11-12 milisekund to latencja na której pracuje przy pomocy totalnie słabej zintegrowanej karty dźwiękowej o nazwie Coco coś tam przy ASIO4ALL (brak dedykowanych oczywiście), a zejść max mogę do 8 milisekund przy takim shicie, jak to ma się do USB będzie poniżej. Opóźnienie jest zauważalne i czasami może przeszkadzać przy tych 10 ms kiedy trzeba precyzji i jakiegoś swingu, oddania feelingu podczas nagrywania który musi być idealny. Jasne, że się da nagrać, wszystko się da zrobić dzisiaj i przez to główna kwestia to sprawa wygody i czasu jaki to zajmie na ewentualne poprawianie ;).
USB 1.1 - (Full Speed) 12 Mbit/s (1,5 MB/s) i (Low Speed) 1,5 Mbit/s (0,1875 MB/s)
USB 2.0 - (Hi-Speed) Urządzenia zgodne z warunkami nowej specyfikacji mogą pracować z maksymalną szybkością 480 Mbit/s (60 MB/s)
Źródło:
pl.wikipedia.org/wiki/USB
Jak łatwo zauważyć prędkość przesyłania danych ma tutaj znaczenie i będzie bardzo odczuwalna podczas nagrywania liniowego czy przez mikrofon, opóźnienia gwarantowane. Różnica 40x w prędkości zrobi swoje, kiedy tam wyciągniesz max 11 milisekund jak napisał Ahremov, to na 2.0 możesz próbować nawet z 2-3 ms przy dobrej konfiguracji. Jeżeli masz zamiar nagrywać sygnały audio to nie jest to rozwiązanie zbyt przyszłościowe za tą kwotę. Za 1200zł jak napisał Ahremov na pewno by było idealne, za tą samą kwotę parę lat temu też, ale dzisiaj? Takie moje zdanie, niech autor wątku podejmie słuszną decyzję (każda oczywiście będzie dobra, byle świadoma zalet i wad) :).