Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT:

O:dlaczego tworzenie muzyki trance jest takie proste 2008/12/08 22:04 #2292

  • Balrog
  • Balrog Avatar
  • Wylogowany
  • Świeżak
  • Świeżak
  • Posty: 1
  • Otrzymane podziękowania: 0
Jak słucham niby Trance to za przeproszeniem az zygac mi sie chce XD. Trance sama nazwa wzkazuje Trans ja wchodze w trans/ekstaze po muzyce typu Trance a nie jakis nie wiadomo czym ;] moze się myle ale nie rozrozniam styli xD Trance=Trans podam kilka tytułow moze to ajkis inny gatunek trance bo sam nie wiem tyle tego jest ;p

<< zalecam "zdobycie" tej mp3 i przesluchaniu normalnie lipna jakosc na youtube tutaj to mialem taki trans ze szok szczegolnie po trawce XD to kurde bylo coc, ogolnie i bez trawki mam takie loty po muzyce to wiecie XD







<< tutaj ostry trans

DJ.Cor Fijneman - Valle Ocultado << niestety nie moglem znalesc rozniez transowy kawalek

a teraz troche miksu :] tez niewiem jak sie nazywa ten gatunek moze ktos naprowadzi xD

<< lekki trance klasyka?

<
<< jakby Psychodelic Trance + klasyka

<
<< Lekki Trance +Pianino?

<
Bylo by milo gdyby ktos powiedzial czego slucham xD? Jesli jest to trance to z cala pewnoscia trudno go zrobic

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:dlaczego tworzenie muzyki trance jest takie proste 2009/01/05 21:55 #2547

  • Adol
  • Adol Avatar
  • Wylogowany
  • Świeżak
  • Świeżak
  • Posty: 2
  • Otrzymane podziękowania: 0
Baaaaaaaaaardzo kontrowersyjny temat.
Oczywistą sprawą jest jak 2 x 2 = 4 że muzyka trance jest cholernie czasochłonna i nie należy do prostej w tworzeniu.Utwory słyszane w tym gatunku wydają się być banalnie proste - na pozór.
Z gotowych sampelków jakie by nie były każdy kto pokona granicę analfabetyzmu muzycznego
poskłada jakiś kawałek ale....
niech ów człeczek robi sobie te sampelki sam i zaskoczy jakąś innowacją dopiero potem niech powie że to prosta muza - w słuchaniu ale nie w tworzeniu.
Napewno większość forumowiczów skupiona wokół tego forum samodzielnie robi sample różnego rodzaju i każdy ma świadość jaka to robota - .
Tak więc myślę że tytuł tego posta budzi raczej kontrowersje niż uznanie,dorzuciłem też i swoje parę słówek bo jakoś nie potrafiłem przejść obok tego tematu obojętnie.

Bardzo lubię klimaty Trance ale bym mógł powiedzieć że tworzę Trance - Po pierwsze -NIE ODWAŻYŁBYM SIĘ a po drugie mam świadomość co to za robota bo Trance-em zajmuję się od pół roku i to jest wyzwanie które mnie pochłonęło w całości.

W dzisiejszych czasach jest to bardzo trudne tymbardziej że zaciera się granica pomiędzy Danceowatym Trance-em a Tranceowatym Dance-em .To moje zdanie niekoniecznie musicie je podzielać
każdy niech ma swoje zdanie a ten temat niczem z ciasta na sto wpisów niech sie rozrasta

Szacuneczek wszystkim & pozdrawiam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:dlaczego tworzenie muzyki trance jest takie proste 2009/01/05 22:24 #2549

  • psysutra
  • psysutra Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forumowicz
  • Platynowy forumowicz
  • Od Transu piękniejsza jest tylko cisza...
  • Posty: 1562
  • Otrzymane podziękowania: 44
Balrog napisał:

Jak słucham niby Trance to za przeproszeniem az zygac mi sie chce XD. Trance sama nazwa wzkazuje Trans ja wchodze w trans/ekstaze po muzyce typu Trance a nie jakis nie wiadomo czym ;] moze się myle ale nie rozrozniam styli xD Trance=Trans podam kilka tytułow moze to ajkis inny gatunek trance bo sam nie wiem tyle tego jest ;p

<< zalecam "zdobycie" tej mp3 i przesluchaniu normalnie lipna jakosc na youtube tutaj to mialem taki trans ze szok szczegolnie po trawce XD to kurde bylo coc, ogolnie i bez trawki mam takie loty po muzyce to wiecie XD







<< tutaj ostry trans

DJ.Cor Fijneman - Valle Ocultado << niestety nie moglem znalesc rozniez transowy kawalek

a teraz troche miksu :] tez niewiem jak sie nazywa ten gatunek moze ktos naprowadzi xD

<< lekki trance klasyka?

<
<< jakby Psychodelic Trance + klasyka

<
<< Lekki Trance +Pianino?

<
Bylo by milo gdyby ktos powiedzial czego slucham xD? Jesli jest to trance to z cala pewnoscia trudno go zrobic


Masz tu wielki Transowy kocioł z tymi wszystkimi wałkami...

www.mikseri.net/music/play.php?id=144607&type=dl To jest ostry trance :] daje ładnie po czapie, choć 165 bpm to za szybko, a jak się w Abletonie zestretchuje do 150 to przyjemnie się słucha całkiem :]

Siedzę od roku w PsyTrance i mam drobne sprzeczności, co do tej teorii obecnie- wałki, które robiłem na początku i były dość proste, były wyżej oceniane od tych cholernie zawiłych.

Deep Space- ten prościutki
www.sendspace.pl/file/O5Efdkz4/
Fasmantagorya- ten zawiły
www.sendspace.pl/file/HSopcOUh/

Jest różnica, prawda? Możliwe, że to kwestia miksu, ale nie dałbym sobie łeba uciąć
Goa rządzi, Goa prowadzi, Goa nigdy Cię nie zdradzi!

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:dlaczego tworzenie muzyki trance jest takie proste 2009/01/05 23:10 #2551

  • Lucas Klauze
  • Lucas Klauze Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Moderator
  • Posty: 366
  • Otrzymane podziękowania: 2
Miałem się nie wypowiadać w tym temacie, ale jakoś mi się dzisiaj zebrało na filozofowanie =)

Po pierwsze: trance już dawno nie istnieje. Przynajmniej dla mnie.
Po drugie: Tak, "trance" robi się dzisiaj machnięciem ręki.
Po trzecie: Trance już dawno nie istnieje bo nie ma już prawdziwych artystów. Wiele czynników wpłynęło na doprowadzenie tego gatunku do takiej postaci w jakiej dziś go mamy. Jako dobry przykład mogę podać pana
Manuela Schleisa
i jego wkład oraz usilne starania, którymi całkowicie zniszczył wizerunek trancu. Takich jak on jest znacznie więcej. ooo np Bejshanter.
Po czwarte: Byle frajer co nawet podstawówki nie skończył może zrobić dobry "trance". Jak wiadomo najwięcej gotowców jest tworzonych pod ten gatunek. Kwestia złożenia do kupy i gotowe.
Po piąte: Tworzenie muzyki stało się zbyt ogólnodostępne. Każdy kto posiada komputer może zostać "muzykiem". Teraz właśnie jest okres kiedy to takie osoby "wypływają" na szersze wody. Jeśli mam być szczery to 10 z nich na 10 nie ma pojęcia o muzyce, sztuce oraz nie posiada za grosz wyczucia smaku. Zdarzają się wyjątki. Może 1 na 30 osób. Nie mam nic przeciwko temu aby tworzenie muzyki było dostępne dla każdego wręcz przeciwnie. Po prostu poszło to w złym kierunku.

Jeżeli jednak ktoś jest ambitnym producentem to wtedy zrobienie trancowego utworu to cholernie trudne zadanie. Nie chodzi o same sample bo to jest troszkę inna dziedzina. Większość producentów nawet tych światowej sławy korzysta z sampli, których sami nie zrobili. Ale na pewno potrafią z nich wyszukać te jedyne perełki, odpowiednio je obrobić i umieścić w utworze aby nadały mu niepowtarzalności. Tworzenie muzyki to także poszukiwanie, rozglądanie się i niekoniecznie tworzenie wszystkiego samemu.
Najważniejszym elementem w transie jest oczywiście synteza. I każdy ambitny twórca trancu powinien mieć ją w małym palcu. Jak wiadomo dziś mamy ogromną ilość metod syntezy, narzędzi oraz przede wszystkim syntezatorów. Potrzeba nie lada obeznania i doświadczenia żeby to wszystko ogarnąć.

Jednak w ogólnym rozrachunku czy warto być ambitnym twórcą? Skoro nasz utwór i tak zostanie "wmieszany w tłum". Będzie obok utworów tych, którzy korzystali z gotowców. Ludzie nie zauważą różnicy. Nie wiedzą jak kto robił swój utwór. Jest im to obojętne. I nie ważne wtedy będzie czy twórca wykonał wszystko sam czy za pomocą gotowców. Ważne będzie czy się spodoba. A na pewno spodoba się ten, który będzie bardziej trendi. Czyli dużo, mocno, szybko i głośno. Ma być krejzi. Mało kto chce słuchać dzisiaj nudnego poważnego trancu. Lepiej posłuchać jakiejś głupiej żaby, która krzyczy kaman klap jor hends! Bo to jest śmieszne, to jest kool, to się rzuca w oczy to jest coś. Kogo obchodzi jakiś denny trance.
Więc na co komu producent, który się nie sprzedaje? Jakby nie patrzeć to jest biznes. Ci ludzie zarabiają na muzyce. Więc jeżeli chcą jakoś z tego wyżyć muszą podążać za trendami.

W dużej mierze do takiego stanu rzeczy doprowadziła mentalność dzisiejszych ludzi. Głupota, debilizm, kretynizm, prostota, internet, telewizja, biby, ćpanie, ruchanie, dużo, mocno, szybko....oto dzisiejsze czasy. Mnóstwo informacji, bodźców w krótkim czasie. Nie ma czasu na refleksje, przemyślenia. Jak idę ulicą to 10 na 10 gości w wieku 16-25 lat wygląda mniej więcej tak:
włosy na żelik, dresik, siłka czyli klata i biceps (nie ważne, że nogi i brzuch jka u anorektyka liczy się tylko biceps i klata), adidaski najlepiej z naja, sygnecik na paluszku, łańcuszek na szyi, bransoletka, gibają się na boki jak małpy, plują i szurają butami. I słychać ciągle: kurwa, ja pierdolę stary jak sie wczoraj ukurwilem osz ty w chuj ja pierdole kurwa jaka biba byla ile ja wypilem a ile zjaralem o kurwa wyjebanie bylo a jakie dupy bylyyy jedna taka suuuka soczysta byla jak ja bym ja bral chlopie taka dupa zajebista....
I niech mi nikt nie mówi, że przesadzam bo taka jest niestety prawda. Ja nie mówię, że jestem idealny. Przeklinam w ch** i jeszcze trochę, ale mówię mniej więcej z sensem i nie pierdolę o jakiś bibach i o tym gdzie wczoraj wsadziłem swojego chuja.
Czy to nie świadczy o czymś? Więc jak tu się dziwić, że robi się dzisiaj taka, a nie inną muzykę. No kurwa mać przecież innej się nie da bo nikt tego słuchać nie będzie bo ludzie są na to po prostu za głupi. Więc trzeba im dać coś co ich puste łby zrozumieją.

Obserwowałem społeczeństwo dobrych kilka lat. Nie mam żadnych wątpliwości wysnuwając takie wnioski. I nikt i nic nie przekona mnie, że jest inaczej.

EDIT:

Zjadło mi akapity po użyciu kodu. Przepraszam jeżeli post jest nieczytelny, ale nie mogę podawać "na głos" imienia i nazwiska tego pana.
Sory Pietia za burdel.
Za tę wiadomość podziękował(a): WestSSJDM

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

O:dlaczego tworzenie muzyki trance jest takie proste 2009/01/06 16:33 #2560

  • psysutra
  • psysutra Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forumowicz
  • Platynowy forumowicz
  • Od Transu piękniejsza jest tylko cisza...
  • Posty: 1562
  • Otrzymane podziękowania: 44
Lucas Klauze napisał:


Po pierwsze: trance już dawno nie istnieje. Przynajmniej dla mnie.

Po trzecie: Trance już dawno nie istnieje bo nie ma już prawdziwych artystów.


Za to mam ochotę dać Ci w ryja ;) hehe Joke, ale zapominasz o niektórych żyjących legendach- AP, Goa Gil, Man with No Name, Hallucinogen etc.

Niestety, poniekąd masz rację- za dużo osób ma dostęp do całej dobroci softu i hardu muzycznego, napieprzają samymi presetami, jakimiś tandetnymi melodyjkami usłyszanymi z reklamy, lub co gorsza robią remiks hitu sprzed lat (One night in Bangkok na przykład, reszty po tytułach nie wypowiem, ale chodzi mi o "styl benassiego", czyli bas brzmiący jakby wsadzić ul pszczół do słoika i wkurwić, tandetne sample perkusyjne etc... Wymieniania już mam dość).
Na domiar złego te puste patafiany dobierają się do dobrych labeli, lub tworzą swoje, by the way, gniotowate i sieją totalny muzyczny shit. To się, niestety, niesie po świecie i potem powstaje taka fama, że połowa robi shit.
Nieraz się także zdarza, że osoby robiące kiedyś zajebisty kawał muzy poszły w stronę komercyjnego shitu i rozwalają swój wcześniejszy wizerunek. Przykład? Psysex i Infected Mushroom (to drugie też do niedawna legenda).

Pomimo tego, co powiedziałeś, Lucas, ja wierzę, że istnieją na świecie osoby, które żyją tą muzyką i dadzą o sobie znać.
Goa rządzi, Goa prowadzi, Goa nigdy Cię nie zdradzi!

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1
  • 2
Zasilane przez Forum Kunena