Za zgodą autora wypowiedzi zamieszczam poniższą wypowiedź zamieszczoną pierwotnie na forum instrumentyklawiszowe.com
Roland EA7 nie ma konkurencji w swojej klasie cenowej. Mnie udało się kupić go za 3700 zł (instrument praktycznie nowy, z jednomiesięcznym przebiegiem i 23 miesięczną gwarancją – komuś widocznie nie podpasował). Brzmi świetnie, choć pierwsze wrażenie nie jest najlepsze ze względu, że człowiek ma cały czas w głowie brzmienie starszych Rolandów i takiego samego na początku oczekuje od nowego instrumentu. To dopiero po kilkunastu godzinach, po zapoznaniu się ze wszystkimi stylami, barwami i wielu możliwościami (niedostępnymi w starych Rolandach) dociera do głowy, że jest to świetnie brzmiący instrument. Również dwa ekrany uważam za doskonałe rozwiązanie – o wiele łatwiej się operuje niż na jednym. Zdecydowanie wolę 2 ekrany (nawet gorszej jakości) niż jeden. Szczególnie doceniam 2 ekrany przy robieniu własnych styli, czy chociażby szybkie wybieranie styli na jednym a barw na drugim. Myślę, że dwa wyświetlacze to dobry trend na przyszłość. Podsumowując, jestem bardzo zadowolony z zakupu mojego EA7 :keyboard:
W niedługim czasie postaram się coś nagrać i zaprezentować. Dokupiłem już sobie zestaw Presonus AudioBox iTwo (interfejs audio, mikrofon i słuchawki), za chwilę dokupię jeszcze monitory JBL LSR 305....i powolutku zaczynam nagrywać :wokal: :keyboard: Nareszcie nie mam żadnych trzasków podczas nagrywania – kilka lat temu nagrywałem muzykę i wokal korzystając z Emu 0404 USB, który czasami wydawał od czasu do czasu trzaski – obecnie z Presonusem takich problemów już nie mam.
Pozdrawiam