TEMAT:

Tradycyjna ekipa kilku Phoscyonów powraca wraz z Shioitorem i nie tylko w starym stylu oldschool goa połowy lat 90-ych. Wyszło HalucinogennoAstralnoMirandowo :]

Plus granie psycho-rockowe jak powiedział mój kumpel :P

Koles....rozwiazales mi trampki...i sie wygrzmocilem normalnie,...nie wiem, magia goa jakas, czy jak? :D
Swietny zatracajacy wrecz klimat, uwielbiam Astral'i jak i Hallu...band, qrna ile to sie szlifowalo tych chodnikow po "4 kawach" a w patelni astral napedzal wrecz hyhy..
Jedyne co mnie czasem denerwuje w takich produkcja, to stopa, wiadomo, przez wielu lubiana, prze ze mnie NIE, plastik fantastik, ja np. zaryzykowalbym z totalnie inna, nie wiem jaka, ale pobawilbym sie inna..
Natomiast cala reszta, poprostu gites malina, gra jak trza...podoba sie, no i jest brud ktory lubie, jest odwazniej, nie jest schematem pojechane, jak to ludzie czesto robia, i mimo iz dochodza do pro skilla, dla mnie zawsze beda kopiarkami zwyklymi...nic nie wnoszacymi, z zerowa wyobraznia i nowatorswem...
Muza powinna byc poszukiwaniem, zabawa, czyms co wynosi Cie ponad to co slyszysz na codzien, wrecz "na opak" kombinowac, a nie zadawac pytanie jak wykrecic bas Bennego...zal....to tak jak spytac ojca gdzie wlozyc podczas pierwszego razu...hyhy:D
No to tyle tytulem off'a, mysle ze lapiesz o co mi loto...?
Idziesz dobra sciezyna Gringo ,ino nie zbocz...sie :D

Podobnie jak DrooM już wielokrotnie pisałem, że chyba nigdy się nie przekonam do tej (charakterystycznej dla gatunku) stopy, ale ten utwór najbardziej mi się podoba z dotychczasowych 604 jakich słuchałem na vsti. 3:45 milknie stopa i robi się bębnowy miód na uszy yea ;) A od 4:51 jest jeszcze lepiej. Ciekaw jestem jakby utworek zabrzmiał z innym kickiem.