TEMAT:

Akurat brzmienie Kurzweila nie są tak beznadziejne.



brzmienie od 2:18 po prostu niszczy! Jednoznacznie nasuwa mi się ze starym The Moverem z EPki CountDown Trax.

Poza tym tego modelu używa sam Simon Posford aka Hallucinogen, nie ma zatem lipy. Poza tym jest możliwość zdobycia mnóstwa brzmień do tego instrumentu.

No i otrzymałem odp. od dystrybutora, że seria PC3 jest już nieprodukowana i zastąpiły ją modele K i LE.
Więc, żeby nie wpaść w pułapkę z 64 polifonią i jednocześnie nie pójść z torbami, pozostaje polowanie na PC3 na rynku wtórnym. :-(

Mam jeszcze tylko pytanie odnośnie samej klawiatury. Siedzi tam 76-klawiszowy pół-ważony fatar TP8. Ponoć tragedia. Ale opinie są bardzo różne. Nie mam jak sprawdzić osobiście, więc liczę ( jak zwykle) na opinie osób, które miały z takową kontakt.
Gabaryty pokoju (i portfela) z jednej strony są nieubłagane (76 klawiszy to maks), a z drugiej strony sądzę, jak mi zresztą tutaj sugerowano, że to właśnie dobry kompromis do grania instrumentami zarówno syntezatorowymi, jako klawiatura sterująca, jak i klasycznymi typu piano.

Nie używałem więc nie opiszę jak się na tej klawiaturze gra. Potwierdzę tylko, że na takiej z 76 klawiszami powinno się dobrze grać nawet na brzmieniach fortepianowych. Kiedy posiadałem klawiaturę 61 klawiszy największy problem zawsze sprawiał mały zakres dołu, brakowało klawiszy aby zejść niżej z różnymi motywami. Tutaj widzę, że dorobiono trochę w dół i trochę w górę niepełną oktawę. Powinno to wystarczyć.

I ja zauważyłem ten problem z brakiem klawiszy.Powoli rozglądam się za kontrolerem 88 z kołami pitch i mod,co byś mógł doradzić N.E.X. do kwoty 2k pln?

Ciężko mi poradzić coś konkretnego bo nie macałem za dużo takich klawiatur MIDI z tego przedziału. Grałem dosyć trochę na keyboardzie, głównie były to Yamahy, kilku klawiaturach sterujących ze zwykłą akcją, pianinie i fortepianie tych prawdziwych jak i na jednym z pianin cyfrowych Rolanda. Tak jak kiedyś tutaj pisałem ograłem się dosyć trochę z tymi zwykłymi, jak chyba każdy, no i z klawiaturami młoteczkowymi jak i tymi prawdziwymi fortepianowymi. Długi czas nie wiedziałem jak zachowuje się klawiatura pół-ważona bo nie miałem okazji jej spróbować, pytałem chyba nawet kiedyś tutaj na forum o to. :)

W końcu zdecydowałem się kilka miesięcy temu na M-Audio Keystation 88ES, wartości może ~ 650zł. Zakup w ciemno, ale okazał się strzałem idealnym (jak za tą cenę albo i trochę więcej nawet). Niska półka, obudowa jak i plastik słabej jakości, a o kontrolkach nie ma co mówić, koło modulacji jest i tyle o tym można powiedzieć. Sama klawiatura jednak ma zadowalającą dla mnie akcję, gra się przyjemnie. Jest lekko doważona, można grać szybkie solówki jak i utrzymać niezły feeling na fortepianie, kwestia ogrania. Waży 12KG także coś tam w środku jest.

Minusy?

- Brak wbudowanych krzywych velocity. Można to zrekompensować programowo. FL Studio posiada wbudowaną opcję odgórnie w opcjach. Cockos Reaper niestety nie, ale tam gdzie potrzeba zmieniać czułość (np. do ballady zmniejszyć) to mam we wtyczkach (Kontakt, Play Engine, Addictive Keys).
- Zasięg velocity. Niemal od jednego aż do ~ 90-100 na 128. Ciężko dosięgnąć górne wartości bez mocnego uderzania. Wiąże się to także z brakiem tych krzywych jak powyżej.
- Czarne klawisze mają zauważalnie większą czułość niż białe. Wartości może rzędu 5-10 punktów w skali 128. Różnice są minimalne, żeby nie było, ale są. Mogą się objawić przy słabej jakości bibliotece fortepianu gdzie parę punktów więcej oznacza uruchomienie trochę innego sampla. Kwestia ogrania i wyczucia.

Żeby nie było, mało kto o takich wadach wspomina, a dużo osób może ich nawet nie zauważyć. Jak czytam proste opinię to sam już nie wiem. Wspominam jednak bo jestem bardzo szczegółowy pod tym względem, tak jak wspomniałem coś tam już ograłem więc poprzeczka wysoko. Nie zmienia to jednak faktu że sprzęt warty swojej ceny i bardzo funkcjonalny, po angielsku powiedzmy dosłownie - "playabale". Pamiętasz ten temat? vsti.pl/index.php/forum/42-instrumenty/1...n-88-pro-opinie.html

To jest to samo, tylko bez kontrolek, wersja Pro nie jest już produkowana.

Za niecałe 2000 zł na pewno znajdzie się coś lepszego, szczególnie jeżeli chodzi o obudowę i ogólne wykonanie poza klawiaturą. Jeżeli jest kasa, można zainwestować. No ale nie wiem co doradzić bo na razie nie używam nic innego z 88, najlepiej ograć sobie gdzieś zanim wyda się grubą gotówkę. :)

Wracając jeszcze do Keystation - Torley używa tego od lat i daje tylko przykład że nie tylko można na tym grać, ale można świetnie sobie ją wyczuć. Film bardzo długi, ale można zobaczyć chociaż kawałek jak testuje Addictive Keys (też polecam), np. od 9:29:

THNX N.E.X. za przypomnienie tematu,który około 2 lata temu zakładałem sam;)
Posiadam Novation SLMK2 61 z dużą ilością kontrolerów i nie mam potrzeby zakupować klawiatury z dodatkowymi "kręciołkami",nie ukrywam że ten Keystation 88 Pro nadal robi na mnie ogromne wrażenie i nawet słyszałem pochlebne opinie na jego temat.Wracając do mojej sprawy.Potrzebuję tylko 88 klawiszy najlepiej doważonych,żeby zgrywać "porządnie" i komfortowo różne frazy.W moim SLmk2 mam Joystick jako MOD i Pitch co w przypadku modulacji w ogóle nie sprawdza mi się podczas kontroli różnych parametrów min. ekspresji(po podniesieniu kontrolera,joystick nie pozostaje w miejscu tylko "odbija" go na dół-inaczej niż w przypadku koła modulacji).do zagrywania partii solowych ów kontroler wręcz wymiata,ale skupiam się głównie na muzie klasycznej-filmowej więc......;)
Obejrzałem sobie prezentację tego klawisza Keystation 88 ES i muszę przyznać,że wygląda i działa tak jak powinien a do tego cena miażdży na in plus oczywiście.Warto się zatem zastanowić nad jej zakupem:)
Owszem mogę przypisać kontrolę c11 pod dowolną "gałę" na moim SLK,ale to nie to samo.A co ważne nie mam 88 klawiszy:)
Pozdro.

Najlepiej się umówić w sklepie muzycznym na jakieś małe sprawdzenie, może gdzieś tutaj będą mieć na stanie. Tak jak pisałem mi odpowiada, ale lepiej sprawdzić samemu, szczególnie w tak niskim przedziale cenowym. ;)