Więc tak - żeby zrobić wtyczkę VSTi trzeba ją zaprogramować od zera lub użyć programów do ich tworzenia, które jednak są ograniczone funkcjonalnie ale równie trudne obsłudze. To raczej nie na nasze wszystkich muzyczne głowy, bardziej zabawa dla czystych techników którzy lubią nad setkami parametrów i ich zależności siedzieć tygodniami :).
Zapewne chodzi Ci o to czy można załadować jakąś próbkę muzyczną i nią grać. Tak, da się to zrobić, do tego służą samplery do których można wrzucić jakiś plik i nim grać, odtwarzać lub nawet rozciągnąć na całą klawiaturę, jednak wtedy dźwięk jest bardzo nienaturalny, np. Native Instrument Kontakt może takie coś, jednak znowu - dosyć droga zabawka, sam posiadam tylko wersję Elements bez możliwości ładowania dźwięków zewnętrznych a jedynie grania dołączonymi barwami. Raczej nie ma co się bawić w tego typu eksperymenty z dźwiękami czysto akustycznymi, nawet jeżeli jest nuta po nucie, ciężko zmontować coś co brzmi dobrze.
Przy okazji - Komplete 8 Elements posiada także brzmienia orkiestrowe które pochodzą z bibliotek Vienna Symphonic Library :). Są dosyć mocno ograniczone, ale brzmią świetnie, szczególnie do mniejszych prac czy jako tło do innych bibliotek.
Tutaj link:
www.native-instruments.com/#/en/products...komplete-8-elements/
Na górze w Featured Media znajdują się przykłądowe nagrania, w best of komplete elements można posłuchać. Wygląda to tak, że są 2 instrumenty - Strings Section oraz Brass Section. W każdym jest 6 artykulacji, a wszystkie instrumenty z danej kategorii są ze sobą połączone na całej długości klawiatury. Jak wiadomo większość instrumentów nakłada się więc jest to trochę dziwne, ale brzmi nieźle mimo to. To tak podaje bardziej jako ciekawostkę, nie wiem czy ma sens kupować to jako główne brzmienia ;). Cena jednak to 49€, w sklepach polskich można znaleźć za 200zł.
Wracając jednak do Miroslava i zmiany artykulacji. Nie pamiętam dokładnie jakie możliwości ma ten odtwarzacz próbek jednak jak to mówią, jest kilka szkół na ten temat ;).
Pierwszy sposób na zmianę artykulacji to tzw Key Switching czyli przełączanie klawiszami. Działą to tak, że są załadowane jakieś artykulacje dla np. wiolonczeli, a przełączać je można wklepując odpowiednie nuty w danych miejscach np. na C0, D0, E0 itd. Co i jak to już zależy od aplikacji, czy Miroslav ma takie coś to niestety nie wiem. EWQL posiada takie coś jednak jest... Niedopracowane. Nie można ustawić własnych artykulacji, można załadować tylko kilka ustawionych z góry albo wszystkie co po prostu zapycha całą pamięć i nie pozwala pracować. Ludzie mówią, że sposób wygodny jednak ja tego nie stosuję.
Druga opcja to wykorzystanie kanałów MIDI i działa to w każdym przypadku. Standard MIDI ma coś takiego jak kanały, zazwyczaj w standardzie jest to 16 i tyle też każda wtyczka może ich mieć. Polega to na tym, że ładując do wtyczki dane brzmienia, np. Violins legato oraz staciatto pierwszemu można przypisać kanał 1 a staciatto kanał 2. Teraz nagrywając już rysując dane nuty w sekwencerze trzeba przypisać do jakiego kanału będą się odnosić, w standardzie jest to zawsze pierwszy. Jak to się odbywa to już kwestia aplikacji, w tym przypadku Cubase, a niestety nie wiem jak to tam wygląda. Najprościej jednak ustawić kanały w samych nutach. Po prostu do gry legato wtedy nuty mają kanał 1, a do staciatto kanał 2. Wszystko odbywa się na tej samej ścieżce, tylko wartości są inne. Korzystam z tego sposobu i w moim przypadku bardzo mi służy.
Pokażę jak to u mnie wygląda.
Jak widać załadowałem cztery artykulacje dla 18 Violins, w nawiasach cyfry oznaczają jakie kanały mają przypisane, kolejno od 1 do 4. Teraz na jednej ścieżce wstukiwałem po prostu nuty na dane kanały. W moim programie czerwone to kanał 1, blado żółte to kanał 2, zielony to kanał 3, a niebieskie to kanał 4. Chodzi tutaj o to, że można załadować wszystkie potrzebne artykulacje, a potem po prostu odpowiednim nutom nadać odpowiednie kanały aby odnosiły się do tego co zostało ustawione we wtyczce. Jest to o tyle fajne, że nuty idą jednym ciągiem bez rozbijania na inne ścieżki, ułatwia to orientację, można szybko zapisać do pliku i wrzucić do Finale czy darmowego MuseScore dla uzyskania partytury :).
Tyle o zmianach artykulacji. Istnieje jednak jeszcze kilka ważnych rzeczy które pomagają w dobrym brzmieniu. W większości tych artykulacji, szczególnie długich, istnieje problem narastania czy opadania dźwięku. Prawdziwi instrumentaliście potrafią różne partie zagrać z pasją, z pomocą przychodzi jednak Express Wheel który działa pod MIDI CC#11, można go przypisać do jakiegoś pokrętła na klawiaturze sterującej lub edytować ręcznie zaraz pod nutami w większości edytorów. Jest to taki bajer który pozwala na zmianę głośności dźwięku nawet podczas jego grania, ale nie głośniej niż sama nuta została zagrana, innymi słowy można robić zgłośnienia i przyciszenia co nadaje się świetnie do smyczków :).
Prosiłeś o przykład, jednak pracuję teraz nad wieloma projektami na raz, nie tylko samą orkiestrą i większość nadal brzmi bardzo płytko i dennie, można się zniechęcić ;). Mogę wrzucić jeden krótki kawałek który ostatnio skończyłem dla znajomego do pewnego nagrania i jest bardzo prosty w kompozycji i brzmieniu, ale bardzo fajnie pokazuje działanie tej funkcji Express Wheel gdzie ręcznie można budować narastanie i opadanie. Takie rzeczy dosyć łatwo opanować, problemy zaczynają się w bardziej dynamicznych utworach gdzie gra cała orkiestra, a każda sekcją co chwilę zmienia dynamikę i artykulację, programowanie tego do zadowalającego rezultatu to czasami nawet kilka dni ciągłego dogrywania i klepania parametrów.
Pozdrawiam.