Lepiej nie, bo poleci cały temat a tego nie chcemy ;).
Bardzo fajny kawałek, dużo się dzieje, taki niezbyt typowy dubstep (który często jest nuuuuuudny właśnie przez to 5min woooble woooble). Technicznie słyszę, że jest trochę chaotycznie, chyba za dużo przestrzeni i się rozmywa wszystko. Przestrzeni = pogłosu, brzmi jakby był odtwarzany w wielkiej pustej sali, gdyby w takim stanie był puszczony w klubie to by "nie działał". Jeżeli coś jest bliżej to jest głośniejsze i ma mniej pogłosu albo wcale, jeżeli coś jest dalej to jest cichsze i ma więcej pogłosu, tutaj czy głośno czy cicho wszystko wydaje się mieć pogłos przez co jest rozmazane już na starcie nazbyt mocno i traci moc.
Ciekawy artykuł w tym temacie:
audio.tutsplus.com/tutorials/mixing-mast...mixing-part-6-depth/
Pogłos to nie narzędzie do wklejania go wszędzie, często słyszę jak jest nadużywany tam gdzie nie trzeba. Fajnie brzmi, ale co za dużo to nie zdrowo, podbite wysokie częstotliwości też fajnie brzmią ale jak każdy instrument będzie tak miał to raczej nie będzie fajnie. Tutaj według obrazka w artykule nie ma źródła dźwięku i poszczególnych warstw (dalej, bliżej) tylko wszystko jest jednym wielkim pogłosem ;).