TEMAT:

Wczoraj rozmawiałem ze starym znajomym, który również zajmuje się muzyką (fanatyk Reasona). Naśmiewał się ze mnie, że po tylu latach wciąż korzystam z Frutka. Nie wiem skąd się to wzięło, ale całe masy ludzi żyje w przekonaniu, że FL to zabawka dla dzieci. Cóż, jego wygląd może to jak najbardziej sugerować, ale to bardzo powierzchowna ocena. Wiele się nasłuchałem, że to dla dzieci jest, że nie da się na tym zrobić nic porządnego, że nie brzmi tak dobrze jak Reason, że to, że siamto, że sramto. Ogólnie przyzwyczaiłem się do takich tekstów i raczej jestem wobec nich obojętny. Jednak wczoraj mój rozmówca sprawił, że zacząłem się kłócić. Chodzi konkretnie o syntezator 3xOSC. Nie będę tu przytaczał jego epitetów, tylko powiem krótko, że to najuboższa wtyczka świata. Podesłał mi link z mp3, które już dawno słyszałem. Chodzi o demo soundsetu do Rolanda JP8080 i pewien pad. Cóż, supersaw od Rolanda jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju, tym bardziej JP. Jego brzmienie jest niepowtarzalne i unikatowe. Ale to nie znaczy, że nie da się do niego zbliżyć w stopniu zadowalającym większość "wirtualnych producentów" muzyki. Odpaliłem frutka, rachu ciachu myk bum bum i miałem gotowe mp3, które miało obalić przekonanie mojego kolegi. Niestety nie pomogło =) Zwłaszcza kiedy powiedziałem, że użyłem tylko jednego 3xOSC nie korzystając z zewnętrznych efektów. Podesłałem mu więc plik z projektem FL'a. Biedak, musiał instalować ten chłam na swoim świętym dysku =) W rezultacie kolega się obraził i powiedział, że jestem jakiś po*****y, i że to nie jest możliwe żeby 3xOSC potrafił tak brzmieć. Cóż, nigdy nie miałem z nim bliższego kontaktu, więc raczej nie będę rozpaczał =)
Wielu jest teraz "świeżaków" co zaczynają od frutka w wersji 6-8. 3xOSC poszedł już w zapomnienie, nikt się mu raczej nie przygląda dokładniej. Przykładowe utwory jakie są dostarczane wraz z frutkiem (cool stuff) również nie pokazują potencjału tego syntezatora. A szkoda bo to nie byle co =) Nie posiada matrixa, bloku efektów, czy jakiś bardzo zaawansowanych opcji. 3xOSC został stworzony po to aby współdziałać z Frutkiem. Dlatego dodatkową modulację należy wykonywać już z zewnętrznych źródeł. FL dostarcza ogromną ilość kontrolerów, obwiedni czy oscylatorów niskich częstotliwości. Piza tym 3xOSC powstał...no właśnie, kiedy to było....wtedy jeszcze nie było na świecie tak zaawansowanych wtyczek jak dziś. Na koniec dodam, że niejedna wtyczka zdobywająca nagrody i uznanie wśród społeczności może pozazdrościć brzmienia jakie oferuje 3xOSC. Tak więc, dla wszystkich niedowiarków, dla wszystkich nowicjuszy, którzy odpalając po raz pierwszy truskawkę mieli już na pokładzie vanguardy i z3ty i dla wszystkich ciekawych mam dowód na to co wyżej napisałem. Oto i on:

Oryginalny dreamworks, zrobiony na sprzętowym JP8080

{audio}images/stories/dreamworks_jp8080.mp3{/audio}


A tutaj (prawie) to samo na 3xOSC (zrobiłem sam pad, bez efektu gate)
Dodałem zewnętrzny reverb i delay. Poza tym gra tylko i wyłącznie 3xOSC, ale w użyciu są tylko dwa oscylatory, nie 3 =)

{audio}images/stories/3xosc_supersaw.mp3{/audio}


Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego postu wiele osób poszerzy Swoje horyzonty w dziedzinie programowych instrumentów. Peace ludziska ;)


EDIT:

Ok wszystko gra, to z forum coś jest nie tak =)

można poprosić link do .flp :) ciekaw jestem jak ustawiłeś 3xosc żeby tak brzmiał. Naprawdę żadnych zewnętrznych wtyczek do efektow oprocz delay i reverb ??? podziw :)

Oczywiście, że możliwe, przecież o tym właśnie pisałem =)

Link do projektu - klik

Dodatkowy link do projektu - klik

Najważniejsza jest zakładka FUNC w 3xosc i tryb tłustości (fat mode)



Z obrazka wszystko dobrze widać. Pitch ustawiłem na +5.

To jednak nie wszystko. Trzeba jeszcze pobawić się parametrem odpowiadającym za przypadkowość fazy oscylatorów (stereo phase randomness)



U mnie ustawiony na maksimum. W przypadku ustawienia na minimum otrzymamy efekt retrigger.

wow naprawdę nieźle :)
nie sztuka wygrzebać jakies brzmienie z presetów...
zrobienie własnego brzmienia od podstaw dopiero daje satysfakcję :) gratulacje

powiem szczerze ze mnie to zmiazdzylo Papi=) i przyznam ze do teraz nie wiedzialem nawet ze tworze w czyms takim heheh fajnie by bylo gdybys pokazal nam swoje produkcje bardzo ciekawi mnie jak sobie radzisz tworzac cos swojego da sie?? pozdro=))

sudsik napisał:

powiem szczerze ze mnie to zmiazdzylo Papi=) i przyznam ze do teraz nie wiedzialem nawet ze tworze w czyms takim heheh fajnie by bylo gdybys pokazal nam swoje produkcje bardzo ciekawi mnie jak sobie radzisz tworzac cos swojego da sie?? pozdro=))

Utworki Lukasa znajdziesz w tym wątku

"Papi" ??? O co chodzi???:>

Ojjj widzę, że źle co niektórzy zrozumieli moją wypowiedź. Zacznijmy od tego, że nie jestem jakimś guru. To co pokazałem jest wiadome od dawna i wiele osób o tym wie i stosuje w swoich produkcjach. Nie odkryłem niczego nowego więc nie ma się czym zachwycać. Co do moich produkcji to ostatni utwór jaki nagrałem powstał w grudniu 2004 roku. Nie będę się tu rozpisywał dlaczego od tamtej pory siedzę we frutku dzień w dzień po x godzin i nie mam żadnych nowych utworów. Po prostu tak już jest. W związku z tym nie mam zbyt wielkiego doświadczenia w składaniu dłuższych utworów. Jak już coś sklecę to nie brzmi zbyt wspaniale. Raczej jestem eksperymentatorem. Robię sporą ilość krótkich minutowych projektów z najróżniejszych gatunków. Czasem w ciągu jednego dnia zrobię 3-4 próbki z zupełnie różnych gatunków. Nie staram się skrupulatnie tworzyć utworów jeden po drugim. Bawię się muzyką jak tylko się da i sprawia mi to przyjemność. Ostatnie 1,5 roku spędziłem na dokładnej analizie różnych metod syntezy. I wciągnęło mnie to na maxa. W tej chwili jestem już mniej więcej na takim poziomie, że mogę już parę rzeczy opublikować. Oczywiście ciągle się uczę i wiele jeszcze przede mną, ale z dnia na dzień robię coraz większe postępy. Do nagrywania jeszcze wrócę co jest więcej niż pewne, ale jeszcze nie teraz. W tej chwili zajmuję się projektowaniem dźwięków i nie potrzeba mi nic więcej do szczęścia...no może coś ze stajni Waldorfa by mnie bardziej uszczęśliwiło =))))) Może widziałeś na forum mój temat o soundbanku do Vanguarda, który okazał się istnym niewypałem :> Lol właśnie...do dzisiaj go tam nie wrzuciłem, ciągle zapominam :D Anyway...od kilku miesięcy ciężko pracuję nad kilkoma innymi projektami. Wkrótce (może w grudniu) wydam ukończony soundbank do muzyki dance/techno/trance. Nie ma porównania do tego co zrobiłem na Vanguardzie. Jestem niesamowicie zadowolony z efektów mojej pracy, ale wiele mam jeszcze do zrobienia. Oczywiście bank udostępnię za free jak i kilka następnych. So stay tuned! ;)

EDIT:

No i zapomniałem dodać, że soundbankami się będę jeszcze zajmował dłuuuugi czas, więc czeka Was sporo darmówek =))
A no i zapomniałem, pokazać Ci moje produkcje, ale widzę, że Pietia mnie wyręczył ;)

Papi w jakims jezyku nie pamietam jakim znaczy w przyblizeniu ziomek itp:)) aha Lucas mam z toba wiecej do omowienia ale to napisze ci w wiadomosci prywatnej jak to znajde pozdro=)