WTF?!
Jak to pomóc w nazwaniu gatunku? Zrobiłeś coś na pałe i sam nie wiesz co chciałeś osiągnąć ;)?
Po takich słowach zazwyczaj słyszę dziwne niestandardowe twory (ta dobra strona) albo jakieś łupanki "klubowe" gdzie twórca chciał zrobić coś klubowego i byle żeby dawało po głośnikach (ta zła strona)...
Zobaczmy.
Play: d-_-b
Tak myślałem.
To ja Ci pomogę: to jest najzwyklejsza w świecie wixa, "j****ie po ścianie" gołym kickiem i basem i po 2 minutach i 30 sekundach jakaś melodia żeby nie było.
Nie trawie, nie oceniam, nie dotykam, bo nie lubię, może ktoś inny się wypowie ;).
Żeby nie było, że zniechęcam, albo mam zły dzień: naprawdę nie lubię takiej "muzyki", która muzyką nie jest, zrób coś ambitniejszego ;). Dopiero wtedy ocenię, bo teraz mogę powiedzieć tylko - wywal wszystko i zrób od nowa kompozycję.
Swoją drogą trzeba umieć rozróżnić dwa podstawowe aspekty tworzenia muzyki:
1. Kompozycja
2. Produkcja
To są dwa niezależne procesy. Pracując na komputerze robi się często wszystko symultanicznie, razem, ale trzeba wiedzieć co i jak. Wrzucanie paru sampli, basu z presetów itd. dbając tylko o brzmienie a nie o muzykę, daje właśnie takie efekty.
Pozdr.