Po pierwszym przesłuchaniu nie jest źle. Muszę puścić kawałek na dobrym sprzęcie, wtedy wypowiem się jeszcze raz. Gitarka ok ale do wokalu muszę się przyczepić. Technicznie nie jest on dopracowany. Niektóre słowa urywają się i nie trafiają w dźwięk (wystarczy spojrzeć na pierwszą część: np. słowo "więcej"). Poza tym wokal jest źle wmiksowany w utwór, w drugiej części to już kompletnie leży. Nie jest on słyszalny, a przecież to co autor chce przekazać zawiera się właśnie w słowach i to one powinny być uwydatnione. Wygląda to też tak, że efekt nałożony na wokal, jest po to, aby ukryć jego niedoskonałości. Samego tekstu już nie będę analizował bo to zależy od każdego z nas. Powiem tyle, że czasami najprostsze przemyślenia są najlepsze i najbardziej uniwersalne. Nie trzeba być poetą żeby pisać teksty piosenek;)
Pozdrawiam