TEMAT:

No proszę.
Interface audio,niezła klawiatura,nawet ciekawe parametry,barwy z Motifa XS...wydaje mi się że nawet przystępna cena: MOX6 kosztuje w przeliczeniu na złotówki: 4860zł,natomiast MOX8 kosztuje: 7300zł.

Korg atakuje!



Po sukcesie i jednocześnie wielkim niedosycie jaki sprawił Monotron producent idzie krok dalej i prezentuje rozbudowaną wersję Monotrona:

www.synthtopia.com/content/2011/04/04/th...tation-first-photos/

Malutki groovebox z sekwencerem krokowym i (jak mi się wydaje) wreszcie normalnie zaimplementowanymi wejściami cv/gate (nie trzeba rozbebeszać i lutować jak to miało miejsce w przypadku Monotrona)

Korg w tym roku wytoczył ciężkie działa - i bardzo dobrze w końcu konkurencja będzie miała nie lada orzech do zgryzienia.

Tak jak się można było spodziewać- Roland wprowadził kolejny szrot przy waleniu przez tubę jakie to nowości porobili... Brak mi słów. Niech się lepiej za produkcję gearów lepiej więcej nie biorą bo tylko wstyd sobie samym przynoszą.

psysutra napisał:

Tak jak się można było spodziewać- Roland wprowadził kolejny szrot przy waleniu przez tubę jakie to nowości porobili... Brak mi słów. Niech się lepiej za produkcję gearów lepiej więcej nie biorą bo tylko wstyd sobie samym przynoszą.

Nie zgadzam się - po za tym jak możesz oceniać kiedy w ogóle nie słyszałeś tego instrumentu w akcji? Na pewno byś nim nie pogardził.

Posłuchaj jak to chodzi:

Szczerze to przychylę się do opinii Pietii w tej kwestii. Do mnie bardziej przemawia ten Jupiter niż Kronos.

www.roland.com/video/page.cfm?vid=62007732

To nie jest instrument za 3000 euro. Roland wymyślił coś naprędce w kontrze do Kronosa od Korga. Niestety, jak dla mnie już sam interfejs jest totalnie żenujący- ile manipulatorów? 4 potki i 4 fadery? Roland po prostu robi sobie z kogoś jaja...

Brzmienie nie jest szałowe. ZA TAKIE PIENIĄDZE PO STOKROĆ BARDZIEJ OPŁACALNA JEST ANDROMEDA.

Wybaczcie, ale dla mnie Jupiter 80 jest takim samym odgrzewanym kotletem jak SH-201, Juno D G czy Stage jak i Gaia SH-01. Silnik praktycznie taki sam.

Brzmienie tego czegoś do mnie kompletnie nie przemawia- z jakiej racji mam płacić 3000 euro za VA?! To nie jest Virus, który w przeciwieństwie do tego niewypału jest warty takich pieniędzy (i silnik potężniejszy, i więcej syntez, i wbudowany interfejs audio, i atomizer i mnóóóóóóóstwo innych funkcji wraz z całą armią kontrolerów).

Udowodnijta, ludzie, że Jupiter 80 jest warty bardziej zakupu aniżeli poszperać za starym oryginalnym Jupiterem 8, Andromedą A6 czy choćby Virusem TI. Zamieniam się w słuch :)

Na razie za wcześnie żeby cokolwiek udowodnić ;-) Sucha specyfikacja tej 80-tki niczego oszałamiającego w sobie nie ma. Może faktycznie okazać się g...nem. Nie mniej jak napisałem bardziej mnie zainteresowała niż Kronos. Ja i tak wiem, że gdybym (co nie będzie miało miejsca bo nie zajmuję się muzyką profesjonalnie) miał kupić syntezator to byłby to instrument ze stajni Nord Clavia ;-)