TEMAT:

Witam!
Mam powazny problem z dzialaniem w/w wtyczki (Genesis) w FL Studio. Otoz gdy tylko zaladuje do projektu ten instrument i nawet specjalnie projekt nie jest rozbudowany i obciazajacy procesor to ta wtyczka powoduje ze nie mozna dalej pracowac;/ Przycina sie dzwiek zawiesza caly program itd.. I to nawet w momencie ukladanie lini melodycznej midi w piano -roll i odtwarzaniu jej na paternie. Problem jest o tyle dziwny ze posiadam dosc dobry sprzet - Komputer Core 2 Duo 2x2,93 przetaktowany do 4,0, karte M-Audio Delte 1010LT, karte DSP Uad 2 solo itd..4GB pamieci RAM, Windows XP service pack 3. I mysle ze dla potrzeb pracy w srodowisku FL Studio to powinno wystarczyc a tutaj niestety..
Szkoda bo ta wtyczka jest darmowa i nawet tutaj na forum byla dostepna do pobrania a skoro nie dziala wlasciwie to za duzo sie z niej nie skorzystac..Czy ktos mial podobny problem? Albo wie jak mozna temu zaradzic? Myslalem o zamrazaniu sciezek a wlasciwie to zgrywaniu ich do pliku wav (bo opcji zamrazania w FL Studio teoretycznie nie ma) ale to taka dosc mozolna robota. Nie wiem czy wie ktos jak mozna to zniwelowac?
Pozdrawiam!

Witaj -problem twój może dotyczyć ustawienia ASIO odpowiedzialnego między innymi za latencję...a co do samej wtyczki -fakt ... nieco mocy przerobowej potrzebuje .

Witaj.

Wtyczka jest bardzo dobra i faktycznie zajada dosyć dużo zasobów, ale w FL Studio dochodzi do obciążeń z rzędu 40% na jednej instancji podczas użycia. Odpowiedź jest niestety taka, że to nie wtyczka jest skopana tylko FL Studio i nic na to nie poradzimy. Problem istnieje już od dość dawna, ale twórcy mają to gdzieś i nie mam pojęcia co mogło by ich nawrócić na właściwą ścieżkę.

Zobacz ten temat i zdjęcia na końcu: www.vsti.pl/index.php/forum/27-nasze-rec...2708-reaper-375.html

No i taki ten nasz owoc właśnie jest. Działą co działa, co nie działa to nie działa i nad kompatybilnością specjalnie nie pracują, nie widzę nic takiego w changelogu od dobrych kilku wersji.

To znaczy jesli chodzi o ASIO to prawde powiedziawszy slyszalem ze Delta 1010 ma dobra latencje i ASIO czy tez WDM sterownik pracuje bardzo dobrze takze dziwna sytuacja..
Wlasnie problem moze polegac na tym ze ta wtyczka mocno obciaza FL Studio i jest nie do konca kompatybilna tzn moze nie korzysta z calej mocy..dziwne bo sam "program" zajmuje bardzo malo w porownaniu do wielkich kolosow jak Hypersonic czy Omnisphere itd...czy chociazby Virtual Guitarist a dzialaja bez zarzutu..czyli wina lezy po stronie programu..tylko tak glupio sie przesiadac i zmieniac DAW ze wzgledu na taki dziwny fakt..ale cos w tym chyba jest bo kiedys widzialem na filmiku na youtube goscia ktory mial caly projekt rozbudowany w Abletonie bodajze i mial 2x zaladowana wtyczke Genesis i pelno innych i wszystko smigalo dobrze, live pokazywal projekt ktory gdzies tam wybrzmiewal w tle. No nic pomysle co mozna zrobic i chyba jedyna metoda to zamrazanie sciezek albo raczej zgrywanie do wav bo jak na zlosc w FL Studio nie ma nawet typowej opcji zamrazania;/

FL Studio to bardzo dobry DAW, ale w tych sprawach właśnie leży. Mocny paradoks, bo jeżeli FL jest jedną z najmniej kompatybilnych aplikacji to powinno być w miarę wygodne zamrażanie ścieżek, a tego nie ma. Taki REAPER ma niskie obciążenie procesora i jednocześnie dobre zamrażanie ;). Z tego co wiem Psysutra pisał nie raz, że na Abletonie jest taka sama sytuacja - wtyczki zabierają znacznie mniej mocy procesora. Szkoda, bo Genesis to bardzo dobra wtyczka, ale nic nie to nie poradzimy niestety. Ten problem miałem zawsze i pogodziłem się z nim myśląc, że muszę mieć po prostu mega-super-hiper maszynę, a jak się okazało to owoc robił mnie w trąbę i na przeciętnym laptopie strugam teraz 2x tyle na innym DAWie.

Chyba faktycznie będzie trzeba zrobić jakiś "wjazd" na forum Image-Line i pokazać im screeny porównawcze, pokazać, że problem istnieje i trzeba go naprawić. Szkoda FLa bo ma naprawdę kilka ciekawych funkcji, ale czasami po prostu nie da się go używać jak wyżej.

Sprawdziłem z ciekawości jak to u mnie wygląda z CPU-żernością Genesis'a. Problem jest na bank bo miałem już kiedyś dziwne sytuacje z tą wtyczką w trakcie odgrywania projektu, natomiast renderowanie materiału przebiegało normalnie.
W tym momencie mam zainstalowanego FL'a 10 z wrapperem w wersji 2.3, genesis w wersji 1.0.0.1.
Załadowałem 6 instancji wtyczki Genesis, wybrałem dla każdej z nich inny preset i połączyłem w warstwę (layer). Procent obciążenia procesora przy polifonii od 6 do 24 odgrywanych jednocześnie nut, wynosi u mnie od 19 do 31%.
Procesor i7 930 (4 rdzenie) z zegarem 2,8 GHz,
8-kanałowy High Definition Audio CODEC ADI 2000B,
Sterowniki ASIO4ALL z ustawieniami:
Latency Compensation: In: 0, Out: 0
ASIO Buffer Size = 512 Samples
Buffer offset: 4 ms

Dla porównania obciążenie procesora w identycznym teście przeprowadzony dla Sylenth1, wyniosło 17-20%

Wszystko byłoby dobrze gdyby FL Studio nie dławił się dziwacznie w momentach kiedy w projekcie zaczyna grać Genesis. Bo jak już zacznie to jest ok.

No wlasnie nie ma mozliwosci zamrazania sciezek i to jest ten bol:( Jedynie co to mozna dany konkretny patern z ulozona melodia midi np z Genesisa wyeksportowac "extra" do sampla .wav tylko ze wtedy nic sie nie zrobi, zadnych zmian ale tez myslalem o czyms takim tak jak w tych gotowych projektach oni tam uzywaja dzwiekow ktore nie sa z wtyczek a wystepuja jako sample .wav tak skonstruowane ze mozna tworzyc melodie i budowac nuty midi - ale nie wiem jak to sie zgrywa..akordami czy jak:/...

Wlasnie o Reaperze slyszalem ale jakos nie mialem okazji pracowac:) tylko tak sie zastanawiam czy jest na tyle prosty i intuicyjny ze latwo i szybko bedzie mozna go poznac..bo ja akurat z FL Studio jestem zwiazany prawie od poczatku od wersji 1.0 (gdy ten sekwencer wygaldal jak jakis anarchiczny program miesczacy sie na dyskietce - nie to co teraz) dlatego juz po wlaczeniu wiem co i jak, wiem gdzie co szukac..czy jak cos nie dziala to przypuszczalnie znam powody itd..a nowy DAW to zawsze jakies nowe doswiadczenie..

Darson, no wlasnie renderowanie projektu przy wtyczce Genesis przebiega normalnie i to jest ten problem..ale jak tu stworzyc wlasne brzmienie czy w ogole ciekawe melodie..?w ogole z reszta zauwazylem ze przy poteznym brzmieniu i rozbudowanych akoradach te "przycinki" sa jescze bardziej uciazliwe niz przy jakies pojedynczej melodii, dziwne jest to ze jak kiedys mialem prymitywna karte E-MU 0404 (nie usb tylko zwykla PCI) i ustawilem bufor na max 512samples to jakos lepiej sie pracowalo niz teraz na tej Delcie niby profesjonalnej z niska latencja itd..niby nie ma opoznienia i mozna sobie nagrywac melodie bezposrednio do piano roll z klawiatury midi ale za to wtyczki typu Genesis dzialaja tragicznie:(
Darson, a procesor i7 - jest 4 rdzeniowy? I jest jakas zauwazalna roznica pomiedzy 2 rdzeniami a 4? w mocy i w pracy w FL`u? bo slyszalem ze owszem wielowatkowosc ten program wspiera ale tylko do max 2 rdzeni procesora i to jest ten bol..bo gdyby jeszcze FL byl kompatybilny z nowymi procesorami Quad czy Core i... to by mozna bylo zainwestowac..a tak to chyba niezbyt dobry pomysl..tak samo pamiec RAM - max mozna miec 3 GB i to jescze odpowiednia to deklaruajac w ustaiweniach a tak to jest 2 GB i jak przekroczy sie magiczna sume 2 GB to wywala komunikat..mimo ze w systemie jest 4GB ..

No jest to problem ale coz..moze w wersji 11 cos poprawia zamiast zmieniac wizualnie program albo przemieszczac paterny czy tez je usuwac:)...

Rozumiem Cię, też z FL Studio jestem od dawna :). Znalazłem program w wersji 4 kiedyś na Niezbędniku Komputer Świata :D. No i od tego czasu sporadycznie coś tam się uczyłem i zerkałem, a pracę zacząłem dopiero z wersją 8. REAPERa (swoją drogą dziwny skrót) znalazłem bardzo niedawno, zmuszony poszukiwaniem czegoś dodatkowego poza FL Studio ze względu na brak markerów czasowych, synchronizacji wideo i brak żadnych modyfikacji czasu projektu. Okazał się bardzo dobry nie tylko do tego, ale jak ze wszystkim trzeba się przyzwyczaić, bo ma zupełnie inny system niż FL - na wzór typowych sekwencerów jak Cubase czy Pro Tools, ale też na własny sposób.

Komputery macie naprawdę dobre i to nie w nich jest problem. Dodam też, że FL Studio nie jest 64 bitowy. Obsługuje ładowanie wtyczek 64 bitowych jakimś pomostem czy czymś, ale 64 bitowy nigdy nie będzie bo Deplhi, pod którym jest ten program napisany, także nie jest. Ograniczenie Ramu do 3,2 GB to właśnie sprawka architektury 32 bitowej.

Jest więcej wtyczek które u mnie zachowują się w podobny sposób zawsze i wszędzie pod FL Studio, niezależnie od konfiguracji, a gdzie indziej działają lepiej: Genesis (wiadomo), Rez (przycina), MassTurboTar (także przycina), Prodigious (z 8x większe zasoby zajmuje), Play od EW (2x więcej pamięci zjada), wtyczki efektowe od Variety Of Sound (znowu procesy, prawie 9% za jedną wtyczkę na Core i3), KarBass (dziwne zawiachy łapie), Unifyer 3 (jakieś problemy ze startem wtyczki i łapaniem fazy). No i wiele wiele więcej.

Dobrze, że z3ta+ poprawnie działa ;). Massive też, bo kiedyś testowałem. Jednak inne wtyczki NI jak Reaktor Player czy Kontakt Player potrafią mi zająć od 20% do 80% (!) przez co także nie są najlepiej działające pod FL.

Kilka małych porad które można zastosować pod FL:

1. Samplowanie brzmień. Pisał o tym niedawno Pietia, ciekawa opcja o której właśnie wspomniałeś. Z gotowego brzmienia możesz zrobić soundfonta, z którego możesz grać praktycznie bez obciążenia procesora tylko zajęcia trochę pamięci lub transferu dysku. Preset z wtyczki można zapisać i zamknąć instancję odciążając procesor ;).



2. Interpolacja, ładnie pokazane czym jest, co powoduje jej zmniejszenie i jak obciąża procesor. Domyślnie jest ustawione na 6 zamiast 64 (u mnie się tak zainstalowało) co może być powodem dla którego ludzie sądzą, że słychać inaczej odtwarzając w projekcie i po renderze ;).