Nie słuchałem, bo nie interesuje mnie taka muzyka (no poza In & Out Love, ten kawałek dla mnie miażdży bo jest breakowy i wokal kobietki z Within Temptation... ;) ). Przypomnę tylko, że (jeżeli się mylę niech mnie ktoś poprawi) tytuł dobrego DJ'a dostaje się za BYCIE dobrym DJ, a nie produkcje coraz to nowszych kawałków przez to rozumiem granie dobrych setów, nadawanie audycji radiowych i innych form poprzez które się promują a słuchacze odkrywają nową mało znaną, ale dobrą, muzykę. Choćby Tiesto i jego Club Life. Przecież to co oni wydają dla mas to jedno, a to co grają to drugie, co najwyżej wtrącą 2-3 swoje kawałki w sety od czasu do czasu i to jeszcze w remiksach (pomijając dedykowane koncerty). Także tytuł najlepszego DJ w rankingach raczej nie ma wiele wspólnego z tym jaką muzykę tworzą tylko za całokształt robienia z siebie żywej promocji.
Oczywiście zmierzam do tego, że może w międzyczasie robić shit aby dalej być na fali, ale jednocześnie może być dobrym DJ i promować w setach dobrą muzykę a jedno z drugim nie ma wiele wspólnego.