Na tym filmiku było to wyjaśnione ładnie:
Domyślnie ustawiona jest na linear w przypadku odtwarzania na żywo więc... Bardzo niska, skandalicznie niska. Rozchodzi się o to co pokazane jest na końcu filmiku pomijając tam inne zawiłostki. Liniowa interpolacja jak widać potem nie daje żadnego efektu, łączy kropki w danej rozdzielczości bitowej liniowo, na "ostro". Interpolacja wyższa zaokrągla te linie tworząc "prawdziwą" falę, rekonstruuje ją jak efekt AntyAliasing w grafice, im wyższy tym lepszy ale zajmuje więcej procesów.
Prawdopodobnie stąd wzięły się opinie, że FL Studio brzmi gorzej od innych DAW, wiele osób tak twierdziło bo jest to faktycznie odczuwalne przy domyślnych ustawieniach, jednak nikt nie wiedział dlaczego. O to dlaczego ;). Brzmi tak samo tylko z tym jest co nieco zawiłe. Tak samo problemy z innym brzmieniem po eksporcie - na żywo jest liniowa a po eksporcie 64 dlatego brzmi inaczej niż projekt grany na żywo, fale się zaokrąglają i są bardziej płynne, mogą mieć mniej harmonicznych bo nie są ostre, są bardziej prawdziwe.
W syntezatorach też to ma znaczenie, np. w Sytrusie - można zmienić interpolacje co zupełnie zmienia brzmienie! Z3ta+ ma dalej niestety oversampling x2, nowsza wersja podobno trochę więcej ale to słychać, że na dzisiejsze czasy za mało. Sylenth1 ma podobno dużo dużo dlatego brzmi tak gładko, nie analogowo bo to niemożliwe (takie chwyty marketingowe) ale na pewno nie bije cyfrą na kilometr :).
W innych DAW interpolacja jest domyślnie ustawiona na wyższą, w przypadku REAPERa jest to 64 (tyle ile w FL Studio na eksporcie).
Nie wiem do końca jakie to ma znaczenie w zapisanym pliku, ponieważ w takowym pliku interpolacja chyba zawsze jest liniowa, ponieważ taki już jest świat cyfrowy jednak na pewno poprawia to w jakimś stopniu brzmienie, szczególnie ostre brzmienie cyfrowych syntezatorów.
Stąd też wzięło się przekonanie o wyższości Foobara2000 od Winampa - w nim domyślnie była ustawiona interpolacja i wymuszone próbkowanie 32 bitowe, które poprawiało brzmienie poprzez takowe zaokrąglanie :). Audiofile miali w pewnym sensie racje, jednak nie są to jakieś magiczne rzeczy a zwykła opcja dostępna w każdym DAWie. Warto mieć jej świadomość szczególnie przy eksporcie.
PS Ja używam teraz 64 punktowej interpolacji, określana jest przed DAW jako "Good" i tak też brzmi, czuć różnicę w odtwarzanych samplach, nie jakoś ekstra, ale będziecie wiedzieć o co chodzi bo na co dzień nie takie szczegóły wyłapujecie we własnych projektach :). Nie zauważyłem drastycznej zmiany obciążenia procesora a pracuje teraz właściwie tylko na mobilnym Core i3.