Nie jestem programistą więc dokładnie technicznie tego nie wytłumaczę, ale powiem co wiem. Chodzi o to, że sterowniki zapewniają komunikację pomiędzy oprogramowaniem a sprzętem. Bufor to ilość próbek jakie daje się komputerowi na to aby przetworzył dźwięk wchodzący z interfejsu i potem ponownie przetworzył ten wychodzący. Inaczej mówiąc całą robotę wykonuje procesor komputera, im szybszy i wydajniejszy tym lepiej sobie z tym poradzi więc ma duży wpływ na to jaką latencję będzie można uzyskać. Sterowniki typu ASIO mają zapewniać bezpośrednią komunikację pomiędzy aplikacją a interfejsem audio, czy tam karta dźwiękową w przypadku Asio4All, pomijając wszystko co jest niepotrzebne na tej drodze, czyli np. różne komponenty systemowe które muszą przechodzić przez zwykłe sterowniki WDM albo Direct Sound. Asio4All korzysta właśnie ze standardowych sterowników WDM w systemie Windows i je trochę podkręca wywalając wszystko co niepotrzebne, można więcej o tym poczytać na stronie projektu.
Latencja zależy więc najbardziej od tego jak dobry procesor się posiada, jak dobrej jakości są sterowniki oraz to jak została napisana sama aplikacja audio. Przez tyle czynników efektów można się spodziewać naprawdę różnych.
Przy tej samej konfiguracji komputera i tej samej aplikacji audio i wyraźnej różnicy w dwóch różnych sterownikach to pewnie w nich jest coś nie tak. Żeby jednak uznać czy są do niczego trzeba by przeprowadzić trochę więcej testów. Dokłądnie chodzi o to jak zachowują się fabryczne sterowniki przy dużym obciążeniu. Używając Asio4All często bywa tak, że latencję można ustawić dosyć niską i zagrać paroma instrumentami jednak po zapełnieniu projektu i osiąganiu obciążenia procesora na wysokim poziomie zaczynają trzeszczeć i nie wyrabiać dlatego trzeba zwiększyć bufor. Może jest właśnie tak, że fabryczne sterowniki postawione są bardziej na stabilność działania i pozwalają pracować z taką samą latencją nawet podczas dużego obciążenia CPU. Sprawdź to porównując oba sterowniki w jakimś skomplikowanym projekcie obładowanym wtyczkami.
Tymczasem ostatnia odpowiedź od Akai Pro:
"Największa różnica pomiędzy USB 1.1 i USB 2.0 to prędkość transferu. Akai EIE oraz Akai EIE Pro są w 100% kompatybilne z USB 2.0 i czasami mogą działać pod USB 1.1. Oczywiście kiedy prędkość transferu jest wolniejsza Akai EIE może nie osiągać maksymalnej wydajności pod USB 1.1. Polecam używać tego produktu wyłącznie na porcie USB 2.0 ponieważ zazwyczaj na USB 1.1 działa znacznie gorzej."
Prawdę mówiąc, nie rozumiem do końca tej wypowiedzi więc zamieszczam w oryginale, może coś źle zrozumiałem. Jednak osoba ta twierdzi, że Akai EIE jak i Akai EIE Pro są oba kompatybilne z portami USB 2.0, jednak w specyfikacji wyraźnie jest napisane, że Akai EIE działa pod portem USB 1.1. Oczywiście prawdą jest, że USB 2.0 jest kompatybilne wstecz, ale nie wydaje mi się aby USB 1.1 osiągało lepsze parametry nawet jeżeli jest podłączone pod nowszą wersję, bo przecież to zależy od konstrukcji wewnątrz urządzenia więc nagle nie zacznie działać szybciej.
"The biggest difference between USB 1.1 and 2.0 is the speed of the data transfer. The EIE and EIE Pro are 100% compaible with USB 2.0, and will sometimes work with USB 1.1. Of course, since the transfer rate is slower, the EIE may not give the best performance under USB 1.1. I would recommend only using this poduct on a USB 2.0 port as you will most likely get bad results with USB 1.1."