Słuchając ten 2 minutowy podgląd albumu z myspace ten jeden ostatni kawałek jakoś specjalnie nie rzucił mi się w pamięć. Jak usłyszałem teraz to sobie od razu przypomniałem który to ;). No ale będę szczery - zawiodłem się, nie trzyma takiego poziomu jak wcześniejsze czy inne produkcje. Te 4 minuty to niemal to samo co skoncentrowane 10s podglądu, ciągle podobny bit i melorecytacja na równe takty. W podglądzie kończyło się to takim "zacięciem", jakiś crush, stutter czy coś. Brzmiało to ciekawie, ale niestety tutaj nic takiego nie ma, na pewno podkreśliło by to jakoś temat kawałka i narastające napięcie (którego nie ma), no ale niestety.
Dziwie się, że akurat właśnie taką szarą myszkę, która powinna tam siedzieć gdzieś na 14 miejscu, wykorzystaliście jako materiał na promocję, no ale może macie w tym jakiś plan, nie wiem ;). Życzę powodzenia i gratuluję jednocześnie ;).