Kilka słów o tonacjach i skalach, tworzeniu akordów i umieszczania melodii w konkretnym miejscu.
-1. Przedmowa
Jeżeli wcześniej drogi czytelniku tworzyłeś wszystko na wyczucie, bez zagłębiania się w tonacje, bez pojęcia o podstawowych zasadach to lektura może wydać się dosyć ciężka jednak postaram się wyjaśnić niezbędne minimum aby zacząć komponować świadomie w możliwie przystępny sposób dlatego z góry przepraszam zaawansowanych i już znających temat za oszczędne używanie muzycznej terminologii :). Postanowiłem postawić raczej na "łopatologię" gdyż nie widziałem jeszcze takiego artykułu w internecie, który wyjaśniłby od zera podstawowe zagadnienie. Wiedza muzyczna ma to do siebie, że jedno pojęcie wynika z drugiego i na odwrót z tego względu ciężko ustalić poprawną kolejność przedstawiania materiału i trzeba wszystko opanować symultanicznie.
Początkowo artykuł miał być dosyć krótki wyjaśniający skalę i tonację, ale podczas pisania okazało się, że wiele kwestii należy wyjaśnić z tego względu lektura jest dosyć długa. Mam nadzieję, że każdy zainteresowany przetrwa i wyniesie z niej jak najwięcej.
Wszystko co napisałem opieram na swoim doświadczeniu i tym czego nauczyłem się w prywatnej szkole, która nauczyła mnie grać na fortepianie i keyboardzie w związku z tym, bardziej zaawansowane pojęcia musiałem poznać sam (raczej nie te z tego artykułu i kolejnych, bo to podstawowe są). Nie wszystko jest potrzebne aby robić dobre kompozycje, a wiele pojęc nic nie daje dlatego postaram się teraz ograniczyć tylko do potrzebnego minimum nie zagłębiając się w szczegóły dlaczego tak jest a nie inaczej, bo gdyby wszystko było takie proste to nauka nie miała by sensu i nie trwała tak długo. Artykuł raczej dla nowych z tematem lub dla uporządkowania podstawowej wiedzy ;). Gdyby jednak ktoś miał coś do dodania to zachęcam do dyskusji :).
0. Wstęp
Kompozycja to bardzo szerokie pojęcie bo uwzględnia praktycznie cały proces stworzenia muzyki :). Od postawienia utworu w odpowiedniej tonacji, poprzez jego melodie i na aranżacji kończąc. Wszyscy tutaj na forum raczej sami się wszystkim zajmują, od skomponowania utworu po jego stworzenie i nagranie także całą naszą pracę możemy podzielić na dwie kategorie:
1. Muzyka = kompozycja (melodia, aranżacja, harmonia)
2. Brzmienie = produkcja (nagranie, dobranie brzmienia i instrumentów, miks, wykończenie końcowe)
Kolejność nie jest przypadkowa, bo gdy nie ma dźwięku, nie ma brzmienia. Najpierw coś musi się odezwać, nuta, dźwięk, hałas żeby można było w ogóle mówić o czymkolwiek dalej.
Zacznę od podstaw czyli tonacji i skal w jakich możemy umieszczać kompozycje ;). Jest to pewien zbiór reguł wynikających z wieloletniego doświadczenia wielu ludzi jak i kiedyś nieświadomie a dzisiaj świadomie pewnych właściwości częstotliwości dzięki czemu jedne do siebie pasują a inne nie. Generalnie wszystko to można mieć gdzieś i robić po swojemu na ucho, co jest najważniejszym kryterium podczas komponowania, ale prędzej czy później i tak dojdziemy do tego co już ktoś za nas zrobił ;).
1. Słowo o częstotliwościach nut
Wiec tak jak napisałem we wstepie jedne dźwięki pasują do innych tworząc harmonie (dźwięki łączące się w przyjemnie brzmiącą całość) a inne tworzą dysharmonie (chaos). Dlaczego tak się dzieje? Wynika to z tego, że dźwięk jest falą, drganiem powietrza o określonej częstotliwości. Podstawową nutą do której stroi się większość instrumentów jest A razkreślne o częstotliwości 440Hz. Ta sama nuta oktawę wyżej zawsze jest jej dwukrotnością czyli następne A dwukreślne będzie miało częstotliwość 880Hz. Jedna oktawa zawiera 12 dźwięków w odległości półtonu od każdej następnej. Dzięki tym podstawowym danym łatwo obliczyć częstotliwość dźwięku następnego mnożąc przez stałą liczbę, która wynosi w przybliżeniu 1,059463. Mnożąc tą liczbę do 12 potęgi otrzymujemy wynik o wartości 2 stąd wiadomo już skąd to się wzieło ;). Wszystko to raczej tylko dla informacji, lub dla kogoś kto potrzebuje stroić instrumenty, w praktyce o tym się nie myśli ;).
2. Tonacja i Skala
Zatem, które dźwięki pasują do siebie, a które nie? Wszystko to zostało już odkryte i opracowane - są pewne zestawy dźwięków, a dokładnie pewne odległości pomiędzy poszczególnymi nutami, które do siebie pasują i zawsze będą harmonicznie współpracowały w ramach jednej oktawy. Dlaczego jednej? W każdej następnej też, ale jak wcześniej wspomniałem ten sam dźwięk o oktawę wyżej posiada dwa razy większą częstotliwość z czego wynika, że jest dokładnie taki sam tylko brzmi wyżej dzięki czemu mamy dokładnie tą samą sytuację.
Wyznacznikiem takich odległości jest skala muzyczna i tonacja. Są one ze sobą ściśle powiązane. Skala muzyczna określa ile i z jakich dźwięków będziemy korzystać wedłóg określonego schematu zapisywanego za pomocą tak zwanych stopni oznaczanych w formie cyfr rzymskich. Tonacja z kolei wyznacza jakie to będą dźwięki wyznaczając początkowy dźwięk. Brzmi bardzo podobnie ponieważ ciężko to określić słowami, to trzeba niestety zrozumieć ;).
Podstawowe skale muzyczne jakie używamy najczęściej dzisiaj w muzyce to są:
1.Skala Durowa zwana majorową
2.Skala Molowa zwaną minorową
Skale te składają się z 7 stopni, czyli 7 kolejnych dźwięków następujących po sobie czyli I, II, III, IV, V, VI, VII - VIII to jest ten sam stopień co I tylko oktawę wyżej. W skali durowej stopnie te wyznaczane są co cały ton za wyjątkiem III-IV i VII-VIII gdzie występuje półton. W skali molowej z kolei półtony występują między II-III i V-VI stopniem. Każdy z tych stopni posiada swoją nazwę i dźwięki do niego przypisane przez daną tonacje pełnią odpowiednią funkcję.
Mówiąc prościej - skala muzyczna to taki "pusty" blankiet, na który można wstawić konkretną tonację dzięki czemu otrzymujemy zestaw dźwięków z których możemy korzystać podczas kompozycji.
Istnieje wiele różnych rodzajów skal muzycznych, od starożytnych, poprzez kościelne a na współczesnych kończąc. Dzięki skalą muzyka z całego świata odkrywa przed nami swoje tajemnice brzmieniowe. Wiele kultur orientalnych i nie tylko korzysta ze skali pentatonicznej opierających się na 5 dźwiękach. Dzięki temu stworzenie indyjskich, chińskich czy japońskich melodii nie stanowi problemu. Co powiecie na flamenko? Też posiada swoją skalę. Są także skale jazzowe i bluesowe. Jest tego naprawdę dużo i być może opiszę to kiedyś w innym artykule gdyby ktoś był tym zainteresowany :).
Teraz przykłady naszych podstawowych skal durowych i molowych.
Tonacja C-dur - C oznacza tutaj daną tonację, a Dur daną skalę. Oznacza to, że C jest pierwszym podstawowym dźwiękiem w danej tonacji i jednocześnie jej I stopniem. Idąc więc dalej II stopniem jest dźwięk D, a III nuta E. Jak wcześniej wspomniałem między III a IV stopniem w skali durowej występuje półton dlatego IV stopniem będzie dźwięk F. Zobaczcie na klawiaturę waszych klawiszy - między E i F występuje właśnie półton dlatego dalej pozostajemy tylko przy białych klawiszach. V stopien to będzie G, VI to A, VII to B zwane też H. Między VII a VIII stopniem mamy półton czyli z B/H wracamy do C :). Tyle wyliczania a jak łatwo możecie zauważyć wszystkie siedem dźwięków w skali C-dur jest granych po białych klawiszach :).
Tonacja A-mol - Jest pokrewna z tonacją C-dur ponieważ skale molowe uzyskuje się poprzez obniżenie I stopnia odpowiedniej gamy durowej o 3 półtony. Dlaczego się tak dzieje wyjaśnię w rozdziale o kole kwintowym. I stopniem gamy A-mol jest A, II jest B/H. Między II a III stopniem występuje półton dlatego III stopniem będzie C. IV to D, V to E. Tutaj znowu między V a VI stopniem mamy półton dlatego VI stopien to będzie dźwięk F a VII to G. Jak łatwo zauważyć tak samo jak w gamie C-dur tutaj także mamy tylko białe klawisze.
Czym różnią się te tonacje? Obie posiadają takie same dźwięki i można na nich grać po tych samych białych klawiszach więc można by pomyśleć, że różnicy nie ma żadnej lub jest ona niewielka. Nic bardziej mylnego! Ogromne znaczenie mają tutaj stopnie danej skali. Każdy stopień ma swoją nazwę i wyznaczoną kolejność. W dodatku to właśnie harmonia i akordy opierają się na stopniach danej tonacji. W tonacji C-dur I stopniem jest dźwięk C, a w A-mol dźwięk A. Cała kompozycja cały czas korzysta z tego dźwięku podstawowego zaczynając od niego jak i kończąc.
3. Akordy
W tym momencie przechodzimy do ważnego pojęcia jakim są akordy i harmoniczne brzmienie z nimi związane. Jak wcześniej wspomniałem każdy stopień posiada swoją nazwę i pełni inną funkcję - oto i one:
I - Tonika
II - Supertonika
III - Medianta
IV - Subdominanta
V - Dominanta
VI - Submedianta
VII - Subtonika
Najważniejszym dźwiękiem jest Tonika czyli I stopień skali. Wyznacza ona tonację czyli dźwięk od którego ropoczynamy odliczanie w danej skali molowej lub durowej (lub jeszcze innej). Melodia a w szczegolności akordy cały czas powracają do Toniki gdyż to właśnie jest podstawowy dźwięk danej tonacji. Harmonia posiada o tyle ciekawe właściwości, że to właśnie odpowiednia progresja wpływa na odbiór brzmienia.
Czym jest akord? Jak podaje encyklopedia jest to współbrzmienie trzech lub więcej dźwięków o różnej wysokości i nazwie. Wyróżniamy kilka, kilkanaście rodzajów akordów jednak podstawowe akordy to są trójdźwięki i tylko tymi się na razie zajmijmy.
Jak one powstają? Buduje się je poprzez złożenie tercji wielkiej (4 półtony) z tercją małą (3 półtony) w przypadku akordów durowych jak i tercji małej z tercją wielką w przypadku akordów molowych.
Wróćmy zatem do najprostrzej tonacji jaką jest C-dur. Akord I stopnia (pierwszego stopnia) będzie składał się z podstawowego dźwięki i dwóch kolejnych oddalonych o 4 i 3 półtony. Otrzymujemy za tem dźwięki C, E i G co daje nam akord C-dur ;). Z kolejnymi stopniami jest tak samo - IV stopień to akord F-dur, a V stopień to G-dur.
Celowo przeszedłem od razu do IV i V stopnia gdyż wraz z I stopniem są to najważniejsze dźwięki w poszczególnych tonacjach. To właśnie te dźwięki najmocniej określają progresje pomiędzy akordami. Przykładowe połączenia:
I -> I -> IV -> V
I -> IV -> V -> IV
I -> IV -> I -> V
I -> V -> I -> IV
I tak dalej. Jest to podstawowa forma, która buduje napięcie i je wyzwala. To właśnie jest kadencja czyli pochód akordów mający charakter zakończenia. Istnieją różne kadencje ale z podstawowych można wyróżnić np. kadencję doskonałą, która zawsze kończy się V stopniem przechodząc w I.
Co z pozostałymi stopniami i akordami? Można je wplatać w ten schemat w dowolnej kolejności. Najważniejszy jest dobry słuch i odpowiednie dobranie akordów do efektu jaki chcemy osiągnąć pamiętając jednocześnie o tym aby dźwięk miał początek jak i koniec wraz z odpowiednim narastaniem lub opadaniem dźwięku.
4. Wybieranie tonacji.
Wcześniej pokazałem przykłądy najprostszych tonacji funkcjonujących tylko na białych klawiszach czyli C-dur jak i A-mol. Dlaczego te gamy są pokrewne? W jaki sposób zbudować kolejne gamy oparte na czarnych klawiszach? Najłatwiej jest to wytłumaczyć na kole kwintowym.
Dźwiękiem wyjściowym zawsze jest C czyli tonacja C dur. Kolejne gamy mogą rosnąć lub opadać tworząc krzyżyki i bemole. Jak łątwo zauważyć każda kolejna gama znajduje się 5 stopni dalej niż tonacja wyjściowa czyli jest jej Dominantą. Tonacje molowe tworzy się poprzez obniżenie I stopnia odpowiedniej tonacji durowej o 3 połtony. Generalnie tyle zasad, zobaczmy jak to wygląda w praktyce.
Aby utworzyć gamę G-dur odliczamy od gamy C-dur pięć stopni rosnąco. Dochodzimy do dźwięku G, który jest naszą tercją i pierwszym stopniem skali. Uwzględniając zachowanie odpowiedniej odległości tonów na VII stopniu otrzymujemy dźwięk Fis znajdujący się na czarnym klawiszu. Z kolejną tonacją tak samo tylko punktem odwołania jest poprzednia tonacja do tej którą chcemy uzyskać czyli zachowane są wszystkie wcześniej wprowadzone znaki przykluczowe i czarne klawisze.
Proponuję własnoręcznie przetestować i przeanalizować działanie pokrewieństwa tonacji gdyż zauważenie tego jest o wiele bardziej cenniejsze i szybsze niż rozpisywanie się na kilka stron ;). Bardzo szybko zauważycie dużo analogii jak jedna tonacja przechodzi w drugą, jak schematycznie one powstają i jakie czarne klawisze dochodzą w jakiej kolejności.
Wracając jeszcze do podstawowych tonacji z początku artykułu - spróbujcie zagrać I, IV, V i I stopień w tonacji C-dur a potem A-mol aby zrozumieć różnicę z pozoru podobnych tonacji.
Będą to akordy:
C-dur - C -> F -> G -> C
A-mol - Am -> Dm -> Em -> Am
Te same dźwięki, te same akordy (tylko na innych stopniach) a słychać różnicę w brzmieniu, prawda? To jest właśnie magia odpowiedniej tonacji :).
5. Metrum
Wspomnę jeszcze trochę o metrum w muzyce. Większośc muzyki jaką słyszymy dzisiaj na codzień pisana jest w 4/4 czyli cztery ćwierćnuty na takt. Innym często spotykanym metrum jest 3/4, gdzie na takt przypadają trzy ćwierćnuty. Ważne metrum to także 5/4 gdzie na takt przypada pięć ćwierćnut. Generalnie zasada brzmi tak - Ile? Czego? Górna liczba oznacza ile nut określonych w dolnej liczbie pojawia się w takcie. Oprócz tych trzech istnieją jeszcze inne niestandardowe rozliczenia, które wynikają z tych wcześniejszych tak jak 2/2, 2/4 czy 6/8. Muzyka rozrywkowa korzysta najczęściej z metrum 4/4 jednak wszelkie inne gatunki muzyczne raczej nie trzymają się tak sztywno tego metrum.
6. Tworzymy bazę nowego utworu.
Tyle informacji może być przytłaczające dlatego po dużej dawce teorii (potrzebnej minimum teorii) przejdziemy do praktyki i małego podsumowania. Pokażę teraz od czego zacząć i jak zbudować podstawę na jakiej będziemy opracowywać utwór nad którą sami będziecie mogli przysiedzieć.
Wiele osób, które niezna teorii, albo z niewiadomych przyczyn nie chce poznać, generalnie niewielkiej podstawowej ilości informacji, zaczyna pisanie melodii na wyczucie naciskając przypadkowe klawisze. Metoda mało skuteczna, aczkolwiek po długiej ilości prób może wyjść ciekawa muzyka. Problem jest jedynie taki, że kompozycja taka znajduje się często na granicy kilku tonacji i dopasowanie akordów do czegoś takiego jest bardzo trudne dla początkującego co jest rzucaniem sobie dodatkowych kłód pod nogi.
Najpierw najlepiej zacząć od wyboru tonacji. Wybór ten nie musi być ostateczny, bo w każdej chwili można dokonać transpozycji i przenieść melodię jak i akordy na inną tonację bardziej oddającą klimat i nastrój kompozycji. Wybór ten może być losowy i można dać ponieść się eksperymentom lub oparty na doświadczeniu z brzmieniem danej tonacji. Można także zainspirować się jakimś utworem, który nam się podoba i spróbować stworzyć coś w takiej samej tonacji.
Kiedy już znamy dźwięki po jakich można się poruszać w danej tonacji można przystąpić do komponowania. Od czego zacząć? Jedni piszą melodię inni zaczynają odkrywać ciekawe połączenia akordów a melodia sama przychodzi. Styl pracy zależy tylko i wyłącznie od upodobania i zapewne danej chwili i inwencji twórczej. Mając jednak określoną tonację wiemy po jakich klawiszach się poruszać i jakich akordów używać. Każdy ten akord można rozbudować o inne formy jak czterodźwięki (akordy septymowe, nonowe) czy modyfikacje trójdźwięków (zwiększone, zmniejszone). Samą melodię także można urozmaicić o drobne odstąpienia od tonacji jeżeli dany dźwięk pasuje do całości. Naprawdę możliwości jest wiele i to właśnie tutaj zaczyna się prawdziwa zabawa z dźwiękami. Opisanie choćby części zależności między melodią a kilkoma akordami zajęłoby drugi taki artykuł i być może jest to materiał na następny ;).
Na koniec napiszę jeszcze kilka praktycznych porad odnoszących się do całego tematu.
7. Ogólne porady na zakończenie.
- Jeżeli komponujesz muzykę klubową i zależy Ci na mocnej podstawie basowej dobieraj tonację tak, aby brzmiała możliwie najlepiej. Często to właśnie zły wybór tonacji jest przyczyną problemów z rezonującym basem, który jest niepotrzebnie equalizowany. Zanikające brzmienie gdzie kilka akordów gra mocno w dole, a pozostałe są niesłyszalne leczone jest kompresją - błąd. Należy wrócić w takich przypadkach do kompozycji utworu i zająć się wyborem odpowiedniej tonacji. Z częstotliwościami nie wygrasz ;).
- Tonację można zmieniać w trakcie utworu. Jednak musi to być świadoma decyzja podlegająca pewnym zasadom pokrewieństwa aby zmiana ta nie była dysharmonią. Na takiej zasadzie zbudowane jest Tango gdzie pierwsza część jest poważna molowa, środkowa zmienia tonację na durową bardziej weselszą aby w końcu powrócić do początkowej tonacji molowej.
- Melodie powinno się pisać na nie więcej niż 8 lub 16 taktów. Taka skomplikowana kompozycja jest po prostu nudna i zbyt długa. W grę wchodzą tutaj frazy muzyczne, które analogicznie do siebie pasują. Kilka taktów powinna grać jedna fraza, potem powinna pojawić się następna itd. Warto posłuchać tutaj trochę muzyki orkiestrowe w jaki sposób budowane jest napięcie budując różne frazy melodyczne co 4-8-16 taktów.
- Prostota czasami jest najlepszym rozwiązaniem. Nie mylić z prostactwem muzycznym! To są dwa różne pojęcia jednak często mylone. Przez prostotę można rozumieć nie wciskanie na siłę skomplikowanych akordów lub dziwnych melodii a zachowanie dużo prostych form bazując na kilku ciekawych progresjach akordów. Pamiętaj, że wielkie epickie motywy filmowe zapamiętane przez każdego kto miał z nimi styczność w większości posiadały proste melodie i progresje akordów dla danej tonacji. Nie mylić także z tak zwaną magiczną czwórką akordów, na której przejechałą większośc popkulturowych gwiazd. Chodzi tutaj o znalezienie kilku ciekawie brzmiących akordów i ich praktyczne wykorzystanie.
- Nie koniecznie trzeba uczyć się na pamięć wszystkich tonacji wraz z akordami. Mówiąc prościej jest to bezsensowne. Znacznie prościej opanować wyżej wymienione podstawowe zasady rządzące tonacjami i skalami aby wykorzystać je w praktyce podczas budowania utworu. Znając parę reguł z łatwością określicie stopnie, dźwięki i akordy dzięki którym szybko ułożycie dobrą kompozycję.
To by było na razie na tyle. Chciałbym wiele napisać, ale nie mogę bo po prostu nie ma na to miejsca ani czasu. Tak naprawdę nie da się opisać wszystkich możliwych zagadnień, wszystko wychodzi podczas pracy metodą prób i błędów, tak jak na zasadzie natykania na problem i jego rozwiązywania na bierząco. Wyprzedzanie informacji w przód nie daje praktycznie nic w fazie uczenia się. Jeżeli macie jakieś konkretne pytania to zadawajcie, jeżeli macie jakieś sugestie to sugerujcie ;). Jeżeli zauważycie jakieś błędy to dajcie znać.