TEMAT:

Zaraziłem się od znajomego kombinowaniem z plikami midi znanych utworów. Pozytywne aspekty takiej zabawy: Powstają nowe presety, analiza nut(klocków) w piano rollu z takich plików też daje dużo do myślenia :-). Pierwszy efekt kręcenia presetów do pliku midi zamieściłem w topiku na temat "fałszującej wtyki BooBass".Crying at the Discoteque szwedzkiego zespołu Alcazar kawałek, który bardzo lubię.

{audio}darson1974.wrzuta.pl/sr/f/aFZEAZohAK5/al...he_discoteque{/audio}

PS.
Jak kumpel się dowiedział, że gitara elektryczna w tle zrobiona jest na 3xOsc to mnie wysłał do diabła hyhyhy.

fakt analiza akordow MIDI jest bardzo pomocna.Jednak korzystanie z nich nawet po zmianie kilku poltonow mozna wychwycic.Nie raz slyszalem takie wariacje u maloambitnych producentow.
Sztuka jest wlasnie wymyslic taki motyw muzyczny nie opierajac sie o znane i oklepane.

Chociaz jakbym didzejowal to rowniez naprodukowalbym tych midi glownie by podpinac pod midi rozne dzwieki,czy perke a nawet swiatla na imprezce.MIDI to MIDI zastosowan jest od groma.
Moznaby chyba nawet zgrac jakis utwor do midi i uzyc go jako kwantyzacji na swoim kawalku.
Musze to wyprobowac zaraz

Nic i nikt nie zastąpi Beverley w tym utworze, ale lubię czasami sobie odpalić ten numer tak instrumentalnie.

Beverley Craven - Promise me