TEMAT:

Kolejna krótka opinia:

W ostatnim czasie przesiadłem się z Tyrosa 5 na Korga pa4x i nie żałuję.
To co godne podkreślenia to fakt, iż wiele brzmień w obu instrumentów stawiam na równi. Te odznaczają się bardzo wiernym odwzorowaniem poszczególnych instrumentów.
Czym podyktowana była zmiana? Wcześniej posiadałem Tyrosa 5 w wersji 76 klawiszy. Gabarytowo jest to bardzo duży instrument :/ za duży. Ten nie mieścił mi się w aucie.

Yamaha ma pewien zasadniczy problem: aranżacyjnie brzmi genialnie, natomiast żeby te aranże ubrać w brzmienia Korga czy Ketrona byłoby genialnie! Bo tchną plastikiem i słodkością. Najbardziej naturalnie brzmią style typu Dance, no ale to za mało... i do tego niesłyszalny bas na nagłośnieniu średniej klasy i podbijanie wszystkiego za pomocą miksera. Amatorstwo i za takie pieniądze.
Korg ma na tapecie połowę beznadziejnych aranżacji, brzmieniem góruje. Ma wybijające się barwy i mięsisty bas oraz dobrze osadzoną perkę. Gdyby to podratować stylami np. z Camaro itp, robi się świetny instrument m.in na wesela itp. (to samo tyczy się Ketrona)
Pozdrawiam

Kolejna ocena pewnego użytkownika, który przesiadł się z T5 na Korga pa4x

Właśnie przesiadłem się z Tyrosa 5 na model pa4x. Powód brak możliwości sprawowania kontroli w czasie rzeczywistym nad brzmieniem. To co mogę powiedzieć to fakt, że T5 posiada lepsze brzmienia akustyczne, które w połączeniu z funkcją Ensemble oddają ich pełen realizm.
Brzmienia typu JAZZ oraz ROCK organ są nie do przyjęcia, bezużyteczne, chyba że wykorzystujemy je w trybie Drawbar. W mojej ocenie brzmienie Theatre organ T5 posiada perfekcyjne.
T5 posiada również znacznie lepsze brzmienia organowe oraz chórki.
Teraz troszkę o stylach, które zdecydowanie ciekawsze są w Pa4x. Powód? Style bardziej na czasie o większym realizmie z możliwością niezależnej ingerencji chociażby w korekcję każdej ścieżki czy podmianę poszczególnych brzmień.
W mojej ocenie brzmienie z T5 posiada jakość CD ale jednocześnie jest mocno skompresowane.
To bez czego nie wyobrażam sobie obecnego aranżera to funkcja Songbooka, a której implementacja istnieje w T5 jednakże na bardzo słabym poziomie.
Kolejną funkcjonalnością, którą bardzo sobie cenię jest w pa4x konwerter plików MIDI do styli, a której na próżno szukać w T5.

Posiadam próbki stylów i SMF-y chyba już od wszystkich z rynku (Ca..., M...4, etc). Pomijam zachwalanie brzmień mino, że roboty musiało to kosztować, ale dla mnie to tylko "surówka"........ z pomocą Pa4x osobiście je poprawiam pod "swoje ucho" i posiadane nagłośnienie nieaktywne z podziałem częstotliwości na dół (miękki - odpowiednio dobrany-sprawa indywidualna), środek i górki. Pa4x posiada wspaniałe narzędzia w MENU (mixer tuning, Master effects, ...) i barwy DNC, które są wystarczające do takiego masteringu. Cały własnie efekt jest na kilku kW nagłośnienia. Trzepnięcie subów z leciutko opóźnionym środkiem, kilka żywych instrumentów przez mixer i jest fajnie :-) Mimo, że byłem zachwycony brzmieniem styli z KORGa, to z czasem okazało się, że trzeba przy nim posiedzieć. Efekty są. Co do styli czy songów w ADP, to szału nie ma, brzmienie Yamahowskie .... brrrrrrrrrrr.... Można to uzyskać, ale nie jest to zdrowe brzmieniowo. Pozdrawiam

Wkrótce będziemy mogli porównywać korga pa4x z nowym Genosem. Myślę że Korg w końcu będzie miał godnego sobie rywala:) a i być może bedzie musial go gonić. Ale o tym pisać będziemy w oddzielnym wątku:)