TEMAT:

tak sie składa ze moim ukochanym gatunkiem jest eurodance i trance :) wlasciwie na tych dwóch się skupiam...lubie muzyke z lat 90 dla mnie to najlepsze czasy muzyczne.

Jak powiedział Umberto Eco- "Najlepszą literaturę czytam w toalecie", co paradoksalnie się odnosi do mnie- na "tronie" tudzież pod prysznicem czasami wchodzą do głowy naprawdę zajebiste motywy, a reszta się toczy sama.
Co nie zmienia faktu, że kiedyś pod wpływem depresji skręciłem kupę muzyki. Stan minął, pasja pozostała i idzie coraz lepiej.
To, że nie masz weny, nie jest niczym złym.
Miewałem okres, że przez miesiąc tylko sobie poplumkałem i nic więcej- nic nie chciało się wkręcić. A tu nagle zdziwko- 3 numery w ciągu tygodnia ;)

heh a może faktyczne ambient cos spokojniejszego to byłaby dobra mysl znacie moze jakieś fajne vsti do robienia ambientu :) co moglibyscie polecić :)

Na wszystkim zrobisz ambient- jeżeli umiejętnie to zrobisz ;]

Hmmm... Sposób na wenę ?

jest albo jej nie ma :) nie ma sposobu na wenę... jest za to coś takiego jak świat... To on powoduje u człowieka nastroje, humory, etc. Niektóre z numerów robi się po jakimś przeżyciu znaczącym dużo w życiu ;) Narodziny dziecka, rzucony przez kobietę, podwyżka :D Ja weny dostaję zawsze po bardzo mocnym przeżyciu emocjonalnym. Np. w 2003 roku "funfel" z podwórka powiedział mi, że się wypaliłem... Podziałało :) albo np. wyjazd do radia... (2004) powiedzieli, że zadzwonią, ale jednak nie zadzwonili... (podziałało ;) Te przeżycia zmieniły dużo... nawet gatunek muzyczny :D W sumie to stwierdzę, że wena dopada z nienacka... Zawsze czeka jak będziesz sam :) Czeka, czeka... I rzuca się... I wtedy masz dwa wyjścia... Zrealizujesz lub nie. Nieraz mam takie przypadki, że w różnych sytuacjach chciało by się miec przy sobie kieszonkowy seqencer ;) Bo czasami wszystko co Cię dopadło umknie... i nie zdołasz już tego odzyskac...

Ale to tylko moje zdanie

Pozdrawiam

Zabierz laptopa jedź do lasu znajdź ładne widoki pooglądaj sobie i twórz albo w domu wypij kielich czerwonego wina wszak to trunek znany od wieków i dla ludzi jednak nie więcej niż dwa kieliszki bo stracisz koncentracje no i kawę dodaj do tego dużo chęci zaparcie i mocno się postaraj aby aby dopracować każdy szczegół do sekundy i pamiętaj nie ilość muzyki tylko jakość się liczy twórz i nie myśl co będzie dalej,nie myśl ani o przegranej ani o zwycięstwie po prostu twórz i bądź do siebie cholernie krytyczny to znaczy dopracuj najdrobniejszy element wszak trening czyni mistrza po paru latach nauki poznasz wszystkie tajniki a wtedy z łatwością zaczną przychodzić ci pomysły

@roket: Prosiłbym o ponowne napisanie, ze znakami interpunkcyjnymi. Nic nie zrozumiałem.

Co do tematu: czasem inspiruje mnie jakiś gotowy dźwięk, czasem wystukam fajną melodię i na jej podstawię stworzę utworek. Czasem po prostu nie mam weny. Wtedy odpuszczam sobie i po jakimś czasie wracam.

A ja mam często braki weny i niewiem czemu zazwyczaj wene mam w niedziele. Na kacu też mam lepszą wene, no i jak zdobywam nowe sample, i wtyczki to mi się pojawia wena... Mam tak że długo długo, nawet 3 miesiące nic mi niewychodzi, zdobywam kilka sampli i nagle coś fajnego mi wychodzi... :)