TEMAT:

Cytat "......

Na dzisiejszej konferencji Premier Donald Tusk poinformował o zawieszeniu procesu ratyfikacji ACTA, nie zostanie on wznowiony w 2012 roku. Ale czy to kończy kontrowersje w sprawie spornej umowy?

Powodem takiej decyzji jest, zdaniem premiera, brak prawidłowo przeprowadzonego procesu konsultacji społecznych. Te trudno nazwać społecznymi, jeśli stroną konsultacji były jedynie organizacje zarządzające prawami autorskimi. Wcześniej w tym tygodniu wyszło na jaw, że z częścią organizacji konsultowano się jedynie poprzez e-mail. Zapraszamy organizacje, fundacje i innych. Będę do dyspozycji od godz. 14. Do "nowych" konsultacji zaproszono organizacje i blogerów, którzy dotychczas byli przy nich pomijani. Projekt ma być również konsultowany z Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych, a także z Rzecznikiem Praw Obywatelskich.

Musimy się upewnić, czy ACTA są stuprocentowo bezpieczne dla obywateli - powiedział premier. - Dopóki nie wyjaśnimy sobie wszystkich wątpliwości, tak długo zawieszony będzie proces ratyfikacji ACTA i nie można wykluczyć, że w finale będzie oznaczało to brak akceptacji dla tej umowy — dodał na konferencji Donald Tusk.

Premier przyznał, że z racji jego wieku patrzył na sprawy związane z Internetem w sposób XX-wieczny: Nie ukrywam, że w czasie dyskusji na temat relacji: prawa autorskie, prawa własności, prawa użytkowników, a prawo do dostępu, szczególnie do dóbr kultury i informacji publicznej, to wszystko wymaga dyskusji na bez porównania wyższym poziomie niż do tej pory się ona w Polsce toczyła [...]. Ja, może z racji daty urodzenia, podchodziłem do tej kwestii za bardzo dwudziestowiecznie. Musimy to nadrobić.

Czy to jednak kończy sprawę ACTA? Niestety nie. Umowa może zostać przyjęta przez Unię Europejską, przez co pośrednio część przepisów z umowy zostanie wprowadzona do naszego systemu prawnego. Jednak proces legislacyjny w strukturach UE również znacząco został spowolniony po rezygnacji ze stanowiska sprawozdawcy ds. ACTA francuskiego eurodeputowanego Kadera Arifa, który był miły skomentować proces opracowywania ACTA mianem maskarady."

koniec cytatu.

To i tak na razie o niczym nie przesądza. Ostatecznie dowiemy się za jakiś rok czy ACTA wejdą w życie, czy nie.

Nie chcę snuć teorii spiskowych - ale zobaczmy ile "brudu" za uszami mają USA, ile zatuszowanych skandali. Wczoraj na przykład na kanale Planete leciał program "Atomowe rany - Japonia, 2008 reż. Marc Petitjean" i ten program przedstawiał historię doktora Shuntaro Hidy, który jako 28-latek był świadkiem amerykańskiego ataku na Hiroszimę. I ten ów doktor opowiadał o tym, jak szlachetni Amerykanie po zrzuceniu bomb próbowali zatuszować istnienie choroby popromiennej, był zbulwersowany faktem, że teraz młodzi Japończycy uczą się tego, jak to Amerykanie im pomagali po zrzuceniu bomb, jacy to oni nie byli wspaniali, a prawda jest taka że oni tuszowali chorobę popromienną i co więcej, zaczęli budować elektrownie atomowe nie powiadamiając opinii publicznej o ich szkodliwym działaniu na ekosystem.

Co to ma do ACTA? To, że kontrolowanie przepływu informacji na świecie, kontrola internetu było by bardzo na rękę dla rządu USA, ludzie żyli by w przekonaniu o bezpieczeństwie i sprawiedliwości na tym świecie, sami rozumiecie, można było by tuszować następne wpadki bez problemu. ACTA to krok w tą stronę. Nikt nie poruszałby niewygodnych tematów.

Słyszałem opinię, że "jeżeli Cię nie stać na Ferrari, to go po prostu nie kupujesz - tak samo jest z filmami/muzykę etc." tylko że Ferrari to samochód wart swojej ceny, to coś rzadkiego i wykonanego z niezwykła starannością, a tam za dość dużą cenę próbuje się wcisnąć słabe hollywoodzkie seriale/filmy... daleko nam do zarobków Niemców.. ale po mimo tego Polska zajmuje któreś tam miejsce w UE pod względem piractwa (znacznie gorzej jest np. we Francji) no i zamiast tylko nakładać restrykcje trzeba też edukować ludzi.

ACTA to dla mnie nie jest wojna o to aby dalej robiono ludziom papke w głowie wciskając tanie zabawki które i tak sobie ściągną ani nie o to żeby pan Jan Kowalski mógł ściągnąć sobie kilka piosenek które spodobały mu się w radiu. Tu chodzi np. o to wszystko o czym wspomniał Herlrzax - masę luk które dotyczą wszystkiego, nie tylko internetu. Zahamuje to wiele biznesów które wcale nie opierają się na czyichś pomysłach, jednak zawsze znajdzie się ktoś kto będzie mógł udupić nowego przedsiębiorce, a to tylko niektóre z aspektów tego paktu. Nie jest tajemnicą, że ma chronić ogromne korporacje, rządy mają z tego podatki i koło się zatacza, jedni przez drugich będą lobbować takie restrykcje.

Co do Ferrari - zgodzę się, że dużo rzeczy które nas otaczają są po prostu nic nie warte, szczególnie muzyka dla mas słyszana w każdym radiu, jedno i to samo obrane w inną kombinację tekstu, nie powiem inny tekst bo też jest taki sam. Więc jeżeli ktoś mówi, że coś jest nic nie warte i nie będzie tego kupował to niech po prostu tego nie słucha czy nie ogląda. Ja tak robię i już, po co mam marnować czas na śmieci? Nie mówiąc już o pieniądzach, ale także czas który jest znacznie ważniejszy. Ktoś kto argumentuje swoje 500 gigabajtowe kolekcje tym, że za g**no płacić nie będzie robi z siebie żuka gnojarza który lepi swoją kolekcje nie wiadomo po co :). Rozkmincie to, bo ja tego nie rozumiem. Już walić temat pieniędzy i wszystkiego, ale zmarnowanego czasu i kawałka życia nikt im nie odda skoro poświęcili go na kulanie takiego bobka którego nigdy nie obejrzą, albo oglądają bo tak wypada, bo X znajomych także obejrzało i trzeba być na czasie, słuchać radio X i Y oraz 7 filmów tygodniowo. Oglądają shit dla respektu znajomych? Jeden dla drugiego, tak właśnie powstaje dzisiejszy biznes. Wciągnąć w sieci uzależnienia od g**na, zakazać i niech kupują teraz :).

Tutaj w wojnie o ACTA nie chodzi o to, żeby pan Jan Kowalski mógł sobie ściągnąć parę filmów czy piosenek z radia tylko o wiele ważniejsze sprawy które wpłyną na życie każdego z nas. Jeżeli ktoś narzeka teraz na zarobek z rzędu 1500zł i nie jest w stanie znaleźć odpowiedniej niszy i założyć działalność gospodarczą to życzę mu powodzenia w rozwijaniu swojego interesu po wejściu ACTA gdzie każdy jego ruch może skończyć się pozwem o kształt patyczka do lizaka. Generalnie nic nie musi, ale kto to wie przy takim ogólnikowym językiem jakim jest napisane ACTA? Zobaczcie teraz jak wielkie firmy udupiają siebie nawzajem za kształt obudowy albo napis na przycisku. To jest chore.

Nie chodzi też o edukację ludzi, tylko O ROZUM korporacji. Jobs stwarzając iTunes piractwo muzyki w USA znacznie spadło. Niestety- na podobne przejawy MYŚLENIA ze strony tamtej bandy kretynów łasej tylko na kabonę nie ma co liczyć...

Legendarny już zespół w niecodzienny sposób przedstawia swój sprzeciw wobec ACTA!

Tym razem wideo do numeru jest teledyskiem niskobudżetowym.
Jednakże został on nakręcony pod czujnym okiem wizjonera i jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci w polskiej kinematografii, legendarnego już KRISTIANO TARANTINO.

Bezcenne już wokale zgromadził i oszlifował maestro rapu DJ SAN ANTONIO.
A bit do utworu...został skradziony!

No dalej, polub V-UNIT: www.facebook.com/vUnot

Abyście mogli śpiewać razem z nami, oficjalnie prezentujemy LYRICS piosenki:

V-UNIT- V nie dla ACTA (Kradziony bit)

1. SNAPY
Żeby to był hit ukradliśmy ten pieprzony BIT
Ten bit pasi mi, a na dodatek był za FREE (YEAH)
2. 500 cent
Grozi nam 5 lat, beknie nawet za to mój BRAT
Ściągam pliki torrentami, działam szybko bo jeszcze nie podpisali

REF
TEN BIT JEST KRADZIONY (x3)
Ściągam
TEN BIT JEST KRADZIONY (x3)
Ściągam

Kiedy siedzę sobie w sieci wszystko ściągam jak leci
Od razu udostępniam i śmieję się w głos,
Premier to podpisał i zatwierdził to hołdys, hołdys

Jestem piratem i wiem o tym (x2)

3. BAKON
Powiedź gdzie megaupload, skąd mam teraz dowload
Allegro, youtube, kwejk już znika
Tak dla SOPA, no i PIPA, wywalą nam klipa
4. LLOYD BANIA
Nie będzie redtube'a
z dupą mi się uda,
Pieprzyć innych racje
w końcu mamy w Polsce demokrację

REF
TEN BIT JEST KRADZIONY (x3)
Ściągam
TEN BIT JEST KRADZIONY (x3)
Ściągam

Kiedy siedzę sobie w sieci wszystko ściągam jak leci
Od razu udostępniam i śmieję się w głos,
Premier to podpisał i zatwierdził to hołdys, hołdys

Jestem piratem i wiem o tym (x2)

ŚCIĄGAJ ŚCIĄGAJ ŚCIĄGAJ ŚCIĄGAJ ŚCIĄGAJ JE (x3)
Stary ściągaj je!

Jestem piratem i wiem o tym....

TEN BIT JEST KRADZIONY (x3)
Ściągam
TEN BIT JEST KRADZIONY (x3)
Ściągam
Jestem piratem i wiem o tym...

Widziałem to i mówiąc wprost jest to głupie.

Tak naprawdę cały czas toczy się tu wojna między tymi którzy chcą chronić prawa autorskie za wszelką cenę, przeginając dosyć mocno, oraz pomiędzy tymi którzy chcą uwolnienia praw autorskich tak jak partia piratów aby można było wszystko ściągać za free. Oba "obozy" są równie głupie i chyba tłumaczyć nie muszę dlaczego. Ciekawe co by jednak zrobili zwolennicy piractwa gdyby było ono legalne, tak jak nikt nie musiał by płacić twórcom za ich pracę, dowolnie "kraść" cudzą pracę, to co sam ktoś by zrobił nie należało by do niego i w końcu kultura przestałaby się opłacać, inwestycja w sprzęt i inne, pozostały by same "ogórki" jak na Jamendo ;). Wiem, że ten teledysk to pastiż ale taka argumentacja przeciw ACTA jest po prostu nie na miejscu, jak wyżej. Nie dziwie się, że w mediach piszą o protestujących złe rzeczy.

Acta są też kolejnym rozdziałem wojny patentowej. Zgadnijcie, ile praw patentowych posiada USA i Japonia? Ponad 75 procent...

To chyba nie wymaga komentarza...