TEMAT:

Przyznam szczerze, że marzy mi się Nexus w wersji hardwarowej z półważoną klawiaturą z brzmieniami, które znaleźć można w kolejnych rozszerzeniach oraz własnym torem syntezy.

Czy kiedykolwiek postanie Nexus, którego dosłownie poczujemy pod palcami? Tego za pewne sam producent nie wie...





Wydawać by się mogło, że opracowanie takiego instrumentu nie byłoby trudne, ponieważ wiązałoby się z połączeniem syntezatora z kolorowym dotykowym wyswietlaczem wykonanym w technologii Super Amoled Plus z półważoną klawiaturą, która nie trąciła by plastykiem wrzuconą w jedno "pudełko" z elementami typowymi dla przyzwoitego komputera z pominięciem hałaśliwych wentylatorów:P

Nie ukrywam,że już od dawien dawna zastanawiam się dlaczego inżynierowie z REFX nie wpadli na taki pomysł aby wypuścić swój flagowy instrument w wersji hardware.Wyglądem mógłby nawiązywać do Virusa Polar TI ale wkolorach grafitowych:)Faktycznie wydaje mi się,że nie mieli by z tym jakiś większych problemów co do kwestii technicznych ale któż to wie,może cosik po cichaczu opracowywują?
Zastanawia mnie tylko jedno....cena....ile można by "wołać" ża taki sprzęcior?Stawiam na około 8000zł z podstawowymi bankami brzmień.

MadDziadPL napisał: ....ale któż to wie,może cosik po cichaczu opracowywują?

Ojj gdyby to była prawda... firma ReFX zrobiła by wielkie zamieszanie, a może inni producenci hardwerowych syntezatorów wzięliby się do pracy, bo póki co w tym segmencie niewiele się dzieje.

MadDziadPL napisał: Zastanawia mnie tylko jedno....cena....ile można by "wołać" ża taki sprzęcior?Stawiam na około 8000zł z podstawowymi bankami brzmień.

To byłaby znakomita cena, biorąc dodatkowo pod uwagę mnogość gotowych i co najważniejsze znakomitych presetów.
Pomarzyć dobra rzecz.

W sumie ostatnio głucha cisza w stajni ReFx... żadnych zapowiedzi, aktualizacji Vanguarda, może faktycznie ReFX pracuje nad sprzętową wersją Nexusa? Ma ktoś szklaną kulę i zajrzy w przyszłość?:P

Jezu- przecież barwy Nexusa TO WŁAŚNIE w większości VIRUS!

Z tego co wiem Nexus to taki rompler z dużymi możliwościami edycji barw ;)?

Ja bym chciał zobaczyć workstacje mogącą ładować dowolne brzmienia tak jak Kontakt czy Play od EW. Odciążyłoby to komputer w dosyć znacznym stopniu.

Wydaje się, że firmom nie opłaca się inwestować w sprzęt hardwarowy, skoro wersję software znacznie łatwiej rozwijać i utrzymywać. Do tego dochodzą koszy związane z dystrybucją (w przypadku wersji hardwarowej owczywiście)

Póki co myślę, że trzeba po prostu poczekać na ruch któregoś z producentów. Pochwalić tutaj należy firmę Arturia, która podjęła się opracowania instrumentów będących pośrednim rozwiązaniem (np. Analog Experience The Factory syntezator hybrydowy, który stanowi połącznie oprogramowania z dedykowanym doń kontrolerem).

Rozwój technologiczny idzie w zastraszającym tempie.Ale wydaje mi się ,że jeszcze upłynie trochę wody zanim firmy będą tworzyć platformy hybrydowe (hardware+soft) na dużą skalę z prostych przyczyn ekonomicznych.Brak potrzeb na rynku na takie rozwiązania.Weźmy np. system Kore albo Machine od Native.Wydawało by się,że udało im się połączyć wręcz idealnie sofware z hardwarem i klienci będą wręcz zabijać się o ich produkty ale jednak coś nie wypaliło skoro producent wycofuje się ze wspierania i rozwijania tych platform.Owszem,jako użytkownik i klawiszowiec życzyłbym sobie takiego Nexuska z klawiszami ale prawdopodobnie korzystałbym raczej z wersji programowej.

Zapomniałeś Pietia o czymś takim jak Origin. Ale to już jest kompletne i baaaardzo drogie rozwiązanie.

Poza tym- nie zgodzę się z brakiem opłacalności inwestycji w hardware- gdyby to miało faktycznie miejsce, to Dave Smith nie wypuściłby ani Mopho, ani Tetry, a Korg nie rozwijałby Monotrona w Monotribe (zakładam że za rok czy dwa lata będziemy mieli do czynienia z kolejną, jeszcze bardziej zaawansowaną wersją rozwojową), Novation nie wypuściłoby Ultranovy, a M-Audio Venoma. Nie zmienia to faktu, że instrumentów naprawdę dobrych wychodzi mało.