TEMAT:

Moj typ to Adam A5X.Doszedlem do wniosku ze te membrany beda odpowiednie.(podobno sa tam szostki a nie piatki jak w wiekszosci tej klasy)Po przeczytaniu specyfikacji i porownaniu z innymi modelami jakos stwierdzilem ze wyprobuje ta technologie ;)
Dzis o osmej dostalem esemesa od mojego sprzedawcy ze towar zostal wyslany!!!!!!!!
Cicha nadzieja ze jutro bedachoc najpewniej w poniedzialek.
Pzdr

Pamiętaj tylko że te monitory będą miały trochę uwypukloną górę pasma- kilka osób mi o tym już mówiło ;)

No i nie powiem- cholernie zazdroszczę dobrego wyboru. Gdybyś wziął większe to (zakładam że masz niewielkie pomieszczenie jak to bywa w studio domowym) stanąłbyś przed problemami okiełznania akustyki pomieszczenia i też dużej mocy (siódemki o mocy 100W/50W to naprawdę sporo- fala stojąca mogłaby Ci nieźle poruszać przedmiotami).
Zazdroszczę, zazdroszczę, zazdroszczę.

Co do właściwego tematu- jeśli ma się wiedzę na temat budowy brzmień i jak można owo brzmienie "uanalogowić" można to zrobić sprawnie na dobrych wtykach (mówię także o darmowych, bo przykładowo Elektrostudio potrafi zrobić niezłe wrażenie).
Wydaje mi się, że masz miks trochę zamulony w dole- możesz zawsze użyć Excitera z darmowego pakietu Modern (po sieci tego trochę lata więc nie powinno być problemu ze znalezieniem) by dodać trochę harmonicznych w dole bądź górze pasma i wybalansować odpowiednio brzmienie. Analogi analogami, cyfry cyframi aczkolwiek zrobić dobry miks z posiadanymi narzędziami też jest sztuką.

Ale merytorycznie jest całkiem ciekawie- wystylizowane na muzykę filmową lat 80-ych z nutą electropopu. Uchylisz rąbka tajemnicy odnośnie wtyczek użytych?

W numerze Mavooi został użyty Moog Voyager Rack, DSI Prophet 08, Roland Juno oraz chyba Oberheim Matrix bądź Virus TI. Drumsy to zazwyczaj są zapętlone z jakiś dobrych paczek. Obecnie Mavooi doposażył się w Andromedę A6 i niesamowicie żal mi gardło ściska- jest to najbardziej zaawansowany analog jaki wypuścił człowiek.

Co do użytych wtyk to żadna tajemnica. Za bass odpowiadają 2 instancje sylenth1 przy czym z jednej sygnał jest wysyłany za pomocą Fruity stereo shaper (IN/OUT DIFFERENCE) na send, na którym siedzi Fruity love filter (delikatne filtrowanie) i reeverb. Druga instancja ma minimalnie zmieniony brzmienie i włączony phaser (ten wbudowany w Sylenth'a). Nie w całym utworze grają jednocześnie. Generalnie pierwsza instancja jest tą, która miała robić analogowy bass (na ile to się udało nie wiem - wyszło jak wyszło). Wysoka piła z początkowej części to też Sylenth1 (3 instancja). Pady i coś co może przypominać arpeggio zrobione na Ultra Analogu włącznie z dźwiękiem użytym na solówkę (w sumie 4 instancje). No i perka Drumaxx, FPC i kilka sampli.

Chyba wybiliście mi z głowy te większe monitory bo niby pokój mały nie jest, ale duży też nie ;-). Czekam aż Ahremov przetestuje.

Czy ta strona:
www.mavooi.com
to jest właśnie gość, który robił Walking On?

Dokładnie ten. Byłem u niego w studio i niech mnie pokręci... Umarł w butach i obudził się w niebie.

Cóż, czułem że kandydatem mógł do tego być sylenth, jest bardzo zachwalany, mi też się spodobał zwłaszcza w zakresie 303-ek, bardzo dobrze potrafi sponiewierać.

Kontrowersje są co do tej wtyki, zwłaszcza co do tego jak ją reklamuje Lennar, ale wystarczy posłuchać na stronie producenta co ludzie z nią wyczyniają. Czy nawet demka Adama Szabo i Arksuna. Według mnie jest to jeden z najlepiej zaprojektowanych i zaprogramowanych wirtualnych syntezatorów.

Zobaczymy co z tego bedzie .Naprawde baaaardzo wiele poczytalem o monitorach.Zwlaszcza o gorze ADAMow.Wielu nawet profesjonalnych producentow czy realizatorow wypowiadalo te slowa:Fakt,gora pasma troszke trudna do opanowania,jednak gdy "wyrobimy juz sobie uszko...No jeden z panow na forum "EiS"Wypozyczyl na krotki okres nowiutkie monitory ADAMka ze studia kolegi by przetestowac.Niestety po kilku dniach pracy stwierdzil ze czegos takiego jeszcze nie slyszal.Poczatkowe problemy okazaly sie mega klarownym i wiarygodnym odsluchem zwlaszcza wysokich tonow.Co do basu zarzucane cienkie brzmienie w A7 ma byc
w A...X grubo poprawione.Bardzo fajna postawa firmy,ktora otworzyla sie na uzytkownikow o mniej zasobniejszym portfelu,wprowadzajac serie A3X.
Podkrecilo mnie to ze material uzywany do produkcji membran jest identyczny jak w innych mocniejszych iksach.Tylko w A3X minimalnie biedniej za to srednica 5.
Troche sie martwie bo ostatnio czytalem wypowiedz fachowca(jesli sie nie myle ostatnie EiS)
ze wiarygodny odsluch miksu jest przy natezeniu 85W.Mysle jednak ze piatki sie sprawdza przed masteringiem.
Jeszcze o technologii.Zauwazcie ze A7 pozostal przy kevlarze,nowe produkty to juz karbon.

Mam zarazem pytanie.(Skoro temat przewalil sie juz przez monitory)Wiadomo jest by zostawiac przy miksowaniu 3db "zapasu" dla masteringowca.Moze to smieszne ale do niedawna ucinalem te 3db suwakiem glosnosci z samej gory na pale.Zauwazylem ze wszystkie miksy sa jakies zamulone.Sprobowalem gorne suwaki zostawic w spokoju i osiagnac te natezenie "na sucho"bez niczego na masterze,jedynie korektor w pierweszym slocie.Brzmienie jest wyraznie lepsze,choc musze przyznac ze bez limitera ciezko wszystko utrzymac w ryzach.
Prosze o wyprowadzenie z bledu.Jakich sposobow Wy uzywacie?

Druga sprawa to czy koniecznie do masteringu wysylamy miks nieskompresowany i bez zadnych limiterow?Slyszalem rozne opinie i jedna mnie zaintrygowala.Otoz pewien znany producent opisuje jak to wyslal swoj miks do masteringu wlasnie z limiterem na sumie.Po kilku
dniach otrzymal telefon od realizatora...-jak osiagnales takie brzmienie?taka dynamike!?
Od tego czasu gosciu zawsze powtarza ten trik i zaleca stosowania takiej praktyki.
I sklaniam sie do tej opini bo miks naprawde sie lepiej "klei" nie mowiac o dynamice.
Co Wy na to?
Sorki za moze niefachowa terminologie.Jestem samoukiem i duzo wciaz niewiem.
Pzdr

Hmmm. Nie wiem czemu ale ja się wystrzegam limitera. Na sumę, jeśli w ogóle jest taka potrzeba daję maximus'a albo ozone 4. Kto wysyła poskładany materiał do masteringu w jednym wav'ie? Ja zawsze myślałem, że każdy kanał w osobnym pliku. Dla mnie wysterowanie odpowiedniego wzmocnienia na poszczególnych kanałach we frutkowym mikserze i equalizacja jest jakąś drogą przez mękę.

Nie zawsze można wysłać wszystkich kanałów oddzielnie- bardzo mało masteringowców to robi z na dobrą sprawę słusznym podejściem- do jasnej cholery, ja robię mastering, po grzyba mam jeszcze robić miks? Poniekąd to podejście jest słuszne- nie można zwalać całej roboty na masteringowca, PONIEWAŻ on zrobi miks po swojemu na swoje wyczucie i efekt może być taki że nie będzie tego czego oczekiwaliśmy.

Artha oddając swój numer do masteringu wysyłał tylko kilka ścieżek- perkusję, bas etc. Za miks odpowiada ten kto składa aranż. To musi być zrobione dobrze.

Ja osobiście pozostawiam sobie jak największy "headroom" (czyli tyle ile minus decybeli- najlepiej minus pięć do minus osiem) ściszając ścieżki w mikserze i dopiero potem zapinam limiter z dość wysokim "thresholdem" czyli progiem działania. Przestery można likwidować poprzez zmniejszenie rezonansu bądź odpowiednią korekcję- ostatecznie można ściszyć na granicy.