Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT:

Mały przenośny keyboard do ćwiczeń (odzyskany wątek) 2014/05/31 21:32 #22245

  • Pietia
  • Pietia Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Master
  • Master
  • Życie jest jak muzyka po prostu płynie...
  • Posty: 5213
  • Otrzymane podziękowania: 193
Campers1 napisał:

Witam,

w erze wszechobecnych tabletów i notebooków czy ktoś z Was natknął się na przenośny keyboard (np max 2 oktawy aby nie targać na plecach całego "parapetu"), który ma znośną cenę, full size keys, jakieś podstawowe brzmienia, baterie na 2-3 godziny grania (tak dla siebie czy przez słuchawki) i możliwość zapisu przez USB na pendriwe krótkich pomysłów których nie chcemy stracić w wenie twórczej.
Jednym słowem czegoś co można by wziąć do parku i poćwiczyć wprawki i gamy na świeżym powietrzu a ciekawsze pomysły zapisać i obrobić sobie w domku ( coś wielkością jak ten MIDI kontroler)


N.E.X. napisał:

Korg robi takie zabawki - microKORG i microKORG XL, cała seria Volca oraz seria Monotron i Monotribe. Wszystkie są zasilane bateriami.

Coś co wymagasz jest możliwe do spełnienia na urządzeniach mobilnych. Najwięcej aplikacji ma iOS, urządzenia Apple jednak są drogie. Przy okazji warto do tego je wykorzystać ale kupować tylko dla tych programów to strata kasy. Android jest pewną alternatywą ale musisz wiedzieć że nie ma na nim praktycznie żadnych aplikacji muzycznych, jest biednie. Owszem, znajdziesz ich trochę ale nie są wysokiej jakości. Wybijać może się tylko FL Studio Mobile które i tak jest okrojone w stosunku do wersji na iOS.

O ćwiczeniach w terenie zapomnij, gamy, pasaże i sprawność ręki można ćwiczyć tylko stacjonarnie na dużej klawiaturze, dwie oktawy to jest nic.


Campers1 napisał:

N.E.X. jasne że nie chodziło mi aby zostać wirtuozem gam i pasaży siedząc na ławce w parku. Do tego trzeba potężnaj pracy, koncentracji, samopzaparcia i.. talentu. Bardziej mi chodzi o to, że nie chcę stracic kontaktu z instrumentem który mam w domu podłączony mnóstwem kabli do kompurera i innych urządzeń (no przeciez go nie wezmę z sobą).

Czasem potrzeba mi czegoś na czym poćwiczyłbym "wprawki", ewentualnie jak mi przyjdzie coś do głowy abym mógł szybko sobie zapisać na karcie SD albo na pamięci USB, z daleka od domu. Dlatego pytam o taki klawisz:
1) mały np.2 oktawy, klawisze normalnych rozmiarów,
2) zasilanie z baterii (akumulatorów) np. 2 godz,
3) możliwość zapisu na jakimś nośniku lub w pamięci wewnętrznej,
4) podstawowy zestaw brzmień.

Dzięki za poprzednią odpowiedź....Może nie ma takiego ustrojstwa którego szukam na naszym rynku muzycznym jeszcze?


N.E.X. napisał:

Niestety, z tego co wiem takie urządzenie nie istnieje, przynajmniej takie aby dosłownie spełniało wymagania minimalistycznej stacji roboczej. Formę takiego notatnika pomysłów spełniają dzisiaj urządzenia mobilne i co najwyżej można do nich kupić przystawki różnego rodzaju, niestety to tylko na iOS.

Myślałeś o nauce gry na jakimś instrumencie akustycznym który mógłby towarzyszyć Ci w każdej wyprawie? To zmienia punkt widzenia, człowiek przestaje być komputerowym muzykiem i nie czuje że gdy odłączą prąd to zostaje z niczym, niezależnie od sytuacji zawsze można coś zagrać, to rozwiązałoby Twój problem i obawy.. :)


Campers1 napisał:

To jest baaaardzo ciężkie pytanie !!!
N.E.X. - ja nie jestem elektronicznym klawiszowcem podłączonym do Matrixa. Słucham muzyki od Kraftwerk, Jarre, Tangerine Dream przez Genasis, Pink Floyd, Yes, Kansas, Zappa, Steps Ahead, Ch. Corea, itd. aż do Choipn, Debusy, Ravel, Williams l... i reszta (bez pominięcia mnóstwa innych wspaniałych muzycznych bytów).

Potrafię doceniać każdy instrument osobno i każdego twórczego muzyka też. I wiem jaka przewagę daje odbicie sie od tego co sam indywidualnie robię (siła muzyki polega na twórczych możliwościach również innych muzyków współpracujących z tobą). Nie zawsze nasze koncepcje są najlepsze, aczkolwiek czasem wykorzystuję ludzi jako instrumenty do realizacji własnych planów (no jasne że muszę ich przekonać i współpracować z nimi)

Teraz do sedna.

Nie chce do końca się oderwać od klawiszy bo jestem MUZYKIEM GRAJACYM NA INSTRUMENTACH KLAWISZOWYCH....I na pewno nie osiągnąłem samo-satysakcji z poziomu technicznego ani z wykorzystania tych instrumentów do samozadowolenia (egoistyczne ale prawdziwe).

W którymś z postów na temat "Czy era klawiszy dobiega końca ?" pisałem że np. perkusista jeśli chciałby zagrać "Marsz żałobny" Chopina tylko na perkusji ma marne szanse aby był z tego sam zadowolony (i publicznoś też), ale jeśli ma ten utwór w duszy, to znajdzie sposób aby przekazać innym ludziom swoję odczucia.

N.E.X. - Kontnuujmy ten post (jeśli to mozliwe) bo jest to bardzo dylematyczny temat dla każdej wrażliwej osoby o zacięciach muzycznych.

Pozdrawiam


N.E.X. napisał:

Cóż, każdy ma oczywiście inne podejście i inne cele. Jeżeli nie stawiasz na szeroką kompozycję i bycie multiinstrumentalistą i wolisz tylko instrumenty klawiszowe to wydaje mi się że potrzebowałbyś czegoś takiego jak Roland Juno-Di.

To mała stacja robocza z wcześniej ustawionymi barwami, prawdziwymi jak i syntetycznymi. Posiada sekwencer, można nagrywać pomysły, podłączyć nawet mikrofon i odtwarzać pliki audio jako podkład. Instrument jest lekki, małego formatu, działa na baterie, nie kosztuje fortuny i jest właśnie reklamowany jak podróżny kompan każdego klawiszowca. No i jest w tym dużo prawdy, nie jest to żadna kobyła jak wielkie stacje robocze, jest nawet znacznie mniejsza od najtańszych keyboardów.

Nie widzę innego rozwiązania. Nawet gdyby powstało coś takiego na dwie oktawy to tak naprawdę nic na tym nie zrobisz. Nie zdefiniowałeś gdzie chcesz pracować z takimi klawiszami - na tarasie? W parku? W autobusie? W poczekalni? Dalej odradzam Ci szukania czegokolwiek tak małego, to tylko tak się wydaje że fajnie mieć takie coś pod ręką, ale tak naprawdę nie nadaje się to do niczego, przerabiałem to już nie raz. Jak potem przychodzi co do czego to w "dziwnych" miejscach nie ma ani czasu ani motywacji do grania na czymkolwiek.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Mały przenośny keyboard do ćwiczeń (odzyskany wątek) 2014/06/04 14:16 #22253

  • campers1
  • campers1 Avatar
  • Wylogowany
  • Senior
  • Senior
  • Posty: 48
  • Otrzymane podziękowania: 0
N.E.X. Fajny parapecik, Może to jest jakieś rozwiązanie?

Odniosę się jeszcze tylko do stwierdzenia " nie stawiasz na szeroką kompozycję",,, Jak najbardziej TAK, (mentalnie sercem i duszą ) ale czuję wewnętrznie że trzeba się na czymś skoncentrować i dążyć do szeroko pojętej perfekcji w tym co się robi. Nie będę nigdy dobrym np. gitarzystą basowym choć uważam że to cudowne umieć zmieniać charakter i nastrój utworu poprzez zmianę muzyczno-rytmiczną (sam pisze nuty na bass) ale nigdy nie posiądę umiejetności ludzi którzy dedykowali swój talent temu właśnie instrumentowi. Zresztą podobnie jest z perkusją, saxem i innymi ciekawymi instrumentami.

Oj, ! W klawiszach jest jeszcze tyle do zrobienia że starczy dla mnie i dla innych pokoleń !!

Doceniam jednak tych którzy chcą opanować wszystko i życzę muzycznego powodzenia!

Tak na marginesie to Ty jesteś "wytrenowanym" instrumentalnie muzykiem czy takim VSTi ? :)

Pozdro

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Mały przenośny keyboard do ćwiczeń (odzyskany wątek) 2014/06/04 21:08 #22254

  • N.E.X.
  • N.E.X. Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forumowicz
  • Platynowy forumowicz
  • Posty: 2600
  • Otrzymane podziękowania: 330
Tak, gram na instrumentach, 10 lat temu zacząłem na fortepianie i jednocześnie zainteresowałem się produkcją na komputerze. Przez ten czas opanowałem jeszcze gitarę elektryczną, akustyk do akordów to była formalność, do tego inne mniejsze jak flet, "cymbałki", perkusjonalia i inne. To czym się zajmuje wymaga dosyć dużej wszechstronności w gatunkach, stawiam więc najbardziej na kompozycję, produkcję i dużą bazę prawdziwych instrumentów. Świetnie sprawdza się tutaj zasada 80/20 - 80% materiału można opanować poświęcając 20% czasu i te 80% w takim układzie wystarcza mi aż nadto do muzyki użytkowej.

Nie można jednak umieć wszystkiego więc za pewne instrumenty nawet się nie zabieram ze względu na trudny próg do przekroczenia aby coś przyzwoicie zagrać np. skrzypce czy wymieniony przez Ciebie saksofon. Sam z siebie więc nie piszę na takie partie, ale jeżeli coś tego wymaga to w ruch idą muzycy sesyjni którzy dograją mi to co trzeba.

Więc jeżeli o mnie chodzi muzykę postrzegam raczej ponad konkretnymi instrumentami, z punktu widzenia kompozycji, aranżacji i produkcji. Ten czy tamten instrument, wszystko można ograć bo to tylko narzędzia do osiągnięcia konkretnego brzmienia.

Wszystko więc zależy co chcesz robić, szczególnie jeżeli ma to być robione zawodowo. Jeżeli chcesz skupić się na byciu instrumentalistą to perfekcja jest wskazana. Z drugiej strony wszechstronność także jest mocnym atutem, ludzie szukają osób które zrobią im "wszystko" od nuty na papierze do gotowego nagrania, szczególnie w czasach multimedialnych produkcji, reklam, filmów, gier, długo by wymieniać. Ktoś taki też nie zrobi wszystkiego więc czasami idzie do dobrego instrumentalisty który mu zagra taką partię. Wszystko ma więc swoje miejsce. :)

Tak więc jak najbardziej się zgadzam że trzeba dążyć do perfekcji w tym co się robi. Pytanie tylko co chcesz robić jeżeli w ten sposób postawimy sprawę? Naprawdę same klawisze czy może coś więcej? Wtedy ta perfekcja mogłaby zostać przerzucona na całokształt muzyki, nie tylko jeden instrument. Ot, taka zagadka do przemyślenia. ;)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez N.E.X..

Mały przenośny keyboard do ćwiczeń (odzyskany wątek) 2014/06/05 13:45 #22255

  • campers1
  • campers1 Avatar
  • Wylogowany
  • Senior
  • Senior
  • Posty: 48
  • Otrzymane podziękowania: 0
N.E.X. a można poznać co napisałeś jako kompozytor (lub aranżer jak wolisz). Możesz coś zapodać dla przykładu aby Cię z tej strony lepiej poznać? Ciekawy jestem..

I jeszcze a'propos klawiszy, ćwiczeń i ... perfekcji... hmmm, no , tak lubi ten facet :

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Mały przenośny keyboard do ćwiczeń (odzyskany wątek) 2014/06/05 22:42 #22256

  • N.E.X.
  • N.E.X. Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forumowicz
  • Platynowy forumowicz
  • Posty: 2600
  • Otrzymane podziękowania: 330
Co tu pokazywać, to nie o mnie wątek. :)

Chociaż teraz namieszałeś mi trochę, sam już nie wiem w czym chcesz się dalej specjalizować. Instrumenty klawiszowe to trochę zbyt ogólne określenie. Zwykła klawiatura nie posiada wyważonych klawiszy tak jak są one skonstruowane w prawdziwym fortepianie, zwykła klawiatura nie ma też takiej konstrukcji jak organy i nie posiada możliwości podłączenia pedałów basowych.

Tak czy inaczej mała klawiatura na dwie oktawy nie spełniłaby żadnego z tych kryteriów aby doskonalić się na którymkolwiek z tych instrumentów. Obawiam się że nawet taki mobilny Juno-Di nie spełni takich wymagań.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Mały przenośny keyboard do ćwiczeń (odzyskany wątek) 2014/06/06 17:13 #22257

  • campers1
  • campers1 Avatar
  • Wylogowany
  • Senior
  • Senior
  • Posty: 48
  • Otrzymane podziękowania: 0
A nie, nie ,,, :) Ja tak nie gram i nawet nie chcę. Ten filmik to tak odnośnie perfekcji (akurat padło na organy i pana Carpentera).

Ja jestem tradycyjnym klawiszowcem (piano, kbds) choć zdarzyło mi się użyć kiedyś klawiaturki nożnej (1 okt) do takich głębokich basów a'la Taurus.

VSTI zająłem się nie dawno bo zespół w którym grałem powolutku acz nieuchronnie rozpierzchł się po całym świecie i teraz odpoczywam tworząc materiał na przyszłość w swojej samotnej jaskini. A to dobrze bo mam czas na VSTI i traktuję to jako nowe możliwości ekspresji szczególnie w warstwie brzmień i faktur ( koloraturę instrumentalną ćwiczę tradycyjnie na kbd).

Dopiero gromadzę potencjał i badam nowe możliwości, ale nie rozstaję się z grą na instrumentach, dlatego szukam czegoś małego co mogę wziąć ze sobą do pokoju np.na wakacje bądż na weekendowy wypad poza miasto. Juno Di wydaje się być wystarczający.

Pozdro

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Mały przenośny keyboard do ćwiczeń (odzyskany wątek) 2014/06/18 11:36 #22297

  • campers1
  • campers1 Avatar
  • Wylogowany
  • Senior
  • Senior
  • Posty: 48
  • Otrzymane podziękowania: 0
Dodam tylko że Polska też miała już w latach 80-tych taki 2-oktawowy instrument :)

ELWRO

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Mały przenośny keyboard do ćwiczeń (odzyskany wątek) 2014/06/23 16:54 #22303

  • campers1
  • campers1 Avatar
  • Wylogowany
  • Senior
  • Senior
  • Posty: 48
  • Otrzymane podziękowania: 0
Wrócę jeszcze do Pana Carpentera i jego techniki gry na organach.. :)

Postawiłem sobie tekturową klawiaturę nożną na 3 okt. (odpowiednio szerokie) i spróbowałem virtualnie zagrać......

Przy gamie chromatycznej poobijałem kostki i mało mi sznurówki się nie poplątały. Przy dowolnym pasażu można sobie zęby powybijać jak się dobrze krzesła nie uczepisz. .. ))

Ale cóż... Veni, vidi, vici .... :) To nie dla mnie :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez campers1. Powód: ortograf
  • Strona:
  • 1
Zasilane przez Forum Kunena