TEMAT:

Witam.

Co sądzicie o tej "hybrydzie"?Midi kontroler,interface audio i moduł syntezatora i mnóóóóóóostwo kontrolerów:)
Znających temat proszę o opinię!!! Tutaj znajdziecie test online Novation X-Station


P.S. do tematu.....kosztuje na Alledrogo 1800zł za nówkę!!!

Wcale nie tak mnóstwo kontrolerów - większość służy zapewne do programowania syntezy a nie do sterowania midi, a te przypisywalne to ilość porównywalna do innych kontrolerów. Na allegro widzę ten sprzęt za 1899zł czyli 1900 nie 1800 ;). Dodajmy do tego, że nie jest napisane nigdzie, że jest nowy. No i sprzęt jest z którego roku? Bo recenzja pochodzi z połowy 2005... Nie twierdzę, że się mogło coś zużyć, ale sprzęt "przyzwoicie dobry z niewielkim szumem chowającym się z miksie" kupisz dzisiaj za niewielkie pieniądze i to nowy. Dodatkowo ten X-Station z powodu swojego wieku zapewne jest pod USB 1.1 co oznacza naprawdę niewielką prędkość przesyłu danych i latencji niskiej nie osiągniesz co w przypadku nagrywania jest niezbędne. Syntezator wbudowany jak dla mnie taki sobie, synteza cyfrowa i to dosyć uboga, VSTi więcej wyciągną dzisiaj niż to.

Generalnie to odradzam, bo dobrą klawiaturę midi możesz mieć już za tysiąca i to z przyjemną klawiaturą (lub nawet ważoną fortepianową) czy z pokrętłami, suwakami i padami (tak, padami) w liczbie co najmniej po 8. Interfejs takiej jakości jak ten kupisz za ~350zł, np. E-MU 0202 czy ten nowy trochę droższy 0204 i to pod USB 2.0 (jeżeli chodzi o zewnętrzne interfejsy jak tamten). Opinie o tym E-MU są podzielone, ale jaki sprzęt nie sprawia problemów? Ten X-Station ma zapewne niewiele mniej.

Syntezator raczej jako dodatek, wystarczy posłuchać na youtube. Powszechnie wiadomo, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego i bynajmniej nie chodzi tutaj o jakieś stereotypy czy przesądy, ale po prostu taki sprzęt musi być dla ludzi czyli niewiele droższy niż inne tego typu, a jeżeli w środku jest X pierdylion rzeczy to oznacza to tylko tyle, że producent musiał iść na kompromis i postawić na niższą jakość danych elementów. Dodaj do tego wiek instrumentu i ceny tamtejszej elektroniki i takich wynalazków oraz nie zapomnij o tym, że jak komuś przeleżało tyle czasu w szafie i jest "nowe" to chce zarobić jak najwięcej i odnieść się do czasów kiedy to kupił pod względem ceny a nie jego realnej wartości dzisiaj ;). Zakup nieopłacalny moim zdaniem z wyżej i niżej wymienionych powodów.

Jeżeli stawiasz głównie na syntezator to spraw sobie Rolanda SH201 albo Rolanda Gaia trochę droższy, ale to już masz całkiem fajny sprzęt, zależnie od upodobań. No i oczywiście możliwość wykorzystania jako klawiatury sterującej przez midi lub USB, kwestia sprawdzenia (ale bez kontrolerów niestety, chyba, że o czymś nie wiem). Jeżeli nie zależy Ci na syntezie sprzętowej, która dobra jest w zasadzie tylko do live w tym przedziale cenowym, to jak wyżej w akapicie.

Taka moja opinia, pozdr ;).

Osobiście używam CME UF 5 od dość dawna nie miałem jeszcze z nią żadnych problemów ,klawisze półważone ,kontrolery jak i suwaki i cała reszta jak made in china nad zwyczaj dobrej jakości,znakomicie się sprawdza pod frutkiem :) pozdr. :)

Tak, wydaje się bardzo solidna, też słyszałem pozytywne opinie także tyle mogę powiedzieć, bo sam nie posiadam (ale chętnie kupiłbym coś 61/88 klawiszy ważonych ze względu na fortepian, ale już brak miejsca w pokoju).

Jak widzisz na sprzęcie który poleca TRIOBAS masz lepszą klawiaturę i niemal tyle samo a nawet i więcej (tych które realnie można wykorzystać jako sterowniki midi) pokręteł i suwaków za cenę o wiele mniejszą. 61 klawiszy to ~1000zł zapewne zależnie od firmy :).

Daj znać co o tym myślisz i jakie w ogolę masz oczekiwania od sprzętu i co potrzebujesz ;).

PS Czym się różni klawiatura półważona od ważonej? Zawsze mnie to zastanawiało, bo nie miałem z nią styczności, tylko "syntezatorowe" zwykłe i ważone od Rolanda w jakimś pianinie cyfrowym, a nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tym ;). Duża różnica jest?

Półważona od ważonej różni się m.in większym oporem stawianym przy naciskaniu klawisza. Ważona jest już quasi-fortepianowa.

Co do X-station: moi znajomi mają i sobie chwalą. Nie siej bzdur, NEX. Mam interfejs USB 1.1 i tak tragicznej różnicy do 2.0 nie ma.

Za jaką kwotę nabyli ten sprzęt?

Kwoty podobne. X-Station nadal stoi wysoko- w końcu to syntezator, tor audio interfejs audio i klawiatura sterująca. Tak samo Virus Ti- tylko półka cenowo/jakościowa trochę inna ;)

Moze cos powiem ,bo akurat posiadam taki sprzet.Kupilem go poniewaz mialem pare patykow oszczedzonych wlasnie na sprzet(klaw.sterujaca,interface,monitory,sluchawki,kompa mam)
Wiec tak .Od razu wiedzialem ze 2.400 idzie na Adaski A5X(priorytet)Po przewaleniu netu,allegro,for roznych roznistych,okazuje sie ze najlepiej podpowiedzial kolega PsySutRa odnosnie wlasnie tej X-Station.Fart ze nabylem ja z Allegro za 1200.Wlasnie takie combo proponuje poczatkujacym,ktorzy chca sie sprawdzic.Sprzet naprawde godny polecenia.Klawiatura BARDZO dobra.Macalem kilka gowienek typu mikrokorg itd.Chowaja sie.
Syntazator 8-bitowy chyba,nie jest szczytem mazen ale 200 wymiennych presetow daje duzo mozliwosci.sam Jamiroquai uzyczyl nam swoich brzmien(caly bank),ktore mozna sciagnac ze str.Novation.
Blok efektow jest calkiem fajny.Kazde pokretlo mozna w FL podpisac dowolnie.Flangery,reverby,delay itd.na pokladzie.Suwakow osobiscie uzywam do miksowania(niestety tylko dziewiec)Co tam jeszcze.Dwa wejscia XLR combo z zasilaniem Phantom do majka,czy gitarki.Dwa przedwzmacniacze...
Aha,latencja rzedu 11 milisekund bez scinek,co daje chyba czterysta iles sampli bufora.Jednym slowem nie do uslyszenia.Owszem zdarza sie edytowanie w pianoroll ;)lecz wirtuozem to ja nie jestem.
Na YouTube prezentuja Factory Bank bodajze choc jest w nim i tak wiele w pelni edytowalnych perelek moim zdaniem.Interface audio przyzwoity,odciaza procesorek kompa elegancko(zwykla Sattelite 2.0 Duo,3GB Ram)Zadnych sciec cy cus.Moze jak ruszam z kopyta w srodku projektu to cos tam trzasnie na chwile.
Co tam jeszcze...Mozliwosc automapowania wtyczek za pomoca Automapy.Wtyczki Novation mapuja sie automatycznie ale jeszcze nie sprawdzalem(Bass-Station,Dream-Station)

Faktem jest ze moga sie trafic zdezelowane modele.W moim bylo lekko zluzowane USB i pokretlo Cutoff filtra (lekko;)
Wielkim problemem jest rowniez nabycie polskiej instrukcja(z checia zakupie od kogos oryginal lub kopie w jez.polskim .Ktos odpisywal mi ze ma,lecz stracilem tego maila i pipka.Wiec apeluje z tego miejsca...)

Podsumowujac jest to sprzet dla tych,ktorzy nie maja za duzo sianka,lub rozpoczynajaprzygode z muzyka.Ktos moze powiedziec- combo to musi byc shit...mowi tak tylko dlatego ze nie mial do czynienia z tym sprzetem.
Ja tam nic innego nie potrzebuje.Chyba ze jakiegos Tascamka ;)