TEMAT:

Succumb2 a jak nakładasz eq na sam reeverb? Nie mam presetu plate, a tak przy okazji, nakładam multiband compresor na master już na sam koniec, po nim daję tylko troche soundgoodizera i limiter, to dobre rozwiązanie?

epicVerb posiada filtry, poza tym sendując możesz manipulować tylko sygnałem przetworzonym właśnie na tych sendach. Plate to nie preset tylko typ przetwarzaniu reverbu. Możesz o tym poczytać tutaj:

audio.tutsplus.com/articles/general/why-...ect-in-your-toolkit/

Oraz tutaj:

audio.tutsplus.com/tutorials/production/...and-software-reverb/

Co do mastera - bardzo złe rozwiązanie. Dajesz to co potrzebujesz. Za każdym razem potrzebujesz multiband compresora i soundgoodizera? Jeżeli tak to robisz zły miks, wyrzuć to, wróć się do ścieżek i tam popracuj nad kompresją i wyrównaniem poziomów oraz EQ. Jeżeli to nie pomaga to wróć do brzmienia i skoryguj syntezatory tak aby do siebie pasowały, czy tam gitary od nowa nagraj. Jeżeli to nie pomaga to wróć do początkowego pomysłu i zmień kompozycję. Słabemu pomysłowi czy instrumentom nawet dobry miks nie pomoże a tym bardziej upychanie takich wtyczek na sumie. Soundgoodizer to nic innego jak cztery wybrane presety z Maximusa które zwiększają kompresję i poziomy niskich i wysokich częstotliwości, to psuje totalnie miks.

Jeżeli gubisz się z użyciem efektów zrób eksperyment - zrób utwór bez absolutnie żadnej wtyczki efektowej korzystając tylko z dobrych brzmień, które zrobisz sam. Tak właśnie powstają utwory demonstracyjne do różnych instrumentów i brzmią często niesamowicie.

Szybko dojdziesz do wniosku, że słabą ścieżkę nawet najlepsza wtyczka nie poprawi, ale dobry materiał nie będzie potrzebował żadnego efektu.

hiphop14 napisał: Succumb2 a jak nakładasz eq na sam reeverb? Nie mam presetu plate, a tak przy okazji, nakładam multiband compresor na master już na sam koniec, po nim daję tylko troche soundgoodizera i limiter, to dobre rozwiązanie?

Tak jak napisalem, wczesniej. Reverb daje na SEND FX, a po nim daje jakas wtyczke EQ i ucinam, lub dodaje frekwencje.
Uzywajac filtrow ktore sa wbudowane w reverby nie masz az takich mozliwosci. Lepiej wrzucic po nim osobne EQ i dokladnie powywalac zbedne freq. Nastepnie uzywajac opcji PAN lub STEREO ENHANCER(ktory dam po EQ), ustawiam ten reverb tak aby gral bardziej po srodku (CENTER), dzieki temu gdy mam mix z duza iloscia intsrumentow na lewym i prawym kanale, reverb vocalu jest skupiony "w sordku", przez co lepiej slyszalny.

Co do twoch efektow na Masterze to popelniasz podstawowy blad, a to dlatego ze efekty na sume sciezek wrzucasz dopiero gdy masz praktycznie napisana cala piosenke. Dobrze jest przed skonczonym mixem wrzucic lekki kompresor plus limiter/maximizer aby sprawdzic jak to bedzie brzmialo po masteringu. Moze sie okazac ze cos jest troche za glosno lub cicho. Mozesz to wtedy poprawic bez ingerencji compressora multiband.

Pamietaj aby miec ten mix przynajmniej w 80% skonczony zanim zaczniesz sie bawic efektami na Masterze.
Jesli bedziesz mixowal z multibandem lub innymi pluginami od samego poczatku, nigdy nie uzyskasz wlasciwego balansu.

Ja np zawsze od poczatku mixowania mam wylaczony Limiter/Maximizer z 4-6 Gain Reduction na Masterze i wlaczam go co jakis czas zeby zobaczyc czy wszystko jest ok.

Co do pluginow to sa na rynku takie ktore sa niby "Specjalnie" dowokali, ale nie licz na to ze je po prostu wrzucisz i twoj vocal bedzie "super hot". Musisz naucz sie ich uzywac i kolejnosci, ktora zalezy od samego materialu.

N.E.X - dzięki za rady i linki, choć z linków niewiele rozumiem ( słaby angielski ).
Succumb2 - zrobiłem tak samo i eq nie nakłada się na sam reeverb tylko także na wokal, albo już słuch mnie myli :D

A czy ja napisalem, ze masz dac EQ tylko na Reverb :D wokal to wokal, reverb to reverb :D