Drukuj

Jeszcze za czasów kiedy nie było komputerów tak szybkich jak mamy obecnie pewnie nikt by nie przypuszczał, że wkrótce będziemy mogli wykorzystywać w naszych domowych studiach takie instrumenty jak MiniMooga, Oddity, Arp2600v czy też inne ponadczasowe syntezatory. A jednak. Stało się.

Wielu producentów podjęło się odtworzenia tych wspaniałych, rzadko już spotykancyh w postaci oryginalnej - a jeśli już - to kosztujących majątek - instrumentów. Przodownikiem w tych działaniach jest Arturia - francuska firma, która odtworzyła w wierny sposób takie klasyki jak :
  • ARP2600V
  • MiniMooga
  • Moog Modulara V
  • Cs80V
choć nie była pierwszą firmą, tchnęła ducha w instrumenty.
  Zacznijmy od ARP2600V - wprowadzona do produkcji w 1972 (łącznie światło dzienne ujrzało ok. 100 egzemplarzy). Pół-modularny syntezator przez lata rozwinął się do tego stopnia, że stał się jednym z najbardziej poszukiwanych przez muzyków. Na rynek wprowadzone zostały aż trzy wersje, "Blue meanie", nie co później pojawiła się wersja z zielonaym a jeszcze później z czarnym wykończeniem. W latach świetlności instrument rywalizował nawet z Minimoogiem. ARP2600v posiada bardzo stabilnie działąjące oscylatory Nazwa wywodzi się z niebieskiego koloru zastosownego wykończenia. Ogromne możliwośći kreacji niezwykłych brzmień dzięki technologi ARP z możliwością użytkowania z lub bez przewodów. Wskrzeszania tego wspaniałego instrumentu podjęła się firma Arturia. Udało im się to wyśmienicie. Instrument nie dość, że realizuje wszystkie funkcje oryginału to jeszcze można nim dodatkowo sterować za pomocą MIDI, jest polifoniczny oraz posiada ukryty za panelem z głośnikami dodatkowe generatory i efekty. Instrument lansowany przez Arturię dostarczany jest wraz z 400 predefiniowanymi ustawieniami. Wtyczka jest w pełni kompatybilna z większością protokołów; Vst, RtAS, Dxi. Może być używana jako wersja "Stand Alone" albo jako wyrtualny instrument.


Czy marzyłeś o najlepszym syntezatorze jaki kiedykolwiek zrobiono? Teraz te marzenia mogą się urzeczywistnić, a to za sprawą firmy Atruria, która przy współpracy z Bobem Moogiem dokonała niemożliwego; wiernie odtworzyła najsławniejszy syntezator na świecie - Moog Modular. Ponieważ jest to syntezator modularny, zatem oferuje niekończące się możliwości syntezy nowych, niepowtarzalnych brzmień.
9 oscylatorów, 2 generatory LFO, 6 obwiedni, własny mikser, step sequencer itd. Mając taki instrument i dopowiednie umiejętności jesteś w stanie stworzyć dowolne brzmienie. Dzięki technologi TAE (True Analog Emulation) zaimplementowanej w Moog Modularze instrument nie nadużywa cyklów procesora, "uwalnia" osylatory od aliasingu, znacznie lepiej przetwarza brzmienie analogowych oscylatorów. Jednym słowem urzeczywistnione marzenie.

Oryginalna wersja Minimooga miała szczególny charakter. Wielu muzyków zakochało się w tym instumęcie niemal od pierwszego kontaktu. Instrument postanowiła przywrócić do życia wspominana wielokrotnie firma Arturia.


Instrument otrzymał identyczny interface, jaki znadziemy w oryginale. Jednak reprodukcja instrumentu nie zakończyła się jedynie na zastosowaniu tego samgo co w oryginale wyglądu. Postanowiono odtworzyć również charakterystyczne brzmienie instrumentu.

W jaki sposób powstaje dzwięk w Minimoogu ?
  • Po pierwsze oscylatory, udało się odtworzyć ich dokładną charakterystykę. Oscylatory uwolnione zostały oczywiście od wszelakich niedogodności, jakie nękały instrumenty sprzed lat, a wszystko dzięki specjalnej technologii TAE.
  • Po drugie - filtry. Te mają tę samą charakterystykę jak w oryginale - jednym słowem prawdziwa emulacja. Jedną z możliwości zastosowanych fltrów jest nacisk, który zwiększa się kiedy maleje częstotliwość odcięcia filtra. Dzięki temu możliwe jest przepuszczanie brzmień basowych przez filtr w momencie kiedy gramy bardzo niskimi dzwiękami.

Dzięki dodaniu do składowych dzwięku generowanego przez Minimooga odpowiednich harmonicznych, brzmienie basu stało się potężniejsze.

Czym różni się wersja wtyczkowa to oryginału ?

Przede wszystkim Arturia uczyniła z instrumentu maszynę pilifoniczną, własny blok efektów (chorus, delay). Dzięki modulacji Matrix możliwe się stało połączenie wielu kontrolerów MIDI do dowolnego parametru instrumentu.co daje możliwość sprawowania kontroli w czasie rzeczywistym. Dodano poza tym generator LFO, arpeggiator - pozwalający na wyzwalanie automatycznych sekwancji. Instrument dostarczany jest z 300 gotowymi presetami. Dzięki dostępowi do wszystkich operatorów mamy nieograniczone możliwości ingerencji w brzmienie dostosowując je do naszych wymagań.


W produkcji jakich brzmień Minimoog sprawuje się najlepiej ?

Wszyscy posiadacze z pewnością odpowiedzą, że instrument najlepiej nadaje się do wykręcania brzmień typu bass. I rzeczywiście tak właśnie jest - instrument wykorzystywano głównie do produkcji brzmień typu bass i lead - z tego względu, iż uwczasna wersja Minimooga była monofoniczna.

CS-80V jest reprodukcją legendarnej Yamahy CS-80, która uważana była za najwyższej klasy syntezator polifoniczny. Mineło 25 lat i na nowo możemy odkrywać i cieszyć się brzmieniem tego klasyka, który wywarł ogramny wpływ na historię uwczesnej muzyki. Yamaha CS-80 została wprowadzona do sprzedaży w roku 1976, i kosztowała 6900 $. Mogli sobie na nią pozwolić tylko najbogatsi muzycy. Instrument ważył 100 kG zatam często trzeba było sobie zadać wiele trudu, aby umieścić go na scenie. Japoński syntezator bardzo szybko został rozsławiony w wielkim świecie muzyki. Spopularyzowany w latach 70' i wczesnych latach 80' przez takich artystów jak Jean-Michel Jarre, Keith Emerson, Stevie Wonder czy Vangelis.

Cs80V wersji wtyczkowej oferuje wszystkie możliwości oryginału, ale i znacznie więcej - jeszcze bardziej uatrakcyjniając ten niezwykły syntezator. Nikt w czasach świetności tego instrumentu nawet nie śmiał pomyśleć o trybie multitimbral, arpeggiatorze czy też stereofonicznym efekcie delay. Czy brzmienie CS-80V jest rzeczywiście bliskie oryginałowi? Znawcy oryginału a jednocześnie użytkownicy wersji wtyczkowej zdecydowanie odpowiadają, że tak. Instrument w wersji vsti dostarczany jest z 400 gotowymi ustawieniami.

Pewnie już niedługo Francuzi z labolatorium Arturia ponownie nas zaskoczą... o czym na pewno poinformuję.

Firma Arturia nie jest jedyną, która przywraca do życia klasyczne analogi. Nie jeden znawca muzyki pewnie niejednokrotnie słyszał o rozsławionej na cały świat firmie Native Instruments, która już w roku 1999 wypuściła na rynek repliki takich klasyków jak;

  • FM7 - emulację Yamahy serii DX
  • Pro-53 - emulację instrumentu Proteus 53
  • czy też najlepszą emulację Organów Hammonda B3 - czyli B4.

Pro 53 - Sequential Circuits Prophet

wierna emulajca legendarnego analoga o nazwie Sequential Circuits Prophet - instrumentu, który miał główny wpływ na uwczesny kształt muzyki popularnej. Syntezator ten wyróżniał się na owe czasy wspaniałym brzmieniem, posiadał 5-głosową polifonię oraz możliwość zapisu brzmień w pamięci ! Programistom z Native Instruments udało się nie tylko odtworzyć charakterystyczne brzmienie - atakujące, dosadne i wyraźne, ale również wygląd syntezatora. Werjsa wtyczkowa jest oczywiście bardziej rozbudowana w porównaniu do swojego pierwowzoru. Przede wszystkim posiada wbudowany blok efektów - chorus, flanger i delay, twócy pomyśleli również o zaimplementowaniu weń filtru górnoprzepustwego. Program dostarczany jest wraz z gotowymi presetami a tych jest aż 512 (64 z nich zostały zaprogramowane przez Johna Bowena - jednego z twórców oryginalnego Propheta 5). Użytkownicy wersji wtyczkowej mają możliwość wymieniania się stworzonymi przez siebie brzmieniami. Instrument posiada możliwość importu gotowych brzmień w postaci danych SysEx. Wersja wtyczkowa w przeciwieństwie do oryginału wyświetla nazwy ładowanych brzmień, pozwala również na przetwarzanie zewnętrznych sygnałów np. audio (jednym słowem może działać jak procesor dzwięku).

 

Fm7 - to syntezator, którego działanie opiera się na syntezie FM (frequency modulation) opracowanej przez Johna Chorwninga w 1973 roku, a poraz pierwszy zastosowanej przez Yamahę na początku lat 80, kiedy to firma wprowadziła na rynek słynny model Dx7 a za nim długą rodzinę syntezatorów z rodziny DX.

Oczywiście instrument w wersji wtyczkowej jest znacznie bardziej rozbudowany, nie tylko pozawla na nadowanie bibliotek brzmień z klasycznych syntezatorów FM, ale posiada dodatkowe operatory. Interface wtyczkowej wersji FM 7 jest bardzo komfortowy, i nikoku nie powinno sprawić kłopotu poruszanie się po nim. Wtyczka może czytać programy takich instrumentów jak: DX7, DX7-II, DX11, TX81Z, DX21, DX27, DX100, Tx802. FM 7 to coś więcej niż tylko emulacja legendy sprzed lat. Nie dość, że instrument dostarczany jest z gotowymi klasycznymi brzmieniami, to zawsze mamy możliwość ich swobodnej modyfikacji. Dzięki dodatkowemu efektowi przesterowania oraz odpowiednim filtrom automatycznie wzrasta ranga tegoż instrumentu. Popatrzmy na blo efektów; znajdziemy tam przede wszystkim stereo chorus, flanger, czy też efekt delay.

Wtyczka daje nam możliwość graficznej edycji dzięki specjalnemu edytorowi graficznemu. Dzięki niemu eksploracja ogromnych możliwości jakie tkwią w syntezie typu FM są na wyciągnięcie ręki. Instrument dostarczany jest z 512 gotowymi brzmieniemi. Wtyczkę możemy uruchomić zarówno pod dowolnym hostem jak i poza nim - wersja stand alone.


Sytuacja na rynku muzycznym zmienia się z roku na rok. Także firmy działające na tym podłożu bacznie obserwują i śledzą trendy, jakie zaczynają panować. Jedną z takich firm jest Korg, znana zapewne wszystkim klawiszowcom. Korg idąc za postępem cywilizacji, nie tak dawno wprowadził na rynek produkt o nazwie:
Korg Legacy Collection Jest to pakiet 3 syntezatorów a dokładnie :

  • MS-20
  • Polysix
  • WAVESTATION - zaawansowany syntezator vektorowy

MS-20 wszedł do sprzedaży w roku 1978. Ten półmodularny monofoniczny syntezator cieszył się ogromną popularnością. Wyróżniało go przede wszystkim brzmienie, agresywne filtry analogowe - jednym słowem kopalnia nowych brzmień. Wersja wtyczkowa zbudowana w oparciu o 2 oscylatory z filtrami górno- i dolnoprzepustowymi, z 32-gosową polifonią i 16-głosową w trybie unison. Potencjał tego potężnego instrumentu został powiększony poprzez dodanie możliwości ustawień modulacji i zegara MIDI pozwalającego na synchronizację instrumentu z hostem.

Polisix to 6-głosowy polifoniczny syntezator analogowy, który został wprowadzony w 1981. Własny arpeggiator, pamięć próbek, tryb unison, oraz blok efektów (chorus itd.) - nie było wątpliwośći to musiał być przebój. Wiele wspaniałych przebojów zawdzięcza mu piękne pady czy brzmienia typu string. Wersja wtyczkowa została nieco bardziej rozbudowana - zwiększono polifonię do 32 głosów, i 16 w trybie unison. Oczywiście nie obyło się bez implementacji MIDI.

Wavestation - to chyba najciekawszy z opisywanych, a jednocześnie najmołodszy z całej trójki syntezatorów ze stajni Korga. Wporwadzony do produkcji w 1990. System syntezy wektorowej. Wavestation otrzymał wiele nagród. Użytkownicy mają możliwość operowania joistickiem, za pomocą którego możliwe jest miksowanie i płynne przejścia pomiędzy 4 oscylatorami z ogromną kolekcją różnych kształtów fal na pokładzie. W wersji softwarowej znajdziemy aż 484 kształty fal, 55 efektów, 32 cyfrowe oscylatory, 32 cyfrowe filtry, 64 generatory obwiedni, 64 LFO. Instrument pozwala na importowanie danych w formacie *.SYX.

Opisane powyżej instrumenty nie wyczerpują wszystkich jakie wskrzeszono po latach - zatem jakie instrumentynarodziły się na nowo ? Będzie okazja napisać drugą część artykułu na powyższy temat... a tan już wkrótce !