Rozumiem. Pytam dlatego, bo często widzę jak wszelkie błędy zwala się na mastering. Tak naprawdę był, jest i będzie to proces dostosowania utworu "do czegoś", tak jak vinyla, cd audio czy filmu lub telewizji. Mówiąc inaczej - dla większość z nas mastering to będzie lekki EQ, kompresja czy limiter na sumie i nic więcej, a czasami nic, wszelkie problemy naprawia się na etapie miksu, na ścieżkach i nigdzie dalej. Mówiąc jeszcze inaczej - najważniejszy etap to miks i tam naprawia się wszystkie błędy na ścieżkach i między ścieżkami, często ludzie o tym zapominają/nie wiedzą, błędy próbują naprawić na sumie supermegawtyczką która jednak wcale nie działa i pada stwierdzenie - mam problem z masteringiem ;). Nie idź tą ścieżką, bo to nie o to chodzi w masteringu.
To co opisałeś to jest klasyczny problem z miksem stopy i basu, żadnego masteringu, jak wyżej. Jeżeli stopa cichnie podczas gdy gra bas to znaczy, że robisz wszystko za głośno, limiter zaczyna Ci pompować albo inne cuda się dzieją. Zacznij od tego aby wywalić wszystko z kanału master, wyzeruj mikser i zrób wszystko od nowa zaczynając od stopy, dokładając bas i sprawdzając jak ze sobą współgra, potem dodawaj inne elementy. Nie rób głośniej niż -6dB, drobne szczyty mogą wychodzić, ale to może opanować potem kompresorem, a najlepiej już na samych grupach, żeby na głównym kanale nie trzeba było dłubać.
Inna rzecz to częstotliwości. W takich gatunkach jak d'n'b czy dubstep ciągle słyszę, że bas jest bardzo niski, a stopa krótka i konkretna umiejscowiona wyżej. Nie możesz zrobić mocnego sinusa którego będzie znosić stopa także wchodząca na sub bas.
Dodam, że dobrego miksu można się świetnie nauczyć robiąc dema dla różnych wtyczek syntezatorów. Wszystkie prezentacje jakie są na stronach producentów powstają niemal zawsze BEZ jakichkolwiek efektów zewnętrznych. Jedyne co wolno to wykręcić dobre brzmienie u podstawy i operować jego głośnością, nic więcej ;). Żadnych operacji na ścieżkach, żadnego EQ, żadnego masteringu. Najlepsze jest to, że takie prezentacje często brzmią świetnie.
Warto to przemyśleć. Z niepasujących do siebie presetów albo słabego brzmienia dobrej rzeczy się nie ukręci, ani miks ani mastering nie pomoże. Jak zadba się o odpowiedni dobór brzmień i sound design to nawet wielki miks potrzeby nie będzie. Dobór sampli perkusyjnych także tego dotyczy.