TEMAT:

Fakt. Ale z drugiej strony skads musza czerpac pieniadze, zeby wciaz istniec. Tylko ze reklamy zajmuja 1/3 numeru. To nie jest dobre. Nie trzeba czytac reklam, ale z drugiej strony jednak wartosc merytoryczna jest mniejsza. Prenumerowalem to pismo przez lata 2007-2008, ale prenumerata sie skonczyla i nie mialem pieniedzy na przedluzenie :D w sumie to i dobrze, bo pozniej nie bylo juz takiego polotu, jedynie nowszy design. Ale strona eis.com.pl wciaz jest wporzo :D

Jestem za tym by zrobic ostra akcje "chcemy future Music"lub "Computer Music" i zapchac redakcji skrzynki plus przyblokowac tel ;).

Mysle ze skoro tyle jest osob odwiedzajacych to forum i inne to moznaby przeprowadzic maly action he he

Estrada i Studio Plus - to nowa propozycja w postaci kwartalnika z jaką wychodzi do czytelnika Wydawnictwo AVT.

Cytat ze strony:

Każdy numer „Estrada i Studio Plus” poświęcony jest innej tematyce, ale wszystkie są związane z szeroko pojętą produkcją muzyki oraz jej nagrywaniem i wykonywaniem na żywo. Duży nacisk położono na stronę praktyczną każdego z omawianych aspektów, a przy każdym z tematów znajdują się opisy konkretnych urządzeń i programów, które były testowane przez redaktorów EiS, i są przez nich polecane.



„Estrada i Studio Plus” ma formę tzw. bookzinu, czyli wydawnictwa łączącego najlepsze cechy książki i magazynu. Pod względem zawartości i treści przypomina wydawnictwa książkowe, ale ma również szereg elementów typowo magazynowych, jak układ graficzny oraz zestawienia produktów dostępnych na rynku. Dzięki temu jest bardzo atrakcyjnym nośnikiem informacji dla Czytelników.

Pierwsze wydanie Estrada i Studio Plus liczy 126 stron i poświęcone zostało Domowemu Studiu Nagrań. Cena magazynu ustalona została na poziomie 26 zł.

W jaki sposób przyjęta zostanie Estrada i Studio Plus? Przekonamy się niebawem.
Tutaj demonstracyjna wersja - graficznie całkiem nieźle:)

Nie ma jeszcze w sprzedaży? Dostałem informację, że można już kupić ;). Dodam jeszcze, że jest zniżka dla prenumeratorów, którzy mogą zamówić ten numer specjalny z 40% upustem czyli 15,90zł, tak jak za normalne pismo. Numer przyjdzie z następnym dostarczeniem prenumeraty. Zainteresowani mogą dzwonić pod odpowiednią infolinię.

Chętnie nabędę i poczytam, nic nowego ale zobaczymy co tam ciekawego wysmażą ;). Spis treści wygląda nieźle, przyda się na pewno początkującym. Jak tak teraz patrze to nie mogę się nadziwić narzekaniom na forach i pytaniom aby podać coś pod nos "bo ja szukałem i nie ma" kiedy niemal WSZYSTKO jest dostępne, można poczytać za darmo albo wypożyczyć książkę (po polsku!), zakupić brzmienia czy sample. Chciałbym mieć pod ręką takie materiały 7 lat temu kiedy zaczynałem naukę właściwie od zera, bez żadnej wiedzy muzycznej, praktyki na instrumentach ani teorii, żadnej wiedzy o narzędziach ani sposobach produkcji, zero wiedzy o oprogramowaniu, wtyczkach, instrumentach, efektach, pracy nad dźwiękiem. Nic, zero, null, wejście w las, uczenie się na błędach, zero informacji ze świata zewnętrznego, miliony pytań, mało odpowiedzi, wiele mylących ścieżek, słabe oprogramowanie, FL Studio wtedy był jeszcze zabawką formalnie jak i w opinii ludzi, nie było nawey YouTube, videotutoriale to był mega gadżet od producenta. Z drugiej strony satysfakcja odkrycia sposobów wykonania czegoś zupełnie samemu jest bezcenna kiedy potem czyta się taki artykuł i piszą w nim dokładnie to co wcześniej odkryło się metodą prób i błędów wynikając z logiki :).

Tutaj wszystko podane na stole - co kupić, od czego zacząć, na płycie bardzo dobre instrumenty, efekty i trochę sampli na start. Nic tylko wziąć się do roboty. Łał. Wiem, że dla większości z nas to teraz papier toaletowy, ale ucieszyło mnie ukazanie się czegoś takiego właśnie z tej perspektywy powyżej ;).

Czy ktoś z Was miał styczność z Estradą i Studio plus? Jestem ciekawy Waszych opinii na temat tego pisemka.

Pietia napisał: Czy ktoś z Was miał styczność z Estradą i Studio plus? Jestem ciekawy Waszych opinii na temat tego pisemka.

Hmm sądząc bo braku wypowiedzi, oznaczać to może małe zainteresowanie powyższym tytułem...

Bardzo dużo wazeliny dla częstochowskiej Apamy... Ale nie powiem, naprawdę porządnie zrobione pismo fachowo o podstawowych aspektach domowego studio.

Kiedyś byłem namiętnym "kupowaczem" EiS ,do puki nie spotkała mnie ciekawa historia .Jestem namiętnym fanem pewnego DAW-u (tu pominę nazwę by nie robić im darmowej reklamy :) ) i z wytęsknieniem czekałem na jakiś artykuł o owym , a tu się ukazuje artykuł o darmowej wersji innego DAW-u ( też pominę nazwę.......) która to wersja (moim zdaniem ) do pięt mu nie dorasta . I dopiero ktoś mnie oświecił (nomen omen - na forum tej gazety ) że ta druga firma ma przedstawiciela na nasz kraj który pewnie za sponsorował ten artykuł czyli jak mówią mechanicy :) kto smaruje ten jedzie .Trochę smutne jak by większość artykułów powstawała w ten sposób , druga sprawa to że dziś praktycznie wszystko jest w necie . Powoli nadchodzi koniec ery czasopism papierowych :(