TEMAT:

Witam moze ktos sie orientuje czy istnieje jakaś wtyczka ktora emuluje dzwieki z Accesa.

Oczywiście, że jest. Virus Powercore . Niestety do jej działania potrzebna jest karta DSP TC Powercore.

EDIT:

Samo kupno karty to jedno. Virus Powercore trzeba jeszcze dokupić. Ogólnie drogi interes. Jednak sama karta TC dostępna jest w wielu wersjach i standardowo ma kilka naprawdę świetnych wtyczek. Głównie efektowych, ale jest też syntezator - emulator Rolanda SH-101, który brzmi niesamowicie analogowo:

{audio}infobot.pl/r/RvM{/audio}

Dzięki pogrzebie w albino moze znajde ten dzwiek chociaż trudno bendzie bez gałek go wykrecić.

Albino jest bardzo kiepskim syntezatorem. Z brzmieniem Virusa nie ma prawie nic wspólnego. Potrzebujesz czegoś z szybkimi obwiedniami i LFO np. Sylenth1, Discovery, zt3a+, Toxic 4. Podrzuć próbkę dźwięku jakiego szukasz, postaram się pomóc.

Spoko wytne troche z mp3 tak bendzie prościej moze jeszcze dzis .

Po co masz to wycinać skoro może da się to brzmienie wykręcić na jakiejś wtyczce?

Czemu albino jest do dupy ? Ja myslalem ze to dobry syntezator ;/ to lepiej sie go nie uczyc ?

To, że syntezator jest wypchany po brzegi bajerami nie znaczy, że jest dobry. Albino jest typowym chwytem marketingowym. Zwykła zabawka zamknięta w ładnym opakowaniu. Możliwości wypisane na kartce robią wrażenie do tego dochodzi ładny wygląd i każdy chce go mieć. Dlatego też jest tyle soundsetów do niego. Ludzie go po prostu kupują. A dlaczego jest kiepski? Samo brzmienie mówi samo za siebie. Nic specjalnego. Zwykła cyfrówka więc żadnych rewelacji. Obwiednie i LFO nie działają jak powinny. Ja mu x, a on y. Sporo efektów, świetny matrix, rozbudowany sekwencer, całkiem niezłe filtry. Wszystkie te rzeczy nie wpływają jednak na poprawę brzmienia. I nie wiem czego się tam uczyć. Zasada działania jak w każdym substraktywnym syntezatorze. Osobiście wolę darmowy Synth1.
Wracając do tematu emulatora Virusa - przypomniałem sobie o Reaktorze od Native Instruments. Jest kilka syntezatorów zrobionych na podobieństwo Virusa. Z jednego nawet miałem okazję korzystać - Suriv A oraz B. Brzmieniowo bardzo dobry, jednak obwiednia filtra robi dziwne psikusy. No i potrzebny jest mocny komputer do niego. Jest jeszcze kilka podobnych syntezatorów, ale nie miałem z nimi styczności. Reaktor jest bardzo ciekawym narzędziem. Jednak cena odstrasza. Za 1600 zł dostajemy naprawdę sporo. Jednak ilość nie przekłada się na jakość. Osobiście za te pieniądze kupiłbym coś innego.