TEMAT:

Wczoraj mi się nie udało zamontować muzyczki więc innym sposobem:)
kawałek oczywiście robiony na fl-u...

Bardzo fajny i przyjemny chillout tylko bardzo źle zmontowany, bo zakładam, że to gotowe pętle w tle. Wszystko tak mocno pompuje, że właściwie nie da się słuchać, potwornie za mocna kompresja, gasi muzykę jak gaśnica ogień. Powiedział bym coś więcej ale to właściwie psuje cały kawałek.

Masz rację kompresja do kitu;)poprawię...Dzięki za komentarz:)

Kompresja służy do poprawiania dynamiki dźwięku, modelowania perkusji, trzymania basu w tej samej głośności, dopasowywania wokalu do utworu itd. Na pewno nie służy do psucia i wrzucania jej wszędzie gdzie się tylko da tylko dlatego bo "ma" być ;). Z początku lepiej w ogóle nie używać jakiejkolwiek kompresji jeżeli ewidentnie nie jest potrzebna. Tym bardziej użyta na całym materiale na głównym kanale master może tylko popsuć.

A jeżeli zastosowałeś tutaj kompresję sidechain, czyli że wszystko w tle jest specjalnie gaszone przez perkusję, to takich rzeczy lepiej w ogóle nie używać. Przydatne tam gdzie jest problem, ale tylko tam, stylistycznie brzmi to okropnie i na szczęście "moda" na takie pompy w muzyce się skończyła.