TEMAT:

Witajcie, zaopatrzyłem się w Reapera i mam taki problem. Dodaje 2 traki z instrumentami i do każdej ścieżki sekwencje midi. Wciskam play mija sekunda może dwie i obie ścieżki wyciszają się. Mogę jedynie odtwarzać 1 ścieżkę w tym samym czasie. Nie wiem gdzie leży problem.
P.S
Mam 64bitowy system i 64 bitowego Reapera.

Nie spotkałem się jeszcze z takim czymś. Może to wina samego instrumentu? Jeżeli masz jakiś syntezator z trybem legato i obwiednią która ma zanikać to w efekcie ciągła melodia nuta przy nucie będzie się wyciszać.

Znaczy ja korzystam z SFZ playera głównie. Zobaczę jeszcze z jakimiś syntezatorami, ewentualnie zainstaluję wersję 32 bitową.

Elo. Zobacz czy nie masz przypadkiem uruchomionej automatyki ze zmianą głośności ścieżek,albo czy ścieżki nie mają zmodyfikowanej wartości velocity:)

Znaczy to się dzieje jedynie z tym playerem. Inne wtyczki działają normalnie. Poszukam innej wtyczki możne tak nie będzie.

Tak podbijając, rozwiązałem problem. Reaper ma wbudowane zabezpieczenie, które polega na tym jak jest za "głośno", to automatycznie wszystko wycisza. Po prostu wystarczy ściszyć ścieżki w mikserze. Poszukam w opcjach może jest możliwość pominięcia tej opcji.

Jest taka opcja, nigdy bym nie wpadł, że to sprawiło Ci problem. ;)

Zostaw jak jest, to jest bardzo przydatne, zabezpiecza słuch i ochrania zdrowie. Jeżeli uaktywniła Ci się to znaczy, że masz bardzo zły nawyk podbijania ścieżek, musiałeś mocno przegiąć bo limit jest chyba +10dB powyżej 0dB. Sumuj wszystko tak żeby na każdej ścieżce i na masterze nie wychodziło powyżej 0dB i problem zniknie. Nie mówię tutaj już nawet o miksie, ale całej pracy ogólnie - głośniki w górę, tłumiki w dół.

Powracając do tematu, blokada włącza się przy 18+dB, a ja staram się wszystko trzymać na poziomie mniej więcej -8dB więc nie wiem czemu tak jest, jak gra jedna ścieżka i jest +20dB (!) to nic się nie dzieje, zaś przy wyłączeniu całkowicie blokady do wszystko zaczyna skrzeczeć. Dzieje się to wyłącznie przy orkiestrze (sfz player).