Dla mnie nie ma aplikacji, w której szybciej bym zapisał pomysły, hasło reklamowe FL Studio jest prawdziwe :).
O pozytywach nie ma co się rozpisywać, bo jest ich dużo - prosty w obsłudze sekwencer do zapisywania każdych pomysłów aż po kończenie całego utworu poprzez dowolne źródło nagrane w audio czy vsti poprzez midi.
Natomiast ostatnio odkryłem kolejny rażący błąd - znikoma obsługa midi. Ostatnio zacząłem dłubać właśnie w midi i się okazuje, że wiele opcji nie jest zaimplementowanych w FL Studio. Brak możliwości ustalenia tonacji, zawsze przy eksporcie jest zerowana do C jest naprawdę denerwujący, bo potem kto mi takie nuty będzie czytał z "krzakami" i "kapciami". Przepisywanie do finale mija się z celem skoro mogę importować gotowe midi.
Jeżeli praca odbywa się głównie przy pomocy komputera to program jest idealny, ale już do budowania złożonych konfiguracji prawdziwych instrumentów poprzez midi już niekoniecznie, niestety ;).