TEMAT:

Nie mogłem uwierzyć w to co zobaczyłem ale okazuje się że to prawda:

steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=150648473

Co o tym myślicie? Sam nie wiem jak na to zareagować, wszystko zależy od podejścia IL. Faktem jest że przez politykę darmowych aktualizacji muszą starać się przyciągać nowych użytkowników z których mają dochody, w przeciwieństwie do stałych userów. Jak widać to po ostatnich aktualizacjach muszą być one dopasowane bardziej do robienia "wow" i przyciągania nowych osób niż zaspokojenia potrzeb zaawansowanych użytkowników. Świetnie by było gdyby zadbali o jednych i o drugich, tak się jednak nie dzieje i obawiam się że Steam będzie kolejnym do tego krokiem w stronę amatorów który zaczną od FL Studio, kupią i za parę lat zmienią DAW. Obym się mylił.

Proszę wybaczyć niewiedzę, ale pomimo przeglądnięcia strony Steam, nie rozumiem, na czym polega filozofia tej jak to nazywają platformy? Będę wdzięczny za info :)

Cała idea tej platformy polega na tym że jak kupisz grę pudełkową to płyta może Ci się zniszczyć i już nie odzyskasz jej, a jak w dystrybucji cyfrowej to masz ją na zawsze. Z innej strony jest wiele milionów użytkowników tej platformy więc łatwiej jest dotrzeć bezpośrednio do klienta. Tak najprościej umiem to wytłumaczyć.
Liczę że zrozumiałeś o co mniej więcej chodzi, jak czegoś jeszcze nie wiesz to pisz.

LocoMatt napisał: Cała idea tej platformy polega na tym że jak kupisz grę pudełkową to płyta może Ci się zniszczyć i już nie odzyskasz jej, a jak w dystrybucji cyfrowej to masz ją na zawsze. Z innej strony jest wiele milionów użytkowników tej platformy więc łatwiej jest dotrzeć bezpośrednio do klienta.

Ale przecież IL rozprowadza w postaci cyfrowej FLStudio?! Gdzie więc sens? No chyba, że chodzi o dotarcie do społeczności użytkowników.... ale jakoś nie czaję...

Tak jak napisał LocoMatt.

Steam ma już trochę latek. Jest to inicjatywa Valce, twórców gier Half-life, Left 4 Dead czy Portal. Z początku było to traktowane jako denerwujące zabezpieczenie, potem pojawiły się inne gry, w końcu gry dostępne tylko cyfrowo, od niedawna zaczęli obsługiwać Linuxa a teraz wrzucają programy komputerowe. Idea jest prosta - zakładasz konto na portalu i pobierasz aplikację klienta która zarządza wszystkim. Od teraz cokolwiek kupisz z ich wirtualnego sklepu zostaje przypisane do Twojego konta, grę czy aplikację możesz pobrać za pomocą klienta Steam i tak też uruchamiać. Można pracować online jak i offline, zabezpieczenia są mocne ale nie uciążliwe, można powiedzieć że nawet wygodne, samo się pobiera i instaluje, żadnych kluczy i aktywacji.

Kontrowersje budzi fakt że gry i aplikacje nie należą fizycznie do nas mimo że za nie zapłaciliśmy, brak dostępu do internetu lub inne problemy wyklucza często działanie, nie wiadomo co się stanie kiedy Steam zwinie interes mimo że na to się nie zapowiada, dochodzi do tego jeszcze zmiana regulaminu z której wynika że Steam jest wypożyczalnią i nie daje nic na własność. Dodatkowo często gry pudełkowe są tak naprawdę kluczem na Steam co jest w pewnym sensie oszustwem bo kupujemy fizyczną grę która taka w rzeczywistości nie jest.

Z drugiej strony można tam spotkać naprawdę mega promocje, gry za €2,5 to codzienność, mimo że normalnie ceny są wysokie Przy takim układzie cokolwiek by się stało to ciężko żałować paru złotych za godziny rozrywki.

No i tutaj dochodzimy do problemu FL Studio. Steam w żadnym wypadku nie będzie wygodniejszy do tego typu aplikacji, żaden zaawansowany użytkownik nie kupi jej w ten sposób więc wiadomo do kogo oferta jest skierowana.

Okej! No łapię. Fakt, teraz przyznaję, że faktycznie jest to mało sensowny ruch. Ale niech robią co chcą, w końcu i tak na ogół sprowadza się to do tego, ze chodzi o kasę.

Nic nie trwa wiecznie. Wiec i IL będzie musiało kiedyś wprowadzić jakieś opłaty za aktualizacje , bo tak będzie ciężko....