TEMAT:

Witam i od razu przepraszam, że znowu odgrzewane kotlety w tym temacie, ale chciałbym się na coś zdecydować, a małe mam doświadczenie. Z drugiej strony klawiaturę planuję używać przez dłuższe lata, więc nie chciałbym się wpakować w niewypał.
Moje wahania sprowadziły się do trzech klawiatur (o podobnej cenie):

- Studiologic vmk 176 plus
- Oberheim MCP 1000/76
- CME UF70

w dalszej kolejności:
- M-Audio Oxygem 88
- Studiologic VMK88 plus (ta z ogłoszenia )

Proszę o jakieś sugestie odnośnie w/w wymienionych. Klawisze do używaniu tylko w domowym zaciszu, dla własnej przyjemności. Zależy mi na min. 6 oktawach. Fajnie jakby pomagały przy kontrolowaniu sterowania DAW i VSTi. Żadnych z nich nie macałem, dlatego ciekaw jestem Waszych doświadczeń odnośnie w/w.
Osobiście skłaniam się ku pozycji nr 1 (Studiologic), ale trochę czytałem, że są problemy z krzywą velocity, jej ustawianiem, a w zasadzie chyba brakiem możliwości jej kontrolowania. Proszę o pomoc i sprostowanie. I z góry dziękuję.

Niestety za dużo na ten temat nie powiem. Musisz wypróbować samemu w sklepie tak jak Ci radzili, to jest jedyna wiarygodna ocena.

Weź też pod uwagę, że klawiatury ważone są świetne do grania na brzmieniach fortepianu i innych podobnych gdzie ważny jest feeling. Z drugiej strony jednak ciężko na takiej klawiaturze zagrać brzmieniami syntezatorowymi gdzie potrzebna jest szybka i lekka akcja klawiszy. Najbardziej uniwersalne pod tym względem są klawiatury pół-ważone umieszczane w większości instrumentów scenicznych gdzie wbudowane są różnorodne brzmienia, jest to w pewnym sensie kompromis między zwykłą klawiaturą a ważoną. Decydując się na klawiaturę ważoną symulującą fortepianową możliwe że dojdziesz do wniosku że jednak konieczne będzie uzupełnienie jej zwykła klawiaturą z lekką akcją. Nie musi tak być z początku ale kiedyś mogą pojawić się takie właśnie dodatkowe wydatki.

Dążę do tego, żebyś nie traktował takiej klawiatury ważonej jako jedyne ostateczne rozwiązanie na lata bo prędzej czy później będzie musiała się polubić z dodatkową zwykłą klawiaturą więc warto zaplanować za jakiś czas dodatkowe koszty i miejsce. No chyba że już taką masz, choćby najzwyklejszą, wtedy nie było tematu. :)

Dzięki. Klawiaturę syntezatorową mam (Juno G), ale jest delikatnie mówiąc-średnia. Poza tym właśnie ważnym aspektem jest miejsce, a raczej jego notoryczny brak, więc myślałem by się jej jednak pozbyć i kupić coś lepszego i w miarę uniwersalnego, tym bardziej, że mnogość, jakość i możliwości instrumentów VSTi (w tym fortepianów) jest powalająca. Więc chyba faktycznie skupić się na pół-ważonej, która byłaby kompromisem dla gry instrumentami typu fortepiany, pianina i jednocześnie pozwalała na swobodne granie "syntezatorowe". Fajnie by była z funkcją aftertouch. Trochę kontrolerów midi też byłoby miło mieć na pokładzie. Więc może CME UF70, ale sporo o nich niepochlebnych opinii w necie? Inne typy ???

Jak wyżej, testuj, opinie są naprawdę różne i zależy kto czego oczekuje. ;)

Moim zdaniem każdy sprzęt ma swoje wady i nie można znaleźć idealnej konstrukcji. Zawsze pójdziesz na jakieś kompromisy które mogą być kompletnie nieznaczące jeżeli przyzwyczaisz się do swojego sprzętu. Z klawiaturą tak jak z monitorami odsłuchowymi to rzecz czysto subiektywna. Nie jest więc tak, że jedna klawiatura jest lepsza od drugiej tylko osoba preferująca model X od Y lepiej go ograła i przyzwyczaiła się do jego akcji.

Są osoby które zagrają dobrą partię na fortepian na zwykłej klawiaturze tak samo jak te które zrobią szybką solówkę na ważonych klawiszach. Sprawę dodatkowo utrudnia fakt, że oprogramowanie i bilbioteki dźwiękowe zachowują się inaczej i jednymi brzmieniami będzie się dobrze grało, a do innych trzeba będzie się przyzwyczaić albo poustawiać krzywe velocity. W cyfrowych fortepianach producent reguluje wszystko tak aby brzmienia"pasowały" do klawiatury, tutaj nie ma tego komfortu. Przez to nawet testy mogą być mało wiarygodne.

Po prostu po testuj tyle ile możesz i kup coś co posiada największe dla Ciebie zalety i jest przede wszystkim mało awaryjne. Zwróć uwagę na wytrzymałość klawiatury i to jaki ma zasięg, czy łatwiej jest wygrywać głośne nuty czy te cichsze. Dobrze jak jest możliwość edycji krzywej velocity w samej klawiaturze bo nie każde oprogramowanie na to pozwala. Reszta to kwestia indywidualna, na forum polecą Ci model X, kupisz w ciemno i będziesz niezadowolony. Z drugiej strony jak dobrze ograsz sprzęt to i tak będzie służył dobrze niezależnie od ceny i marki.

Święte słowa, ale opinie osób na bieżąco korzystających z danych modeli są równie bezcenne. Macanie w sklepie przez krótki czas nie do końca rozwiąże wszystkich kwestii. W zasadzie byłem przekonany do Studiologic VMK 176, ale właśnie, to co piszesz, a co przykuło i moją uwagę, to brak tam (podobno???) możliwości edycji krzywej velocity. Dlatego liczę, że może się ktoś odezwie, kto ją używa (ł) i zna. Chętnie poznałbym też opinie osób, które miały osobist doświadczenia z CME UF70 v2 (lubUF60).
Echhhhhhh te wybory :).

Sprzedaj Juno G i kup sobie Kurzweila :D I lepsza klawa, i lepsze brzmienia.

:-). No jest to też rozwiązanie (który kurzwiel ? np PC3 ? ) (myślałem też ew. o Korgu Krome73). Ale poza notorycznym brakiem miejsca, posiadam też notoryczny brak większej kasy :). Muzyka to dla mnie jednak tylko hobby, stąd poszukiwania tańszych rozwiązań.

No i się narobiło (i b. dobrze) :). Przyglądam się tym kurzweilom (PC3 i PC3LE) i wygląda to dla mnie fantastycznie. Rzeczywiście chyba przestawię myślenie: sprzedam Juno G dołożę trochę + to co miało być na samą klawiaturę i myślę, że to będzie b. dobry strzał. Czytam i czytam o tych dwóch modelach tzn PC3 i PC3 LE i ciekawszy wybór to chyba model PC3 (większe możliwości edycji, większa polifonia), zaś LE lepszy jako MIDI kontroler dla zewnętrznych VSTi. Czekam na dalsze wskazówki i cieszę się, że jednak spytałem na forum.