TEMAT:

Gdybym opracował technologię przeczącą prawom fizyki, tak jak idealne wyodrębnienie wokalu z gotowego miksu, też chciałbym za to fortunę. Nie da się i nie będzie się dało, w pełnym miksie częstotliwości się sumują i znoszą, do tego efekty, kompresja, mastering. Nawet posiadając identyczną ścieżkę wokalu jak ta w pełnym miksie i stosując odwrócenie fazy i tak w pełni tego wokalu się nie usunie, bo inne dźwięki wpłynęły na brzmienie tamtego wokalu. O innych metodach nawet nie piszę, bo są beznadziejne. Nie da się i prędko się nie będzie dało. Inna rzecz, że to narzędzie zupełnie nie przydatne, chyba tylko do karaoke czy nieautoryzowanych remiksów co jest bez sensu. Jak ktoś chce pobawić się w remiksowanie to może za darmo poszukać blogi które robią listę wszystkich dostępnych w internecie konkursów na remiks i nie tylko. Same plusy, zero babrania się w wyizolowanie wokalów.

A poza tym co piszecie, wszystko straci sens. Każdy będzie mógł sobie ściągnąć pirackie fl studio i wydobyć wokal jednym kliknięciem. Niedługo ludzie którzy wiedzą coś o muzyce zostaną wyparci przez programy które zrobią piosenkę adekwatną do naszego nastroju :) Wydaje się odległe, jednak zobaczycie jak szybko taki przełom nastąpi, że ludzie mający talent przestaną odgrywać jakąkolwiek rolę.

Nie sądzę - już dzisiaj tandeta wypiera ciekawą muzykę i zobaczcie co się dzieje. Jeżeli przeciętny słuchacz usłyszy wykonanie jakiegoś utworu a capella z gitarą albo na fortepianie to wykonawca jest już okrzyknięty wielkim talentem, ludzie robią pod siebie. Taka muzyka nie staje się gorsza, a raczej elitarna przez to, że się nie przejada na co dzień ;).

Przykład - Lady Gaga zagrała kilka razy swoje utwory unplugged na fortepianie, gazety o tym pisały, na reddit było, na wykopie było, o jejku, ale ona ma talent, nie tylko gwiazda ale i grać potrafi :D. Zadziwia sam fakt, że jest to odbierane za NIESAMOWITE, że potrafi grać, a to powinna być niezbędna umiejętność każdego muzykanta. Prawda jest taka, że tak zagra każdy uczeń, a nawet lepiej bo inaczej nie zda egzaminów, czy to w prywatnej szkole czy publicznej na papiery, samemu w kilka godzin można nauczyć się na pamięć mają odrobinę wprawy.

Inne przykłady - Mam Talent i inne ejmerikan got talenty. Tylko pojawi się grajek z gitarą czy fortepianem publiczność robi kleksa w gacie. "Chłopie, gdzieś ty był kiedy cie nie było, milion razy tak".

Historia pokazała, że wszystko chodzi jak sinusoida - pokój/wojna/pokój, nauka/religia/nauka, muzyka/tandeta/muzyka - takie przykłady. Nie sądzę aby tutaj było inaczej. Kiedyś muzycy bali się, że zastąpią ich komputery, jakoś tak się nie stało.

A jak stanie się inaczej, no to cóż, trzeba będzie wymyślić coś nowego na przekór trendom, będziemy stać na ulicy i generować bity z maskotką jak dawni kataryniarze :P.

Ja bym nic nie zmieniał w Fl,po prostu powoli wychodzę z tego DAW;)Moim zdaniem,musieli by napisać zupełnie od podstaw nową aplikację,zostawiając ewentualnie kilka elementów z wersji oryginalnej.Obsługa midi woła o pomstę do nieba,32 bity ? dobre to było kilka lat temu.Kombinują z trybem perfomance....hmmmmm......na siłę chcą zrobić z tego aplikację wielofunkcyjną bazując na starym systemie.Ekipa z Imagine Line,brać się do roboty i pisać nowy i nowoczesny kod:)
Kwestia gry z "automatu".
Mam tak,że potrafię słuchać non stop kawałków granych z "ręki" w połączeniu powiedzmy z nową technologią i wcale mnie nie nudzi ta zabawa i jestem przekonany ,że żaden automat nie wyprze "żywego" muzyka-instrumentalisty.Natomiast współczesne produkcje tworzone powiedzmy w całości z "automatu" jednym uchem mi wpadają a drugim lecą w eter :)Owszem,technologia będzie zawsze wspomagać procesy twórcze i produkcyjne,ale nie zastąpi nigdy talentu i umiejętności człowieka.N.E.X. z tymi bitami na ulicy pojechałeś:) hahahaha...dobre;)Wezmę swoją labradorkę,ubiorę w trykot ,wezmę lapka i bębenek i będę jak to napisałeś"generował bity" Pozrawiam:)

Korbka obowiązkowo, żeby klasycznie było :D.

W mojej ocenie wszelkie rozwiązania, jakiekolwiek by one nie były, będą miały charakter ewolucyjny a nie rewolucyjny. Jest to dowodem na to, że Fl Studio pozostaje aplikacją rozwiniętą w stopniu zaawansowanym.

Heh, widzę, że temat z przymrużeniem oka potraktowany, ale może to i dobrze....
Ale skoro tak, to dlaczego by nie zaimplementować do FLa modułu auto-akompaniamentu ?! 400 styli akompaniamentu, 800 gotowych performance do grania z ręki w oparciu o jakiś sensowny zestaw instrumentów GM na przykład w postaci biblioteki sf2 powiedzmy 10GB powinno starczyć na akceptowalną dla przeciętniaka jakość i gajkowanie że hoho :D, ale by była zabawa;) Mielibyśmy od razu porządny keyboard i DAW w jednym. (Nawiasem dziwie się, że nikt nie zrobił jeszcze takiego dopracowanego softu, bo niedopracowane próby się pojawiają, ale to inny temat...)

A na serio to zapewne dostaniemy znowu kilka usprawnień, może coś zostanie dane za free, mimo, że wcześniej kosztowało ponad 100€ (to lubię w IL), 1 czy 2 nowe instrumenty bądź efekty, coś zostanie wycofane, bo niby już niepotrzebne (chociaż zazwyczaj połowa użytkowników pewnie to lubi i ceni) i tyle ;-)

IL będzie chciało integrować GM z ich programem do miksowania muzyki dla DJ, szczegółów nie znam, ale chcą rozbudować content do tego celu.