach cyfry oznaczają jakie kanały mają przypisane, kolejno od 1 do 4. Teraz na jednej ścieżce wstukiwałem po prostu nuty na dane kanały. W moim programie czerwone to kanał 1, blado żółte to kanał 2, zielony to kanał 3, a niebieskie to kanał 4. Chodzi tutaj o to, że można załadować wszystkie potrzebne artykulacje, a potem po prostu odpowiednim nutom nadać odpowiednie kanały aby odnosiły się do tego co zostało ustawione we wtyczce. Jest to o tyle fajne, że nuty idą jednym ciągiem bez rozbijania na inne ścieżki, ułatwia to orientację, można szybko zapisać do pliku i wrzucić do Finale czy darmowego MuseScore dla uzyskania partytury :).

Tyle o zmianach artykulacji. Istnieje jednak jeszcze kilka ważnych rzeczy które pomagają w dobrym brzmieniu. W większości tych artykulacji, szczególnie długich, istnieje problem narastania czy opadania dźwięku. Prawdziwi instrumentaliście potrafią różne partie zagrać z pasją, z pomocą przychodzi jednak Express Wheel który działa pod MIDI CC#11, można go przypisać do jakiegoś pokrętła na klawiaturze sterującej lub edytować ręcznie zaraz pod nutami w większości edytorów. Jest to taki bajer który pozwala na zmianę głośności dźwięku nawet podczas jego grania, ale nie głośniej niż sama nuta została zagrana, innymi słowy można robić zgłośnienia i przyciszenia co nadaje się świetnie do smyczków :).

Prosiłeś o przykład, jednak pracuję teraz nad wieloma projektami na raz, nie tylko samą orkiestrą i większość nadal brzmi bardzo płytko i dennie, można się zniechęcić ;). Mogę wrzucić jeden krótki kawałek który ostatnio skończyłem dla znajomego do pewnego nagrania i jest bardzo prosty w kompozycji i brzmieniu, ale bardzo fajnie pokazuje działanie tej funkcji Express Wheel gdzie ręcznie można budować narastanie i opadanie. Takie rzeczy dosyć łatwo opanować, problemy zaczynają się w bardziej dynamicznych utworach gdzie gra cała orkiestra, a każda sekcją co chwilę zmienia dynamikę i artykulację, programowanie tego do zadowalającego rezultatu to czasami nawet kilka dni ciągłego dogrywania i klepania parametrów.



Pozdrawiam.

Bardzo dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienia .
Muza - świetna ! Od pierwszego dźwięku daje klimat !
Teraz muszę wiadomości poukładać sobie i popróbować.
Niestety - nowe "wnętrzności " które sobie zafundowałem do kompa nie mogą się pogodzić ani ze sobą ,ani z oprogramowaniem i- najzwyczajniej w świecie - komp mi padł !
Piszę spoza domu i z notebooka , ale zaraz po powrocie sprawdzę wszystko , co mi byłeś łaskaw przekazać.
Pozdrawiam serdecznie.
Bodziomierz.

Drodzy forumowicze !
Wy - w przeciwieństwie do mnie - panujecie nad angielskim. Czy zechcielibyście przy czasie rzucić okiem na te stronę?

sso.mattiaswestlund.net/

Czy tam "stoi napisane" , w jakim programie były robione te sample? I czy można ten program skądś ściągnąć?
Na razie orientuję się - tak jak mi N.E.X. poradził - w różnych brzmieniach sampli , ale w tym widzę jedną zasadniczą zaletę nad np. EWQLSO :ma znacznie korzystniejszą cenę... :)
Pozdrawiam serdecznie .
Bodziomierz.

Zapomniałem o tym! :)

Jest to darmowa biblioteka brzmień orkiestrowych zbudowana z różnych darmowych sampli dostępnych w internecie. Format to SFZ, dosyć wiekowy ale dalej czasami wykorzystywany. Format ten odpali każdy sampler, być może Cubase ma w sobie jakieś narzędzie które to załaduje. Jeżeli nie to jest darmowy odtwarzacz takich brzmień - Cakewalk SFZ+ który oczywiście działą jako wtyczka VSTi i pójdzie z poziomu Cubase jako player.

www.store.cakewalk.com/b2ceuro/ProductIn...ctid=35-CWSZ1.40-20E

Kosztowała kiedyś 50€ ale od jakiegoś czasu jest za darmo. Do pobrania trochę w głupi sposób bo trzeba dodać do koszyka, "kupić" nie płacąc nic i od razu pojawi się na koncie po zalogowaniu na stronę do pobrania.

Wracając do orkiestry - Tutaj można pobrać bezpośrednio - tutorialsforreaper.com/wp-content/upload....com-SFZ-Samples.zip

Jest to na pewno ciekawa rzecz bo jedyna dostępna za darmo, nie zawiera zbyt dużo artykulacji, ale na pewno coś da się zmontować z tego :).