TEMAT:

Witajcie,

Posiadam aktualnie Akai MPD-18 oraz klawisze Casio WK-1200 (podłączone kablem USB-MIDI) oraz Gramofon USB którego używam do przegrywania płyt Vinylowych a potem do samplowania.
Pytanie jest takie - jaki sprzęt powinienem wg Was jeszcze zakupić? Tworzę produkcje hip-hopowe.

Pozdrawiam

Witaj. Tak naprawdę nie chodzi o to by mieć masę sprzętu ale by umieć z niego korzystać. Wśród urządzeń które wymieniłeś brakuje mi tutaj zestawu odpowiednich głośników (odsłuchów) oraz mikrofonu (tutaj mogę polecić kultowy model Shure SM 58).
Co do odsłuchów odsyłam do szukajki.

Odpowiedz sobie najpierw na zajebiście ważne pytanie - co byś chciał w życiu robić. Potem zacznij to robić ;).

Autor: Laska
Źródło: Chłopaki Nie Płaczą

Piszę poważnie.

Musisz zastanowić się co chcesz konkretnie robić następnie znaleźć sprzęt który Ci to umożliwi. W końcu wycena kosztów na sprzęt o takiej jakości aby Cię zadowolił i porównanie tego do Twojego budżetu.

Posiadasz gramofon więc domyślam się, że będziesz samplował ze starych płyt. Kolekcjonowanie sampli - jest.

Klawiatura sterująca jako Casio więc możesz sobie pozwolić na wygrywanie ścieżek za pomocą prawdziwej klawiatury i zapomnieć o drobnieniu myszką po gridzie.

MPD-18 to kontroler midi także możesz podłączyć go pod jakiś plugin obsługujący pady i wystukiwać perkusję albo nawet improwizować całe utwory.

Mi tutaj najbardziej brakuje DAW'a ;). Bez tego dużo nie zrobisz. Do wyboru są:
- Cubase
- Reason
- FL Studio
- Acid Studio
- Ableton Live

Jest ich o wiele więcej, ale to najbardziej znane i uniwersalne programy (no może poza Reasonem, który jest toporny i zamknięty na świat od czasów kamienia łupanego aż po dzisiaj :P).

Będę monotematyczny, bo najlepszy będzie tutaj znowu FL Studio. Pierwsze primo jest najtańszy, wersja Producer, która jest pełną, najwyższą wersją (Bundle/XXL zawiera tylko parę instrumentów więcej) kosztuje około 500zł, kupując przez neta masz dożywotnią aktualizację na wyższe wersje za free. Drugie primo nadaje się dobrze do pracy na samplach właśnie dzięki klipom.

Dalej, tak jak wspomniał Admin - odsłuchy. Monitory właściwie to rzecz niezbędna jeżeli chcesz robić dobrej jakości mixy. Miałem okazje porównać ich czyste płaskie brzmienie z innymi głośnikami. Różnica jest kolosalna. Sam posiadam multimedialne głośniki na których zrobienie zaledwie "dobrego" miksu jest jak podnoszenie samochodu linijką na kamieniu zamiast lewarkiem, a nie mówię już o bardzo dobrym brzmieniu. Ciągle mi coś podbijają i mieszam tu i tam, w najbliższym czasie będę je zmieniać bo mi już nie wystarczają, jak masz kasę lepiej od razu zainwestować tego tysiąca w odsłuchy ;).

Następna sprawa to mikrofon. Jeżeli chcesz śpiewać, podkładać głos pod bity to potrzebujesz mikrofonu. Generalnie dzielą się na dwa typy - dynamiczne i pojemnościowe. Dynamiki to bardziej się nadają do występów na żywo i takich tam. Sam taki posiadam, jakość jest niezła ale jak pisał Psysutra w którymś temacie, bardzo mocno łapie głoski wybuchowe i syczące. Pojemnościówki nie są drogie jeżeli naprawdę chcesz związać swoją karierę z muzyką to warto zainwestować. Problem pojawia się dopiero jak podłączyć taki mikrofon. Potrzebujesz specjalnego zasilania Phantom. Tutaj znowu mamy dwa rozwiązania. Jeżeli masz dobrą kartę dźwiękową (która jednak nie posiada tego zasilania, bo wtedy nie ma problemu jak ma) która ma niski poziom szumów przy nagrywaniu to możesz kupić mikser, mój znajomy poleca nowe Behringery np. 1000 któryś tam. Koszt niewiele bo około 350zł i masz mikser z wejściem mikrofonowym i zasilaniem phantom. Jeżeli natomiast posiadasz słabą kartę dźwiękową to lepiej zainwestować w nową kartę z takim zasilaniem. Nie wiem jak PCI do stacjonarnych, ale w wersjach USB ma to Emu 0202 lub 0404, lub inne, trzeba poszukać. Zyskasz wtedy i odpowiednie wejście z zasilaniem i nową jakość pod nagrania. Jeżeli jednak masz już dobrą karte to jak wyżej, lepiej wydać trochę mniej i mieć na tym etapie mikser ;). No ale kto jak woli.

Chyba na tyle ode mnie. Generalnie liczy się to jak wykorzystasz to co masz, a nie ile sprzętu posiadasz. Jak to pisali w EiS - nie wpadaj w syndrom posiadacza sprzętu przez który myśli się, że każdy kolejny bajer to jest niezbędna rzecz i musisz to mieć. Nie prawda. Wszystko się przydaje ale pewne rzeczy są zbędne. Możesz kupić sprzęt za 100 tyś złotych, ale po co skoro podobny efekt uzyskasz wydając o wiele mniej w przypadku robienia bitów. Więc wracając do puenty - kup tylko to co jest niezbędne i to co potrzebujesz.

ojj człowieku to żeś się rozpisał :D bardzo miło :D

Generalnie posiadam studio do nagrywania ponieważ posiadamy sponsoring,
www.myspace.com/rjm3miasto <- sami sprawdzcie jak się trzyma jakość (mój profil z moimi kawałkami), ale stworzyłem w domu studio tylko do beatmakingu więc mikrofony mi nie są potrzebne, korzystam z FL9XXL Producer Edition i chciałem się nauczyć korzystać z Abletona bo słyszałem ,że na nim można fajnie skomponować swoje dzieło :) Tak, chodzi mi o bawienie się starymi vinylami. Jutro jadę po słuchawki a monitory mi nie są potrzebne jak narazie. Tylko fajnie by było gdybym posiadał coś w stylu Korg NanoKontrol (czy jakoś tak), jak uważacie?

Korg nano z padami odpada bo posiadasz już wysokiej jakości sprzęt AKAI. Klawiaturka nano też odpada, bo masz prawdziwą, to zabawka jest ;). Dobry może być jedynie ten nano z suwakami i pokrętłami, niewiele ale zawsze coś. Wszystko zależy do czego chcesz wykorzystać ten sprzęt. Jeżeli tylko pod sterowanie FLem to według mnie odpada, więcej roboty z ustawianiem niż jednym machnięciem myszką w mikserze.

Inna sprawa się ma jeżeli chodzi o Abletona ;). Tutaj może się przydać taki kontroler, chociaż w tym momencie nie wiem jeszcze do czego w przypadku bitów. Na pewno do jakichś efektów, ale czy potrzebne to jest do bitów to nie wiem.

Generalnie Ableton wymiata pod względem improwizacji live i zabawą samplami. Sam miałem trudności z opanowaniem tego programu, ale nie jest aż taki trudny na jaki wygląda. Wszystko tutaj się rozbija o ten zaczepisty live mode i zabawa tymi klipami :). Z Twoim AKAI było by to świetne rozwiązanie. Jak już pewnie wiesz (jeżeli korzystałeś z Abletona) można ustawić sobie siatkę klipów, w Twoim przypadku 4 x 4 i świetnie improwizować live ;). Wcześniej przygotowane pętle instrumentalne i perkusyjne odpowiednio rozmieszczone w Abletonie to jest to.

@N.E.X O co tutaj chodzi?

Dobry może być jedynie ten nano z suwakami i pokrętłami, niewiele ale zawsze coś. Wszystko zależy do czego chcesz wykorzystać ten sprzęt. Jeżeli tylko pod sterowanie FLem to według mnie odpada, więcej roboty z ustawianiem niż jednym machnięciem myszką w mikserze.

Sam używam KORG NanoKONTROL z FL Studio 10 i spisuje się świetnie do automatyzacji, jak i grania na żywo.
Podpięcie knoba, slidera, to dwa kliknięcia myszką, a już w FLS10 możesz podpiąć wszystkie suwaki na raz, po kolei, dzięki funkcji Multilink to controller.

Chodziło o klawiaturę sterującą - dobry może być tak jak piszesz nano z padami jak i suwakami ale ten do "grania nut" to czysty plastik. Z kolei MicroKey sprawuje się nieźle, bardzo mobilny, a klawiatura jest typowa tradycyjna tylko pomniejszona, w dodatku z dwoma hubami gdzie można podpiąć nanoPAD i nanoKONTROL :).

A z topornością chodzi o to, że te suwaki nie są zmechanizowane, w dodatku mają bardzo mały zakres (nanoKONTROL). Skutkuje to tym, że mogą być uciążliwe w dokładnym miksowaniu o 2-3%, a zmiana pozycji suwaków po zamknięciu projektu i jego ponownym przywróceniu powoduje problemy z rozbieżnością tego co jest na sprzęcie z tym co jest na ekranie, bo suwaki nie wrócą do swoich pozycji.

Spoko teraz rozumiem.
Co do KORG nanoKEYa, to odpada całkowicie. Może jako zabawka dla nastolatka zaczynającego zabawę w temacie.
Z racji tego, że dużo podrużuję zrobiłem sobie zestaw nanoKONTROL i Akai LPK25.
NanoKONTROL się sprawdza świetnie ale Akai mimo że na głowę bije tego KEY'a, to do wielogodzinnej zabawy się nie nadaje. Nie pracowałem przy łopacie i nie mam palców, jak banany, a i tak za małe te klawisze.
Jako zestwik do plecaka na jakieś wypady jak najbardziej taki zestwaik polecam. tj. laptop + nanoKONTROL + Akai LPK
Chociaż przydałaby się jeszcze jedna taka listewka z suwakami ;]

Co do dokładności suwaków masz rację, jednak gdy w FL 9 było to 2-3% tak w FL 10jest to już tylko 1%
Mi osobiście nie przeszkadza.