Jasne że darmowe, nie opłaca się, dla potwierdzenia możesz poszukać opisu w polskich sklepach gdzie czasami piszą prawdę :). Znajomy miał, nic wielkiego, klawiatura także nie powala. Taki przyzwoity plastik. Sekwencer to ten sam co dostaniesz w Estradzie i Studio, tylko że "energyXT Behringer Edition". Słabe to wszystko.
Gdyby było to coś dobrego to by pisało, zawsze producenci chwalą się tym co jest zaletą, jeżeli coś jest lipne to jest niedopowiedziane tak jak tutaj. NI Kore Player to też słabe bo darmowe, dostępne za darmo ze strony NI. Szczerze to nie wiem czy jeszcze dalej, bo z nową wersją 8 pakietu rezygnują w ogóle z platformy KORE, ale archiwalny pakiet 7 zawsze gdzieś się znajdzie. To już lepiej jak zainwestujesz w dowo9lny nowy numer EiS z 16zł gdzie znajdziesz aktualne i wszystkie poprzednie wtyczki CM - niektóre bardzo dobre, nie powiem jakie bo każdy znajdzie coś dobrego dla siebie, ale jest kilka z których często korzystam. Dowiedziałem się też, że od dobrych kilkudziesięciu miesięcy w EiS są dodawane sample z komercyjną licencją (o czym pisze na płycie) także przeszukałem ostatnio archiwum i wyłapałem perkusyjne perełki one shot.
Gdybyś szukał czegoś takiego to powiem, że też szukałem czegoś małego na biurko, jak najtańszego i z ciekawym oprogramowaniem, padło na Alesis Q25.
www.djshop.pl/i7894,alesis,alesis-q25.html
Prosta klawiatura, 25 klawiszy, dołączony Ableton Live Alesis Edition. Prawdopodobnie to samo co Lite jednak ma swój znaczek. Zarejestrujesz i pobierzesz najnowszą wersje, aktywujesz i masz dosyć pokaźny zestaw. Ma swoje ograniczenia, ale do prostych modyfikacji zawsze się przyda jako dodatkowe narzędzie. Zawsze możesz zrobić upgrade z rabatem na wyższą wersję. Ograniczenie do 8 ścieżek, kilku instrumentów i chyba 4 efektów na ścieżkę, nie pamiętam dokładnie, musiałbym sprawdzić. Projektu muzycznego na tym się nie otworzy, ale choćby dobrego bita można stworzyć, wyeksportować i już jest ścieżka perkusyjna :).
Co do samej klawiatury - miałem do wyboru właśnie nawet Behringera ale odpadł z wyżej wymienionego powodu. Na warsztat poszedł też najtańszy miditech, ale zbyt plastikowy (za parę złotych więcej był Alesis). Zastanawiałem się także na Korgiem, tym małym z mikro klawiszami. Odpadł ze względu na klawiaturę właśnie. Uczyłem się długo grac na fortepianie, ale ostatnio nie mam na czym grać więc nie chciałem się jeszcze bardziej dobijać i tracić feeling rozmiarowych klawiszy i uczyć się nowej, mniejszej. Pozatym Alesis miał najmniejsze rozmiary na wysokość i długość, szerokość całkiem niezła także. Pasuje idealnie na biurko przed laptopa.
Akcja klawiatury jest naprawdę niezła jak na tak tani sprzęt. Nie są to zwykłe gumki czy inny plastik ale coś w rodzaju sprężyny, bo czasami słychać delikatnie. Nie wiem jak wygląda mechanizm bo nie otwierałem z wiadomych względów jednak można wyczuć pewną bezwładność klawiszy, ciężkie do opisania, ale jest to coś o poziom wyżej niż zwykłe syntezatorówki w Miditech czy Oxygen, gra się na nich znacznie lepiej niż na moim Oxygen 49 właśnie. DO półważonej się nie umywa, ale jest to coś fajnego w tej klasie sprzętu. Można odnieść też lekkie wrażenie, że na wzór ważonej klawisze z prawej chodzą lżej niż te z lewej, ciekawy system. Przypadła mi do gustu.
Wykonanie tez całkiem niezłe. Wyjście MIDI, wejście na sustain, może być zasilana sieciowo, USB oczywiście tez jest (kabel w zestawie). Lekka, ale ważny swoje, jak karton mleka, przyciski ładnie i ostro świecą :).
Z minusów może to, że ciężko się modyfikuje, bo trzeba sobie to "wyobrazić". Brakuje wyświetlacza a wszystko załatwia się klawiszami w odpowiedniej kolejności po wejściu w tryb edycji. W sumie proste ale trzeba pamiętać aby czegoś nie nacisnąć przypadkowo bo potem trzeba szukać co się zepsuło. Na szczęście jest opcja reset przywracająca domyślne ustawienia. Suwak też tylko jeden podpisany "data entry".
No i cena - 319zł.
PS Pytanie wcale nie laickie bo zwieść może się każdy po opisach producentów :). No a ostatnio po takim pytaniu wyszedł ładny rodzynek z tymi licencjami EDU co było mega ciekawe, bo wcale nie było takie oczywiste jak sądziłem.