Moim zdaniem to bardzo dobrze, że rozwijają w końcu w jakimś konkretnych kierunku jednak na razie wygląda to dosyć słabo. Odpalanie klipów live z poziomu playlisty było już dostępne dawno temu (ciągle i jednorazowe wyzwolenie), przeskakiwanie ze znaczników czy nagrywanie tego co robimy. Tutaj z nowości widzę tylko popracowanie nad integracją z Launchpadem oraz wspomnienie o jakimś języku skryptowym za pomocą którego będzie można zmieniać właściwości padów.
Nie oceniam, bo widać, że za wcześnie na cokolwiek, alfa jest zapewne dopiero pierwszym odpaleniem tego cuda (wow, udało się odpalić, działa!) :).
Chciałbym jednak zobaczyć coś bardziej oryginalnego, być może zmieniony interfejs do tego typu operacji, może jakieś nowe okno LIVE albo jakieś inne ciekawe opcje. Nie chciałbym za to, żeby IL zabrało się za kopiowanie funkcjonalności innych DAW, a jak wiadomo FL Studio jest teraz trochę do tyłu z niektórymi kwestiami. To znaczy powiedzmy tak - niby coś jest ale wersja "byle żeby było". Cały ten tryb Live w playliście właśnie taki był - byle żeby coś było, nie ważne, że nie przydatne. Tak samo integracja z Video - jest jakiś player i nic więcej, w ogólę nieprzydatny, zero markerów, przyciągania do siatki czasu.
Cały myk polega na tym, że Ableton Live właśnie słynie z takiej pracy jaką tutaj teraz próbuje Image Line kopiować. Lepiej nie zrobią na pewno, ale szkoda by było gdyby skopiowali nieudolnie odpalanie klipów i tak to znowu zostawili bez dodania czegoś od siebie.
Główny problem polega tu na tym, że silnik FL Studio po prostu nie nadaje się do gry na żywo. Ableton Live z kolei jest do tego stworzony. Dlaczego? Przecież i to i to niby może odpalać klipy? Generalnie tak, ale Ableton Live ma tak skonstruowany silnik audio, że w dowolnej chwili możemy włączyć nowe wtyczki i dokonywać na nich operacji bez ŻADNEGO przycięcia czy zatrzymania materiału, w FL Studio jest to niemożliwe dlatego skopiowanie funkcjonalności Abletona nie sprawi, że FL Studio będzie w tym choćby trochę dobry, niestety.
Tak samo pewnie z video. Nawet gdyby dało się usprawnić plugin, wprowadzić kompatybilność z plikami filmowymi oraz wrzucić to jako klip a nie film w tle to i tak leżą markery i cała reszta, bo nie ma żadnej opcji zmiany przyciągania jak to ma miejsce np. w REAPER gdzie można wybrać pomiędzy beat (takty w danym tempie) oraz czas (godzina:minuta:sekunda:klatka).
Ot takie rozterki teraz zacząłem. Generalnie cieszę się, że coś się dzieje na lepsze ale boję się, że to zepsują poprzestając tylko na nowej opcji a zapominając o drobnych ale jednak ważnych szczegółach przez które pewne funkcjonalności do dzisiaj są bezużyteczne w precyzyjnej robocie.
Trzymam kciuki, bo teraz pracuję na dwóch aplikacjach ale z FL specjalnie rezygnować nie chcę bo ma swoje zalety :).