TEMAT:

Panowie, mam dwa pytania.

Miałem już do czynienia z pojemnościowym mikrofonem, podłączanym przez mikser z zasilaniem phantom, ktore jest konieczne jeżeli chcemy używać tego typu mikrofonu.

Obecnie chciałbym kupić mikrofon-pojemnościówkę i podłączyć ją do komputera.

Jednak mój komputer na pokładzie ma zintegrowaną kartę dźwiękową.....

Dlatego też rozglądałem się za lepszymi kartami dźwiękowymi i znalazłem Mayę 44 ;)



I teraz najważniejsze - ta karta posiada wejście mikrofonowe z zasilaniem phantom +48V!

Oznacza to że mikser byłby zbędny i mógłbym zaoszczędzić, nie kupując go wcale.
Przewód XLR/

---

/DużyJack powinien wystarczyć.
Tylko czy mikser nie ma może jakiś zalet, o których ja nie wiem, a powodują że jednak warto zainwestować w tego typu sprzęt jakim jest mikser?
Może będę mógł dzięki niemu podłączyć jeszcze jakieś urządzenie którego Maya nie obsługuje?

Drugą kwestią jest to, czy w ogóle mogę zainstalować w pececie drugą kartę dźwiękową, jeżeli już masz zintegrowaną?
Mi wydaje się że nie powinno być problemu ale wolę się upewnić ;)

Napewno mikser jest bardziej uniwersalny.
Zależnie od modelu - więcej różnych wejść (jacki, XLRy, chinche) i wyjść, wygodniejsze sterowanie głośnością poszczególnych kanałów, equalizator (osobno na każde wejście + nieraz ogólny na "sumę"), wbudowany procesor efektów (w tych bardziej rozbudowanych), no i można go używać również bez PCta, także może się przydać na koncertach, występach i innych live'ach.
Do minusów trzeba zaliczyć (porównując do karty) o wiele większy rozmiar, potrzeba osobnego zasilania miksera (jak byś gniazka w pokoju nie miał :P).

Co do kilku kart w PC-cie, to nie ma żadnego problemu - mógłbyś mieć i 10 dźwiękówek, jak miałbyś taki kaprys i tyle wejść PCI na płycie głównej :PP.

Wszystko zależy od tego, czy zamierzasz używać tylko tego jednego mikrofonu i nie planujesz jakoś szerzej tego sprzętu wykorzystywać, oraz oczywiście od finansów ;).

Pzdr.

na EiS jest moje ogloszenie.Mikser Yamaha MG102C.Ma dwa miechy.Nieuzywany.Pelna gwarancja.Oryginalnie zapakowany.Jeszcze spuszcze z ceny z racji ze znamy sie z forum ;)
Nabylem go przed X-Station,ktora ma wystarczajaca ilosc pokretel i suwakow,a takze fantoma itd.Okazal sie zbedny.Wolalbym by poszedl do ludzi he he.Nawet go nie zalaczylem.

śmiało możesz łykać Mayę po pierwsze mniej kabli,mniej miejsca zajmuje i ma dobre przedwzmacniacze w tej klasie cenowej.Osobiście używam takiej samej karty i jestem zadowolony..problem pojawia się gdy chcesz nagrać coś więcej np. perkę choć i z nią sobie poradziłem rozdzielając 2 wejścia stereo na 4 wejścia mono przez wyjścia direct w mikserze soundcrafta.Moim zdaniem lepiej kupić taką mayę a na konto mixera zakupić lepszy mikrofon oraz przewód.PzDr!