TEMAT:

Witam. Wsłuchując się w różne kawałki z hip hopu słychać że rytmicznie powtarzający się hihat mimo że jest to cały czas ten sam sampel zmienia się twrząc pętlę. Uderzjąc w FPC hihat, rytm jest monotonny, a chodzi mi o efet zeby np. na pięciu powtarzających się uderzeniach jednego hihatu stworzyć rytm który będzie się zmieniał. Uderzenia róznych tonów z klawiatuy tego samego hihata też nie daje takiego efektu jaki słychać w kawałkach hiphopowych. Chodzi chyba o niuanse w uderzaniu hihatu na żywej pekusji, kiedy uderzjąc rytmicznie w hihat można tak to robić że rytm nie jest monotonny tylko się zmienia. Ale jak taki rzeczy robić na kompie bo przeceż wiele kawałkow hip hopowych nie jest granych na rzywej pekusji. Tu dam przykład.

Moj hihat jest monotonny, brzmi tak samo, a jak osiągnąc taki efekt hihatu jak w kawałku. Ma ktoś jakieś rady? Pozdrawiam.

Przede wszystkim - nic nie jest takie proste jakie się wydaje ;). Słychać tam wyraźnie kilka hihatów nałożonych na siebie + jakieś shakery. Shaker gra sobie równo, ale hihaty uderzają czasami inaczej i pewnie zmieniają się co któreś uderzenie, przysłuchaj się. Ot cała sztuka, żeby z wielu sampli stworzyć jeden - skoro tylko jeden słyszysz to muzykowi z przykładu się to udało :).

No i też bardzo ważna rzecz to głośnośc poszczególnych sampli. W FL Studio masz jeszcze opcję swing z poziomu step sequencera jeżeli masz na klockach ułożone, która symuluje swingowanie jeżeli komuś się nie chce grać z "palca".

Owy hihat jest nagrany w studiu i jego dźwięk jest zebrany dodatkowo przez mikrofon z werbla lub jakiś mikrofon co ma zbierać z pokoju lub jeszcze jakaś inna kombinacja. Jeśli bawisz się w reasonie to osiągniesz to regroove mixerem, jesli pracujesz w innym programie możesz zrobić hh z syntha i delikatnie nałożyć LFO.

witam, sam robie bity od wielu lat i z doswiadczenia wiem ze, zeby uzyskac efekt spojnosci musisz miec posegregowane paczki sampli w daną dziedzine, czyli np. hihaty z realnej perkusji nie beda pasowac do syntetykow, takze chodzi mi o to by kazdy dzwiek pasowal do drugiego. Na pewno zauwazyles rozne 'podgatunki' bitów czyli np. oldschool, trueschool itp. Producenci szczegolowo dobieraja sample do siebie by pasowaly i to jest wlasnie juz 80% sukcesu 'ciaglasci' bitu. Nieraz na pewno Ci sie zdarzylo ulozyc perkusje ale osobno slyszales stopy, werble oraz hihaty, takze musisz najpierw stworzyc wlasne paczki sampli o podobnych 'wydzwiekach' by pasowaly do siebie i byly spojne. Pozdrawiam. p.s. mam nadzieje ze pomoglem i zrozumiales moje przeslanie ;)

Stosowanie sampli perkusyjnych jednego rodzaju NIE JEST dogmatem przy produkcji. Sam niejednokrotnie mieszam syntetyczne i żywe próbki perkusyjne. Zawsze można dorzucić chociażby distortion, byle tylko ostrożnie. No i przede wszystkim korekcja- czy potrzebujemy tylko i wyłącznie akcentów na okolicach kilku-kilkunastku kHz, czy lepiej będzie siedzieć pełny dźwięk hihatu (oczywiście z odpowiednim górnoprzepustowym filtrem półkowym, by nie robić syfu z resztą instrumentów). Metod jest wiele. Całkiem dobrym pomysłem jest zróżnicowanie velocity, zwłaszcza jak hihat zasuwa na szesnastkach. Ew. ustawić sobie w pianoroll sekwencję hihatu na velocity 100, która wg nas będzie dobrze się komponować, po czym uzupełnić ją szesnastkami w patternie na velocity chociażby 50. Jak będę w domu, to zarzucę screenem, by dokładnie zobrazować metodę przeze mnie opisaną. Wiem, że z tego teksu może się zrobić masło maslane :)