TEMAT:

Witam.
W niedługim czasie chcę zakupić notebook'a. Chciałbym żeby mi służył do tworzenia muzyki w FL Studio z wykorzystaniem efektów i instrumentów VSTi. I tu mam pytanie: na co postawić żeby w FL Studio pracowało się komfortowo, tzn bez trzasków przy dużej ilości wtyczek, żeby była w miarę niska latencja i żeby to wszystko hulało bez kombinowania (eksportowania do wav poszczególnych ścieżek itd).
Na co postawić przy zakupie sprzętu: procek, ram? Na laptopa chcę przeznaczyć około 3 tysiące.
A jeżeli już zakupię laptopa to jaką kartę na usb kupić żeby odciążyła procek przy pracy w FL Studio? Istnieje w ogóle taka karta? Bo wiem że np SB X-fi Extreme Music ma swoj procesor i pamięć.
I mam jeszcze jedno pytanie: od czego zależa te trzaski i latencja? Bardziej od procesora czy od karty muzycznej?

Jako, że miałem podobny problem nie tak dawno napisże Ci jak ja to zrobiłem i jakie ma to plusy i minusy.
Zakupiłem laptopa MSI CoreDuo1.8, 2GB RAM- nie zdarza mi się w zasadzie zawieszanie i jakieś poważniejsze problemy. Myślę, ze to minimum, więc najmniej 2 rdzenie i sporo Ramu. (koszt 1800zł) w laptopie jest karta Realtek, która na sterownikach Asio4All miała 7ms latencji, a więc wyśmienicie, ale ja dokupiłem Audigy2ZS(180zł), i na oko nie widać różnicy!!!! ale są pewne niuanse przemawiające za zakupem dodatkowej karty, mogę zejść z latencją do 5ms(ale i tak tego nie robię, dla uzyskania lepszej wydajności i uniknięcia wspomnianych przez Ciebie "trzasków"), lepsza jakość wyjściowego materiału audio 24bit, obróbka sygnału audio z wej karty dźwiękowej w czasie rzeczywistym. Więc w kartę warto inwestować, jaką - sam się ostatnio zastanawiam poważnie, więc nie podpowiem (mój typ Kontrol 1 NI, 900zł)
FL Studio (600 zł)
Trzaski to przede wszystkim brak odpowiedniej karty dźwiękowej. Jeśli jest słaba to i tak procesy obliczeniowe przerzuca na CPU, więc gdy jest słaby procesor całość legnie.

Moja konkluzja: co bym zrobił dziś? Dziś kupiłbym wiele mocniejszy zestaw PC, z wyraźniejszym i większym monitorem za tą samą kasę(więc na pewno już nie kupię drugiego laptopa). Takie są moje wnioski, z własnego doświadczenia.

Ja mam laptopa i też mam problem z kartą...
Cóż, od razu powiem, że do robienia muzyki SB bardzo średnio się nadaje. Za tą cenę sprawisz sobie interfejs audio na USB np. Terratec czy ESI.

Mimo, że za te pieniądze miałbym o wiele mocniejszego PC, to ja nadal obstaję za lapkiem. Bo jak pójdę na liveact z wielkim blaszakiem... ;)

mh_sk napisał:

Mimo, że za te pieniądze miałbym o wiele mocniejszego PC, to ja nadal obstaję za lapkiem. Bo jak pójdę na liveact z wielkim blaszakiem... ;)

*****************************************

Jasne, masz zupełną rację, tyle że ja działam tylko i wyłącznie w domowym studio stąd moje wrażenia;)
Dla działań scenicznych, oczywiście laptop, bez dwóch zdań.

A wiec mam zamiar kupić lapka z dwurdzeniowym procesorem 2 x 2 ghz, 3 lub 4 gb ram, 320 gb dysk 5400 rpm. To teraz pozostaje tylko karta dzwiekowa na usb. Macie jakies typy? Najlepiej zeby sprawowala sie jak te na pci w stacjonarnych jednostkach.

Na Thomannie masz dużo takich kart. I od razu powiem Ci, żebyś nie liczył na wydajność porównywalną z PCI, jak co to możesz rzucić okiem na interfejsy FireWire, gdyż USB swoją latencję ma.
Co do RAM- zawsze parzysta ilość i dual channel, w przeciwnym wypadku nie będzie Ci chodził najwydajniej

nie kupuj E-MU 0404 USB padaczka, kupiłem i nie jestem zadowolony.

jak chcesz kartę tylko do robienia muzyki kożystając z VST kup sobie: Edirol-UA-1EX lub M-Audio-Transit

No a jak potrzebujesz do nagrywania wokali albo instrumentów to do 1000
jest sporo porządnych interfejsów np. TC-Electronic-Konnekt

kaziorkaski napisał:

Moja konkluzja: co bym zrobił dziś? Dziś kupiłbym wiele mocniejszy zestaw PC, z wyraźniejszym i większym monitorem za tą samą kasę(więc na pewno już nie kupię drugiego laptopa). Takie są moje wnioski, z własnego doświadczenia.

święte słowa.