TEMAT:

Dokładnie tak.

Ale po co mam to robić skoro słyszę bit?

Po to by sprawdzić, czy ten twój wypas bicior w ogóle jest zgrany z tempem projektu hosta, o czym będzie świadczyć metronom. Panimajet?

Problem nie tkwi w bicie, czy moim poczuciu rytmu. Sprawdziłem z metronomem i jest to samo. Bit zgrywa się z uderzeniami metronomu, wokal nie. Zrobiłem eksperyment - przez 1 minutę klaskałem do rytmu metronomu (bez bitu). Przez pierwsze 10-15 sekund wszystko brzmi w miarę ok. Później wyraźnie już słychać, że to co nagrałem na śladzie jest przyspieszone. To znaczy, że klaśnięcia było słychać wcześniej niż uderzenia metronomu. Nie wydaje mi się, żeby to było przesunięcie śladu, tylko brzmi to, jakby to co nagrałem przyspieszało. Im dłuższy ślad tym bardziej 'rozjechany' wokal. Nie mam pojęcia o co chodzi..

Pozdrawiam.

Interfejs audio? Ustawiona latencja?

Problem strasznie dziwny ale zapewne ma banalne rozwiązanie chociaż nie wiem dlaczego tak się może dziać. Nie podałeś dalej z jakiej aplikacji korzystasz do nagrywania - Cubase, Reaper czy coś innego? Wspomniałeś coś o edytorach audio - tylko, że to nie są sekwencery audio i mimo, że mają opcje nagrywania to nie służą do rejestracji śladów a raczej do ich obróbki. Spróbuj użyć typowego oprogramowania do tego celu, wrzuć bit i dogrywaj wokal.

Jeżeli wokal zaczyna wchodzić wcześniej niż powinien z biegiem czasu to znaczy że został przyspieszony o kilka BPM. Nie wydaje mi się żeby to była wina sprzętu, coś w aplikacji musi być ustawione nie tak. Być może po nagraniu masz włączoną automatyczną kwantyzację albo inne ustrojstwo które dopasowuje Ci długość nagrania do bitu. Załóżmy, że bit ma 2 minuty i 50 sekund a Ty nagrywasz 3 minuty, program dopasowuje ślady i się rozjeżdża. Jeżeli zmienisz wysokość dźwięku jakimś słabym algorytmem to także się rozjedzie.

Inna opcja jaka mi jeszcze przychodzi na myśl to problemy z odczytywaniem danych. Jeżeli nagrywasz w edytorze audio, ustawisz tempo i wyeksportujesz w odpowiednim formacie to zachowa Ci się wpis z tempem kawałka. Załóżmy, że bit tego nie ma i jest zwykłym wavem. Wrzucając do jakiegoś DAW i zmieniając tempo na inne także Ci się rozjedzie, bo wokal zmieni prędkość a bit nie.

Chyba za mało informacji podałeś w jaki konkretny sposób nagrywasz i czym dokładnie, jak na razie można tylko zgadywać rozwiązania.

Nagrywam wokale w COOL EDIT PRO lub ADOBE AUDITION 3. Zawsze tam nagrywałem i nie miałem żadnych problemów. Nigdy nawet nie ustawiałem tempa projektu, żadnych dodatkowych rzeczy. Wchodziłem do programu, naciskałem rec i tyle. Ściągnąłem inny darmowy edytor i jest to samo. Nie możliwe, że to wina programu.

Podam wam wszystkie informacje jakich potrzebujecie, byleby rozwiązać ten problem.

Jak i czym nagrywam?

Mam mikrofon Shure c606, który jest wpięty do najprostszego miksera behringer ub502. Mikser oczywiście podłączony do niebieskiej dziurki 'line-in' w karcie dźwiękowej Sound Blaster Audigy. Nagrywam wchodząc do edytora audio, wrzucając bit i naciskając przycisk REC na nowym tracku.

Co jeszcze mam napisać?

Pozdrawiam.

To wina oprogramowania, no bo w jaki sposób mikrofon albo mikser może mieć na takie coś wpływ. Nawet jak coś przytnie albo będzie jakaś przerwa to program nagrywa dalej z trzaskami albo ciszą ale czas będzie zachowany, nic nie będzie wycięte, to oprogramowanie nagrywa dźwięk.

Sprawdź jeszcze czy masz odpowiednio ustawioną latencje, jeżeli jest za niska podczas nagrywania bufor może nie wyrabiać nawet jeżeli tego nie słychać w postaci trzasków, a obciążenia procesora na pewno nie będzie. Spróbuj czegoś najmniej 1024 sampli albo i więcej do testu. Po nagraniu odpowiednio przesuń i te milisekundy i zobacz czy pasuje. Z niską latencją dzieją się różne artefakty, może także skracać jakieś nagrania no i przez to się rozjeżdża. Zainstaluj także sterowniki Asio4ALL jeżeli takowych nie posiadasz.

Jeżeli kiedyś działało a teraz nie, sprzęt się nie zmienił to jedyną zmianą jest oprogramowanie które lubi się zamulać z biegiem czasu. Zacząłbym od generalnych porządków systemu, wywalenia wszystkiego z tła, antywirusa który może skanować w locie i opóźniać bufor, zrobić defragmentację dysku bo w ekstremalnych przypadkach zaniedbania parę miesięcy można mieć tak poszatkowane pliki, że ciężko znaleźć miejsce bez szatkowania nagrania a wtedy talerz lata jak szalony i mogą pojawiać się opóźnienia w bufoerze. Do tego wyczyszczenie rejestru, najlepiej z CCleaner. Przeinstalowanie aplikacji i sterowników do karty wraz z asio po takim gruntownym porządku i defragmentacji wskazane (najpierw usunąć potem czyścić, na końcu zrobić od nowa).