TEMAT:

Witam
Jako że ten dział wydał mi się najodpowiedniejszy tak więc zamieszczam w nim moje pytanie. Otóż stoję przed wyborem mikrofonu. Potrzebuję niedrogiego majka do nagrywania wokalu ew. beat boxu. Zastanawiam się nad Shure C606N oraz Azusa K-200. Który wg. Was będzie lepszy? Używany będzie przy komputerze i czasem do zabawy bb przy wzmacniaczu. Zależy mi na cieplym brzmieniu oraz jak najmniejszych zniekształceniach głosu. Najlepiej prosił bym o wypowiedzi osób które miały do czynienia z którymś z wymienionych mikrofonów.
Pozdrawiam

Do nagrywania TYLKO I WYŁĄCZNIE pojemnościówki. Dynamicznym s****** sobie tylko nagrania.

Niestety do pojemnościówki mam za duży pokój i nie dam rady go wygłuszyć. Poza tym nie mam kasy na pojemnościówkę. Nie nagrywam też jakoś profesjonalnie raczej dla siebie i znajomych tak więc dynamik mi starczy.
Ew. co sądzicie o Alphard ET-41? Mikrofon kondensatorowy raczej do nagłaśniania instrumentów ale miałem z nim kontakt chwilowy i głos brzmiał fajne. On potrzebuje zasilania 48V ale to chyba jest zapewnione jakoś przez tą baterię w środku tak więc do kompa da radę bez problemu?

48V czyli jest to mikrofon wymagający zasilania jak pojemnościówka- konieczny jest preamp z fantomem.
To wszystko

No dobra czyli zostaje mi Shure lub Azusa. Który lepszy? Pomijam już tu wszelkie aspekty tj. np. pisał mh_sk. Chodzi tylko i wyłącznie o wybór lepszego spośród podanych.

No dobra bo widzę się rozpędzacie w kierunku coraz droższych mikrofonów :)
Potrzebuję mikrofonu taniego (do 200zł a najlepiej za 200zł komplet z jakimś taniutkim preampem usb (nie bijcie to ma być naprawdę tanie)) brzmiącego lepiej niż mikrofon w słuchawkach do skype'a. Będę tego używał do amatorskiego nagrywania więc cudów żadnych nie potrzebuję. I dlatego chcę wybrać "mniejsze zło" spośród Shure C606 a Azusa K-200. Dziękuję :)

w temacie mikrofonów nie jestem jakimś prymusem :) ale słyszałem że MXL 990 sa super pojemnościowe :) i zdobyły naprawde wielką popularność:)

Przekonasz się, że w wykonaniach na dynamiku będzie kaszana z późniejszą korekcją.
Dynamiki zbierają kupę wybuchowych spółgłosek, najbardziej B i P. Przerabiałem to i naprawdę radzę pojemnościówkę z T. Bone i dobrym preampem.
Inaczej będziesz gonił za własnym ogonem i klął na czym świat stoi.
To moja ostatnia dobra rada.
Pozdro