TEMAT:

Witam. Przedstawie sytuacje tak:

Od niecałego roku skrobie sobie jakieś bity we fruity loopsie, pomagając sobie AKai Mpd24.

Korzystam ze zintegrowanej dźwiękówki, a mój odsłuch to członekowe kino domowe przełączone na stereo i słuchawki Panasonic za 50 zł z marketu. Komputer stacjonarny nie wymaga zmian bo to akurat mocny sprzęt.

Tak mi się trafiło że mam luźne 1000 zł i chciałbym jakoś to swoje "studio" ulepszyć a domyślacie sie że przy takim sprzęcie jaki teraz posiadam każda zmiana będzie ulepszeniem.

Chciałbym dostać kilka porad opini lub cokolwiek, każda odpowiedź będzie cenna, jednak proszę się nie wczuwać w odpowiedzi typu interfejs za 300 zł to nie interfejs czy monitory studyjne zaczynają się od 1500 za sztuke ponieważ jak już pisałem zależy mi na poprawie jakości a w tej chwili każdy zakup mi to zapewni, no ale chciałbym kupić jak najlepiej.

Sprzęt ma być przeznaczony do pracy z DAW, Vsti itd. Nie interesuje mnie wokal i niespecjalnie instrumenty choć pewnie w przyszłości z nich także chciałbym korzystać więc możecie to brać pod uwagę przy swojej opini.

Na początek interfejs wybrałem sobie:

BEHRINGER FCA 202 FIRE WIRE za 300zł nowa

M-AUDIO FIREWIRE SOLO 300zł używana

FOCUSRITE SAFFIRE + ExpressCard 450zł używana

Alesis IO4 500zł nowa

Lexicon LAMBDA 495zł nowa

Lexicon Alpha Studio 250zł nowa

M-AUDIO M-TRACK 400zł nowe

DIGIDESIGN FOCUSRITE AVID MBOX 370zł używana

ROLAND UA-33 TRI 600zł

E-MU 0404 PCIe 450 zł

Najbardziej interesują mnie opinie o ptogrubionych kartach bo o nich znalazłem najmniej opini.

Do tego proszę polecić jakiś przyzwoity odsłuch tak abym mógł się zmieścić w 1000 zł monitory bądź słuchawki. Za każdą pomoc z góry serdecznie dziękuję.

Witaj,

Kupić odsłuch i interfejs za 1000 zł to może wydawać się wyzwanie ale moim zdaniem jest to jak najbardziej możliwe. Dużo osób może powiedzieć że taniego sprzętu nie ma co kupować, ale ode mnie tego nie usłyszysz. Ważne żeby nie przekraczać rozsądnej granicy, jest sprzęt tani, bez markowy niewiadomego pochodzenia (np. szajs z Allegro sprowadzany z chin, gitary elektryczne za 150 zł itd.), a jest sprzęt dobry i tani który spełnia swoje zadanie.

Spotkałem się z opiniami osób bardzo doświadczonych że różnica w interfejsach do 1000 zł jest praktycznie znikoma jeżeli chodzi o jakość. Wszystkie mają za zadanie neutralnie przekazywać dźwięk z i do komputera i robią to dobrze. Różnicą jest głównie ilość przedwzmacniaczy. W najtańszych interfejsach <500 zł masz zazwyczaj jedną parę, wejście instrumentalne i wejście mikrofonowe, na lewym i prawym kanale. W urządzeniach >500 zł spotkasz dwie albo i nawet cztery pary ale to już bliżej granicy 1000 zł.

Różnicą może być też ilość szumów przedwzmacniacza jednak powiem Ci jak to wygląda u mnie w M-Audio Fast Track II sprzedawanym do niedawna jeszcze jako Avid Recording Studio. Szumy po odłączeniu urządzeń nawet przy mocnym podbiciu są na poziomie szczytowym około -89dB czyli na progu słyszalności rozdzielczości 16 bitowej. Także najtańsze interfejsy jak najbardziej da się używać i są w pełni funkcjonalne.

Interfejs audio służy głównie do nagrywania, taki jest jego cel, jeżeli nie zamierzasz wykorzystać tej funkcjonalności to niezbyt wykorzystasz jego możliwości. Jedyne w czym może Ci się przydać w tej sytuacji to podłączenie monitorów odsłuchowych i uzyskanie stabilnego, dobrej jakości dźwięku, co nie znaczy że jakoś niesamowicie lepszego od interfejsu. Druga rzecz to teoretycznie możliwość ustawienia mniejszej latencji ale to zależy od sterowników i mocy obliczeniowej Twojego procesora, sam interfejs nie ma tu nic do rzeczy.

Wybrałeś głównie urządzenia na FireWire, na pewno chcesz w to inwestować? Trochę taka broń obusieczna, transfer jest lepszy niż pod USB jednak w przypadku tak małych interfejsów nie ma to żadnego znaczenia, z drugiej strony są problemy z kompatybilnością i mobilnością, nie każdy komputer i laptop posiada odpowiednie złącza.

Od razu odradzam Ci karty PCI, narosło wiele mitów i nie chcę się teraz do nich odnosić, ważna jest teraz jedna kwestia - karty takie nie posiadają wbudowanych przedwzmacniaczy, mają zazwyczaj tylko zwykłe wejścia liniowe. Oznacza to że musisz wyposażyć się dodatkowo w przedwzmacniacz mikrofonowy, mikser lub inne urządzenia, nie nagrasz tak łatwo gitary elektrycznej i tak dalej. Niezbędne są kolejne inwestycje.

M-Audio M-Track to nowość ale wygląda identycznie jak Alesis iO2, nie wiem czy to tylko kwestia obudowy czy jakiegoś przejęcia technologi, a może składaka z chińskich fabryk - trochę to odstrasza. Tak samo Alesis wprowadza klawiaturę 88 klawiszy która wygląda identycznie jak M-Audio, jest tylko w innym kolorze...

Lexicon Alpha, najtańszy, nie posiada zasilania phantom więc będziesz mieć problem w przyszłości z mikrofonami pojemnościowymi które są powszechnie używane.

Roland Tri na pewno nie za tą cenę, bardzo prosta konstrukcja która posiada wejście mikrofonowe i instrumentalne, nie jest to taki typowy interfejs.

Polecałbym Ci pójść klasyczną drogą i zainwestować w Focusrite Scarlett 2i2 którego tutaj nie wymieniłeś. Cena ~ 550zł ale otrzymujesz dwie pary przedwzmacniaczy, masz wejścia liniowe, instrumentalne i mikrofonowe, jest zasilanie phantom, odsłuch na słuchawki i wyjścia TRS na monitory. Marka znana o solidna więc to nie bubel.

Jeżeli chcesz wziąć coś tańszego to weź cokolwiek co posiada wszystko powyższe, liniowe wejście na instrumenty elektroniczne, nigdy nie wiesz co będziesz potrzebował nagrać. Instrumentalne na gitary, na pewno kiedyś Ci się przyda no i mikrofonowe z phantom do typowych nagrań. Nawet jeżeli nie nagrywasz wokalu to nagrywanie własnych sampli perkusyjnych jest już bardzo przydatne.

Monitorów za dużo nie ma w tej cenie która pozostaje, jeżeli dołożysz trochę dostaniesz M-Audio Studiophile BX5 D2, jak poszukasz znajdziesz za >600 zł. Sam na nie się nastawiam, mają bardzo dobre opinie i są konkretne w przeciwieństwie do innych miniaturek z 3".

Łącznie wydałbyś z 1150 zł - 1200 zł i masz idealne narzędzia do pracy które nie tylko nie będą ograniczać a poszerzą konkretnie horyzonty i możliwości. Jeżeli miałbym dzisiaj inwestować własne pieniądze to właśnie byłaby moja decyzja.

Takie moje 0,03 zł:

nie zapatrywałbym się w jakiekolwiek interfejsy USB/FW, jeśli NIE PLANUJESZ wybierać się potem ze sprzętem gdzie indziej. Jak robisz na stacjonarnym i nie nosisz się ze zmianą stanu rzeczy, polecam szczerze interfejs audio pod PCI- wtedy nie ma mowy o jakichkolwiek niezgodnościach sprzętowych, a na FW potrafią takowe być, na USB czasami też się zdarzają.

Niektóre interfejsy się niemiłosiernie krzaczą- w tej chwili mam takowe atrakcje z Saffire 6 USB. Polega to na tym, że nagle przy odtwarzaniu muzyki z Foobara czy oglądaniu filmu dźwięk przechodzi jako by przez "Stretcher" z Glitcha i trzeba wypinać i wpinać interfejs z powrotem. Może to wynikać z niezbyt skorych do współpracy driverów z systemem, może z czegoś innego. Problem nie tyczył się tylko mnie z Saffire, u znajomego E-Mu też takie akcje odstawiało.

Reasumując- robisz na stacjonarce i zamierzasz przy niej pozostać, zalecam zabawę w PCI.

Pierwsze co:

www.thomann.de/pl/esi_maya_44.htm

i więcej w sumie nie będzie potrzebne.

Pomimo tego zalecałbym dozbieranie odpowiednich środków na nieco lepszy sprzęt na start, aby za rok lub dwa nie bawić się w kupno lepszego i sprzedaż gorszego.

Najpierw podziękuję za odpowiedzi na moje posty bo na innym powszechnie znanym forum dostałem tylko słynną odpowiedź w stylu: poszukaj na forum jest pełno takich tematów.
No więc powiem tak że z pewnych względów o których nie ma sensu pisać bo to nie ma znaczenia, te 1000 zł to jest kwota której nie mogę nagiąć i są to naprawdę jedyne luźne pieniążki jakimi będę dysponował w najbliższym czasie. Czy w takiej sytuacji Lepiej zakupić np. monitorki o których pisał n.e.x i do tego od taki interfejs który pozwoli mi z nich korzystać czy też zainwestować w lepszy interfejs do powiedzmy 800 zł i dokupić na początek zamiast monitorów słuchawki przyzwoitej klasy.
Drugie pytanie czy w przypadku takiej klasy monitorów warto patrzeć czy interfejs posiada przetworniki 16 czy 24 bit czy to raczej nie będzie miało znaczenia i mogę spokojnie zakupić takie monitory i tani interfejs który mi je obsłuży i nic poza tym w sobie nie będzie miał? I tu nasuwa się trzecie pytanie gdybym chciał taki najprostszy interfejs po prostu żeby głośniki grały jak mają grać i interfejs był bez bajerów ale działał stabilnie to na co zwracać uwagę? Może macie jakieś konkretne modele godne polecenia lub poprostu marki?
Naprawdę na tę chwilę opcje instrumentów i mikrofonu zestawiam na drugi plan, poprostu jeśli będę za jakiś czas zamierzał z takich opcji korzystać to będę musiał zmierzyć się z problemem raz jeszcze, ale w dalszym ciągu opinie o sprzętach z takimi wejściami są mile widziane.
Dzięki wielkie za dwie bardzo przydatne odpowiedzi i szacunek za profesjonalizm, mimo że są to dwie odmienne opinie, ale nim więcej ludzi włączy się do dyskusji tym łatwiej będzie mi wybrać.
Pozdrawiam

N.E.X. Dziękówka za ciekawą propozycję z tymi odsłuchami.Sam właśnie rozglądam się za czymś małym co mi posłuży do poprawnego kontrolowania odsłuchu w przyzwoitej jakości,tym bardziej że ja zdecydowanie skupiam się na produkcji,a sprawy dalsze typu miks itp będą robione na zewnątrz.Fajna cena,a propozycja z tym interfejsem to chyba najlepsza opcja w tym przedziale cenowym.Jeszcze raz wielkie dzięki z mojej strony :)

A co byście powiedzieli gdybym jako interfejs wziął coś takiego: allegro.pl/m-audio-ozone-klawiatura-midi...usb-i3490927897.html

Odradzam, jest to niesamowity staroć który nie wiadomo ile jeszcze podziała, a co najważniejsze wątpię aby dalej były rozwijane sterowniki do nowych systemów.

Widzę tutaj tylko dwa dobre rozwiązania i jedno złe:

a) Kupujesz monitory i interfejs w proporcji 7:3, niecałe 700zł na monitory i ponad 300zł na interfejs. Otrzymasz dobre odsłuchy które rozszerzą Twoje horyzonty muzyczne, interfejs także będzie dobrą podstawą do dalszych inwestycji, np. w mikrofon. M-Audio M-Track można dostać za 350zł więc wydaje się dobrym wyborem, jest nowy więc będzie wspierany przez aktualne systemy.

b) Inwestujesz pełną kwotę tylko w monitory. Wybierasz model który posiada oprócz wejścia TRS/XLR także liniowe RCA dzięki czemu tymczasowo, do czasu zakupu lepszego interfejsu, możesz je podłączyć do zwykłej karty dźwiękowej. Jakość może nie będzie najwyższa, ale bez przesady, otrzymujesz dobry odsłuch który także pozwoli Ci się dalej rozwijać, w interfejs inwestujesz później pełną kwotę i już normalnie podpinasz na TRS lub XLR.

No i rozwiązanie złe:

c) Inwestujesz pełną kwotę w interfejs. Masz dobre połączenie pomiędzy komputerem a rzeczywistością ale nie możesz z niego skorzystać bo dalej masz te same odsłuchy, także nic nie planujesz nagrywać. Także pusta inwestycja bez zmiany aktualnego stanu.

Rozumiem, już mniej więcej wiem co zakupić jeszcze tylko poszukuje opini na temat takich monitorków: allegro.pl/profesjonalne-monitory-odsluc...wne-i3484191450.html