TEMAT:

Polityka firmy jest jaka jest. Właściwie to nie wiadomo, dlaczego producenci nie słuchają głosu Użytkowników. W sieci roi się od pomysłów. Być może Yamaha nie widzi wśród konkurencji rywali i wychodzi z założenia że dodając kilka funkcji (z czego znikomy % jest bez użyteczny dla przecięgnego "puszczacza" - niestety tak wygląda rynek) i tak doskonale się sprzeda.
Na szczęście widać światełko w tunelu - mowa o firmie Korg, która zachęca z poziomu swojej strony WWW do wypełniania ankiety, która może przyczynić się do ostatecznego kształtu "Twojego przyszłego instrumentu". Na ile okaże się to prawdą przekonamy się w najbliższej przyszłości.

Wracamy do przemyśleń na temat tytułowego Tyrosa 5 - te przestawione zostaną oczami pewnego użytkownika:
Najnowszy okręt flagowy Yamahy to przede wszystkim:

Zwiększona ilość barw Super Articulation (być może wsparta implementacją dodatkowych artykulacji) - Yamaha zdecydowanie będzie kontynuować rozwój technologii, która poraz pierwszy pojawiła się wraz z modelem Tyros 2. Dla niewtajemniczonych super articulation odpowiedzialny jest za zwiększenie realizmu oraz poziomu ekspresji brzmień wykorzystywanych podczas gry na instrumencie o np legato, efekty ślizgania itp. Można się spodziewać artykulacji na brzmieniach orkiestrowych.

Rozszerzona biblioteka brzmień wokalnych - sekcja, o którą wzbogacili się użytkownicy Tyrosa 4. Jest to realne jako, że Yamaha kilka lat temu zajęła się rozwojem technologii Vocaloid, której głównym założeniem było opracowanie syntezatora wokalnego.

Popatrzmy na 16- ścieżkowy sekwencer. Czy nie wydaje się on wam ograniczonym sam w sobie. W szczególności, kiedy chcemy czerpać korzyści z brzmień wokalnych czy orkiestrowych. Co powiecie na 32 a nawet 64-ścieżkowy sekwencer?

Kolejną kwestią jest rejestrator audio - aktualnie pozwalający na przechwycenie dwóch ścieżek. I tutaj Yamaha ma pole do popisu - co powiedzie na 8-ścieżkowy rejestrator? Taki pozwoliłby zarejestrować całą orkiestrę, dodatkowe gitary czy wokale.

Słyszeliście o technologii THR - odpowiedzialnej za modelowanie gitarowych wzmacniaczy. Technologia ta również znajduje się w rękach Yamahy i może zostać zaimplementowana na potrzeby flagowego Tyrosa 5.

Większa polifonia - ktoś powie - przecież 128 nut w zupełności wystarczy. Trzeba jednak zaznaczyć, że kolejne technologie służące upiększaniu i ubogacaniu dźwięku będą zabierać kolejne nuty i w pewnym momencie ich po prostu zabraknąć.

Większa gama (możliwość wyboru między 5-cio oraz 6-cio oktawową wersją). Seria Tyros zawsze dostępna była w wersji 5-oktawowej, co jest swego rodzaju ograniczeniem.
Oczywiście Yamahowcy tego ograniczenia nie odczuwają, jako, że nie wiedzą co to znaczy grać na więcej niż 5-oktawach (cały czas mówimy o serii Tyros!)

Popatrzmy na brzmienia etniczne czy takie, które sprawdzają się w muzyce arabskiej. Ze świecą szukać takich w aktualnie dostępnym na rynku Tyrosie 4 - aż się prosi to tego typu barwy.

Dostępność instrumentu w czarnych szatach.

Wszystkie powyższe to tylko spekulacje. Jak będzie czas pokaże. A Ty co chętnie widziałbyś w swoim Tyrosie 5?

Tyros 5 - premiera we wrześniu a może dopiero pod koniec listopada. Czas płynie szybko....

Czas, czas, czas. Płynie swoim tempem. My zaś postrzegamy go przez pryzmat ograniczonej własnej egzystencjalnej bytności w tu i teraz. Hahaha.

Na poważnie - nakręcasz Pietia, jakiś czas na tego następcę Tyrosa4, aż sam się zaciekawiłem sprawą i chętnie przyjrzę się tematowi. Wspominając fajne zamieszanie, jakie użytkownicy zrobili tuż przed i po premierze modeli S750 i S950, tu również zapowiada się nie lada zabawa ;)

kaziorkaski napisał: Czas, czas, czas. Płynie swoim tempem. My zaś postrzegamy go przez pryzmat ograniczonej własnej egzystencjalnej bytności w tu i teraz. Hahaha.

Na poważnie - nakręcasz Pietia, jakiś czas na tego następcę Tyrosa4, aż sam się zaciekawiłem sprawą i chętnie przyjrzę się tematowi. Wspominając fajne zamieszanie, jakie użytkownicy zrobili tuż przed i po premierze modeli S750 i S950, tu również zapowiada się nie lada zabawa ;)

Sam jestem ciekawy, tym bardziej, że dotykowy wyświetlacz może całkowicie wpłynąć na zawartość płyty czołowej (mowa o jej optymalizacji polegającej na przestawieniu wybranych funkcji wyzwalanych przyciskami jak również mniejszej ilości przycisków)

Tak naprawdę Yamaha już tą technologię (dotykowego LCD) wprowadziła jakiś czas temu w instrumentach CLAVINOVA CVP-609
Można to zobaczyć na prezentacji jednego z użytkowników: FILMIK

kaziorkaski napisał: Tak naprawdę Yamaha już tą technologię (dotykowego LCD) wprowadziła jakiś czas temu w instrumentach CLAVINOVA CVP-609

Zgadza się, będzie to ten sam ekran LCD, o czym pisałem w tym wątku na samym początku.

W sieci pojawiają się pierwsze wizje pasjonatów, wyczekujących Tyrosa 5. Oto kilka z nich:

[img]media/kunena/attachments/legacy/images/yamaha_tyros5_fake1.jpg[/img]

[img]media/kunena/attachments/legacy/images/yamaha_tyros5_fake2.jpg[/img]

Szczególnie nieudolnie spreparowano drugi screen, na którym wyraźnie rozpoznać można elementy z korga pa3x:) - czekamy na kolejne propozycje.