TEMAT:

Za rok czy dwa lata już nikt nie będzie tego "fenomenu" pamiętać. Niestety, nie dostrzegam w tym niczego wybitnego, a boom na to świadczy chyba tylko i wyłącznie o tym, że społeczeństwo durnieje do reszty rzucając się na takie... E, ścierwo?

To niestety smuci.

Ale chociaż nie będzie wielkich tłumów na festiwalu ambientalnym we Wrocku gdy Carbon Based Lifeforms będą grali :)

Mnie w sumie nie smuci - powoli sobie uświadamiam, że wszystko ma swoje miejsce. Jakby masy rzuciły się na ambitną muzykę i była by ona lansowana w supermarkecie, do kotleta, w radiu, w kiblu i innych takich przybytkach to stałaby się po prostu tandetna i dążyłaby w złym kierunku. Więc nisza niech lepiej ma swoją niszę, zarabia kasę gdzie i tak jest spory rynek a jednocześnie tworzy coś dobrego do posłuchania w domu na spokojnie, niż wchodzi w niebezpieczne rejony aby wszystkim dogodzić i robić za soundtrack podczas korzystania z ubikacji w Silesii CC (taka duża galeria handlowa jak ktoś nie wie) ;). Jeżeli coś jest do dupy i "like a shit" to wtedy leży na swoim odpowiednim miejscu :P.

Hahahaha:)
Coś w tym jest;)
Ale tutaj faktycznie nie zalatuje seksem,więc raczej kobieta mi łba nie urwie:)

Moim zdaniem, NEX, naprawdę czasem nie zaszkodziłoby, żeby w takiej brukowej stacji jak RMF FM zaleciał numer Tangerine Dream, Floydów etc. Bo wielu po prostu NIE MA BLADEGO pojęcia o istnieniu takowej muzyki. Gdyby poznali...

Dzięki niemu Jolanta Pieńkowska mogła przez chwilę poczuć się jak Britney Spears, a Korea Południowa zyskała ostateczny argument w dyskusji o swojej wyższości nad Północną. "Gangnam Style" tańczą dziś wszyscy, od Wschodu do Zachodu. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę, że w tym wypadku parkiet, to poligon nie tylko do walki o dominację na internetowych listach przebojów

W dwa miesiące po publikacji, teledysk pociesznego Koreańczyka i jego "koński taniec" obejrzano więcej razy, niż w ciągu pół roku "Call Me Maybe". Rihannę i jej "We Found Love" też pobił, tak samo jak każdy tegoroczny klip chłopców z One Direction i Justina Biebera. Może to właśnie dlatego menedżer tego ostatniego osobiście podsunął PSY'owi do podpisania kontrakt płytowy ze Schoolboy Records, wytwórnią wydającą Biebera i Carly Rae Jepsen. Z wynikiem na poziomie 340 milionów odtworzeń "Gangnam Style", raper jedną dziurką nosa wciąga większość współczesnych gwiazdek popu. Właśnie pokonał Adele. To, co zaczęło się jako zwykły klip skierowany do wąskiego, bo krajowego grona odbiorców, szybko urosło do rangi fenomenu już teraz porównywanego do "Makareny". A licznik ciągle bije.

Ciąg dalszy tutaj :
Źródło: Onet.pl

Hah, zabawne . W internecie jednak informacje szybko się rozchodzą, może wyrośnie kolejny "fenomen" na miarę nyan cata i innych memów, bo widać od razu, że teledysk zrobiony z jajem więc muzyka też ;).